ewexoxo pisze:no to ucz głuptoloty kocie! powtarzaj do nich: "Nie gryź ręki, która cię karmi szczylu!"
przecie ucze


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewexoxo pisze:no to ucz głuptoloty kocie! powtarzaj do nich: "Nie gryź ręki, która cię karmi szczylu!"
Marzenia11 pisze:ewexoxo pisze:no to ucz głuptoloty kocie! powtarzaj do nich: "Nie gryź ręki, która cię karmi szczylu!"
przecie uczeale zaskoczył mnie tym policzkowaniem! zaniemówiłam, ale musze coś tez wymyslec, w stylu "nie bij twarzy która cie na żarcie woła" lub i te pe
joshua_ada pisze:Dlaczego Senioreczka nie została wysterylizowana
joshua_ada pisze:Ciebie pytam. Skoro od maja jesteś nią zainteresowana (zaniepokojona wyłysieniami i takie tam kocopały) to dlaczego nie zainteresowałaś się sterylizacją? Za trudne przedsięwzięcie? Czy do łapania i sterylek zawsze potrzebne obce ręce?
Marzenia11 pisze:joshua_ada pisze:Ciebie pytam. Skoro od maja jesteś nią zainteresowana (zaniepokojona wyłysieniami i takie tam kocopały) to dlaczego nie zainteresowałaś się sterylizacją? Za trudne przedsięwzięcie? Czy do łapania i sterylek zawsze potrzebne obce ręce?
Jest zarejestrowana karmicielka i ona ma obowiązek sterylizowania kotek i kastrowania kotów. To nie jest mój obowiązek. Interesuję się tymi kotami gdy są chore i potrzebują leczenia - to i tak dużo (i za dużo) z mojej strony.
joshua_ada pisze:Marzenia11 pisze:joshua_ada pisze:Ciebie pytam. Skoro od maja jesteś nią zainteresowana (zaniepokojona wyłysieniami i takie tam kocopały) to dlaczego nie zainteresowałaś się sterylizacją? Za trudne przedsięwzięcie? Czy do łapania i sterylek zawsze potrzebne obce ręce?
Jest zarejestrowana karmicielka i ona ma obowiązek sterylizowania kotek i kastrowania kotów. To nie jest mój obowiązek. Interesuję się tymi kotami gdy są chore i potrzebują leczenia - to i tak dużo (i za dużo) z mojej strony.
No więc nie. Nie tak to wygląda. Interesujesz się kotami, na które zbierasz karmę. O wszystko co złe winisz innych (głównie inne karmicielki, pewnie dlatego, że nie mają dostępu do internetu i nie wiedzą jak obsmarowujesz im tyłki).
Nie jest Twoim obowiązkiem kastracja/sterylizacja, natomiast chętnie poczuwasz się (lub przedz podstawione osoby) do sabotowania akcji łapankowych. Może to dlatego, że z pełną świadomością - wiedząc o niewykastrowanym kocurze, czy o niewykastrowanej kotce - przyzwalasz na rozmnażanie się kotów wolnożyjących.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 41 gości