Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 21, 2012 16:01 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Blue pisze:Gdyby to się zdarzyło raz - to ok, bywa, wyjątkowo pechowy zbieg okoliczności etc.
Ale z tego co piszesz to kolejny raz pod rząd.


No właśnie też mnie to niepokoi bo zawsze były jakieś zadrapania i nic się nie działo a teraz nagle kataklizm raz za razem.

Blue pisze:Swoją drogą - kocurek ma założone jakieś dreny, sączki? czy jest zszyty całkowicie?


Nie ma, ma jedną (górną) dziurę nie zaszytą do końca i przez nią płuczę Octeniseptem (sugestia operatora - szefa lecznicy, aby to załatwić bo choć drogie to lepsze), dolną do tej pory wypływało (teraz już się zasklepiła i płukanie jest tylko przez górną dziurę). Górna jest paskudna, brzegi do wycięcia, reszta ok, ładnie się goi. W poniedziałek prawdopodobnie kolejny zabieg i jak będzie dobrze to już oczyszczenie z martwych tkanek dziury górnej i zaszycie na głucho.

Zaraz jadę na zastrzyk i płukanie w lecznicy, oni używają Rivanolu, jednak mnie się wydaje, że po Rivanolu za szybko rana zasycha a lepiej chyba, aby była wilgotna i pozwalała na swobodne wypływanie ropy?

Tę górną pokazuje strzałka, niezbyt widoczna bo pokryta aluminium tuż po zabiegu. Ta jest najgorsza.
Obrazek
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 16:09 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Ranę trzeba utrzymywać w stanie otwarcia, szkoda że drugi otwór zarósł - normalnie robi się tak że gdy pojawia się za szybko zrost to się go rozrywa palcami - to nic nie boli wbrew pozorom, taki zrost jest słabiutki, ale jak się moment przegapi to kiepsko :(
Na tej ranie powinny być sączki :(

Górną ranę oczyszczaj kilka razy dziennie z wydzieliny (niezbyt delikatnie, takie mniej subtelne traktowanie opóźnia zrost i poprawia ukrwienie tkanek), jeśli zasycha za szybko to smaruj ją i jej okolice wazeliną kosmetyczna (bez żadnych dodatków) - ułatwia oczyszczanie, zmniejsza ryzyko podrażnień.

Rivanol może być, choć ja wolę nadmanganian potasu (roztwór, musi mieć odpowiednie stężenie, kolor mocnej herbaty - za słaby nie działa za mocny pali tkanki, robiony za każdym razem na nowo bo szybko się utlenia i traci właściwości), jednak rivanol jest łatwiejszy w obsłudze.

Płuczesz ranę tak że wlewasz płyn do środka, pod skórę, dużo na raz Ci sie udaje?

Blue

 
Posty: 23927
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lip 21, 2012 16:16 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Ponad 20 ml wstrzykuję podnosząc fałd zdrowej skóry, wtedy otwiera się wejście do loży po ropniu, tam na górze. Część oczywiście wyleci ale płukanie jest solidne. Ja sie tylko boję czy nie idzie to do kręgosłupa bo od wczoraj kot inaczej stawia tylne łapki, ale może to dlatego, że grube futro ma posklejane tymi preparatami, nie mogę domyć tak na sucho, bez kąpieli. Ogólnie nie widać, aby był cierpiący, je, siusia, chce z tym syfem na kolanka, na ramię, mruczy :) .
Ja płucze to 2 x dziennie, jedno płukanie (trzecie) ma w lecznicy. Dodatkowo mam Rivanol w psikaczu i jak tylko go zauważę w swojej okolicy to pisikam po wierzchu dodatkowo.
Ten Octenisept jest bardzo dobry bo także na śluzówki więc trzyma tkanki w lekkiej wilgotności.
Ten zrost na dole pojawił się dopiero 2 dni temu a leczenie trwa już 6 dni.

Wczoraj przeżyłam stres gigant, aż się trzęsłam z emocji. Otworzyłam na chwilę balkon (parter) a ten zjawił się jak spod ziemi i wystrzelił na balkon, już chciał wybyć, w ostatniej chwili złapałam. Jak sobie wyobraziłam, że on w tym stanie by sobie wyszedł to zrobiło mi się słabo... A tak sobie grzecznie siedział pod łóżkiem w innym pokoju. Teraz zdwojona czujność bo widać, że mu lepiej i kombinuje.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 16:30 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

ManfredkotTusi pisze:Znalazłam fajnego wykonawcę wolier - http://allegro.pl/woliera-wybieg-kurnik ... 25394.html, ta jest ogromna ale może zrobi mniejszą za mniejsze pieniądze. To by ratowało sytuację. Kot .


To jest ogromna woliera? Chyba dla kur 8O
cyt:
,,- długość - 300 cm
- szerokość - 150 cm
- wysokość - 110 cm."

grey

 
Posty: 214
Od: Pon gru 05, 2011 7:14

Post » Sob lip 21, 2012 16:34 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Tak :)
Jednak jak jest w opisie aukcji wykonawca robi na zamówienie, o innych wymiarach.
Wyglądają solidnie, koty mogłyby tam siedzieć całą dobę po odpowiednim urządzeniu.
Myślisz, że Maniuś się zbulwersuje siedząc w wolierze dla kur? :lol:
OK, bywajcie, jadę do weta, już pora.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 16:43 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

ManfredkotTusi pisze:Tak :)
Jednak jak jest w opisie aukcji wykonawca robi na zamówienie, o innych wymiarach.
Wyglądają solidnie, koty mogłyby tam siedzieć całą dobę po odpowiednim urządzeniu.
Myślisz, że Maniuś się zbulwersuje siedząc w wolierze dla kur? :lol:
OK, bywajcie, jadę do weta, już pora.


Nie sadzę ,żeby Maniusiowi przeszkadzało to ,że jest to woliera dla kur , raczej jej mikre wymiary .
Spójrz tu:
viewtopic.php?f=8&t=125116

grey

 
Posty: 214
Od: Pon gru 05, 2011 7:14

Post » Sob lip 21, 2012 17:22 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

O dzięki, super temat.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 17:45 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Nie wyobrażasz sobie aby go więzić ? Ja za to nie wyobrażam żeby narażać moje zwierzę na ataki innych !!!
Co gorsza walki są notoryczne i Ty na to pozwalasz ? Kot choruje, a Ty znowu jedziesz i tak w kółko...
Jedziesz, walka, choroba, jedziesz, walka, choroba...

Proponuje wykonać testy FeLV/FIV najlepiej w poniedziałek i módl się żeby wyszły negatywne...

Mój kot wychodził pod kontrolą, nie walczył nigdy z żadnym kotem, za to miał kontakt w ciągu lat z dwoma kotami na DT, od sierpnia z swoim przygarniętym bratem i od 9 miesięcy wiemy że mamy w domu FeLV.

Nie mogę uwierzyć że pozwalasz kotu walczyć, bo gdyby tak nie było po pierwszym incydencie Twój kot albo siedział by w domu, albo chodził na smyczy.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob lip 21, 2012 18:09 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Nie krzycz proszę.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 18:23 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Miracle, spokojnie. ManfredkotTusi wie, że zrobiła błąd i chce go naprawić. Myślę, że kotek przyzwyczai się do woliery. Może przez jakiś czas miauczeć, żeby go wypuścić, ale po czasie się przyzwyczai. No i co najważniejsze będzie bezpieczny.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Sob lip 21, 2012 19:19 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Wybaczcie ale jestem wyczulona, a może i przewrażliwiona.
Dlaczego wet nie zlecił testów, skoro wie że ropień jest spowodowany ugryzieniem/walką ?

neron tylko takie błędy czasem kończą się... sama wiesz jak :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob lip 21, 2012 20:38 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Miraclle pisze:neron tylko takie błędy czasem kończą się... sama wiesz jak :(

Wiadomo, ale każdy uczy się na błędach. Mniejszych lub większych. Prawdziwa tragedia jest wtedy, jak człowiek nie uzmysławia sobie tego, że robi coś źle. Z wetami też jest różnie. Jeden od razu zaleci co i jak trzeba a inny nie. Na początku swojej przygody z kotami byliśmy pod opieką "lekarza", który zna się na krowach i świniach a koty to tak jak ktoś miał kaprys. Na wszystko dawał jakiś jeden antybiotyk.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Sob lip 21, 2012 20:46 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

ManfredkotTusi będziesz robiła testy swoim kotą ?
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob lip 21, 2012 20:46 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Pytałam dziś o te testy i młoda dyżurna pani doktor zapytała czy miał jakieś niepokojące objawy gorszego samopoczucie pomiędzy incydentami. Nie miał, zachowywał się zupełnie normalnie.
Więc te testy będą jakby na moje żądanie po leczeniu, bo z medycznego punktu widzenia nie ma podstaw do niepokoju (poza ranami z walk).
Ja się na tym nie znam (jak to jest u kotów, nigdy mi nie chorowały) ale u ludzi tylko hipochondryk robi wszelkie badania, nie będąc chorym.
Wet od razu nie zlecił badań bo ropienie ran nie jest czymś nienormalnym jak pisała powyżej koleżanka Blue, każdy kot ma w pysku ogrom bakterii, dziurka po kle jest mała a głęboka, idealne środowisko dla rozwoju bakterii beztlenowych jak mała ranka się zasklepi.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lip 21, 2012 20:52 Re: Prośba o radę - jak chronić kota wychodzącego.

Niepokojącym objawem jest pojawianie się takich ropni. W takim przypadku to nie jest hipochondryzm, bo nie wiadomo co tamten kot "nosi" a może nosić dużo niefajnych rzeczy. Miałam koty wychodzące i poza niewielkimi infekcjami nigdy nie miały ropni, nie wspominając o tym co miał twój kotek.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, MojaMigotka, MruczkiRządzą, puszatek i 380 gości