maluchhy w ds!prosba o wsparcie str 15.PILNE

kurna blaszka ........TZ sie denerwuje...chodzi o puszka<szary tymczas>...:O
po 4 krowki tez nikt nie dzwoni

olciak84 pisze:
Miraclle pisze:olciak84 można przyjść że mleczna wirtualnie jest już Twoja oj z chęcią byś ją przemyciła do domku

bym przemycila przemycila, ale mam mały pokoj i dizele z brtaem wiec z przemytu byłabby lipka

juz nigdy wiecej nie pisze zebym kota chciala, nic a nic.. dziś ratowałam znajde sedzaca i miauczaca w niebogłosy - na trawniku przy ruchliwej ulicy - oczywiscie głuchota ludzka i tylko ja slyszlam ja...
juz po wizycie u weta, a ja z recepta siedze i patzre na liste antybiotykow i chce mi sie wyc.. bo boje sie ile ta impreza bedzie kosztowac...

olciak84 pisze:
olciak84 pisze:
Miraclle pisze:olciak84 można przyjść że mleczna wirtualnie jest już Twoja oj z chęcią byś ją przemyciła do domku

bym przemycila przemycila, ale mam mały pokoj i dizele z brtaem wiec z przemytu byłabby lipka

juz nigdy wiecej nie pisze zebym kota chciala, nic a nic.. dziś ratowałam znajde sedzaca i miauczaca w niebogłosy - na trawniku przy ruchliwej ulicy - oczywiscie głuchota ludzka i tylko ja slyszlam ja...
juz po wizycie u weta, a ja z recepta siedze i patzre na liste antybiotykow i chce mi sie wyc.. bo boje sie ile ta impreza bedzie kosztowac...

dorosly kot?? zostanie u ciebie juz?tzn na czas leczenia?

kasia04051987 pisze:
olciak84 pisze:
olciak84 pisze:
Miraclle pisze:olciak84 można przyjść że mleczna wirtualnie jest już Twoja oj z chęcią byś ją przemyciła do domku

bym przemycila przemycila, ale mam mały pokoj i dizele z brtaem wiec z przemytu byłabby lipka

juz nigdy wiecej nie pisze zebym kota chciala, nic a nic.. dziś ratowałam znajde sedzaca i miauczaca w niebogłosy - na trawniku przy ruchliwej ulicy - oczywiscie głuchota ludzka i tylko ja slyszlam ja...
juz po wizycie u weta, a ja z recepta siedze i patzre na liste antybiotykow i chce mi sie wyc.. bo boje sie ile ta impreza bedzie kosztowac...

dorosly kot?? zostanie u ciebie juz?tzn na czas leczenia?

2mczna koteczka, a mi sie wydaje ze cos kolo mca ma, strasznie mała wychudzona, z zaklejonymi oczkami. jedno po przemyciu otworzyła i ma starsznie czerwone - ma katar koci... na razie ywbłagane by u mojego w piwnicy siedziała w kontenerku. na czas leczenia.

Cały czas śpi - nie wiem czy to dobrze...

2mczna koteczka, a mi sie wydaje ze cos kolo mca ma, strasznie mała wychudzona, z zaklejonymi oczkami. jedno po przemyciu otworzyła i ma starsznie czerwone - ma katar koci... na razie ywbłagane by u mojego w piwnicy siedziała w kontenerku. na czas leczenia.

Cały czas śpi - nie wiem czy to dobrze...[/quote]

kurde blaszka koci katar jest beeeee:(:( zapytaj weta czy to normalne ze tyle spi....

olciak84 wygadałam z tym kotem, żal małego. Oby wyszedł z choróbska i znalazł domek :ok:

Jakby co daj mu Unidox(albo sama albo z zaleceniem wet) wyleczyłam tak trzy koty małe w ciągu czterech dni.

CatAngel pisze:Jakby co daj mu Unidox(albo sama albo z zaleceniem wet) wyleczyłam tak trzy koty małe w ciągu czterech dni.

dostałam antybiotyki i krople:
tez unidox, ciprinol, krople oxycort a oraz musze kupic wit C, priobiotyki.

Jak miala otwarte jedno oczko, znów zamknela oby dwa

, juz przemylismy dwa razy. Juz jadla stale dla malych kotków, malusio ale zawsze cos - bo balismy sie, ze nie bedzie wcale jadła. jest super grzeczna. JUz Mateusz ja nazwał Pysia :-)

Miraclle pisze:olciak84 wygadałam z tym kotem, żal małego. Oby wyszedł z choróbska i znalazł domek

oby:-) Dziękuje :-)

bede o Niej pisac: viewtopic.php?f=13&t=144264

olciak84 pisze:
CatAngel pisze:Jakby co daj mu Unidox(albo sama albo z zaleceniem wet) wyleczyłam tak trzy koty małe w ciągu czterech dni.

dostałam antybiotyki i krople:
tez unidox, ciprinol, krople oxycort a oraz musze kupic wit C, priobiotyki.

Jak miala otwarte jedno oczko, znów zamknela oby dwa , juz przemylismy dwa razy. Juz jadla stale dla malych kotków, malusio ale zawsze cos - bo balismy sie, ze nie bedzie wcale jadła. jest super grzeczna. JUz Mateusz ja nazwał Pysia

A sprawdzili, czy rogówka cała? To się wkrapla do oka takie kropelki, potem wkłada papierek, a potem patrzy. Bo jesli jest coś na rogówce - nie wolno podawać przeciwzapalnych. Do tego oksykort to steryd, a na koci katar z reguły daje się niesterydowe (np. Difadol)

U mnie jak kot miał uszkodzoną rogówkę to wetka wlewała też taki specjalny płyn do oka, jak go wypłukiwała to wylewał się w kolorze oranżu, a uszkodzenie było widoczne na kolor neonowej zieleni.
U nas leczenie trwało trzy tygodnie, z kk uporaliśmy się w tydzień ale Tofi był dorosły, nie wiem jak to z małymi kociętami.

Jak miewają się sprawy wątkowych kotów ? One biedne nie mogą trafić do schronu

Zofia&Sasza pisze:
olciak84 pisze:
CatAngel pisze:Jakby co daj mu Unidox(albo sama albo z zaleceniem wet) wyleczyłam tak trzy koty małe w ciągu czterech dni.

dostałam antybiotyki i krople:
tez unidox, ciprinol, krople oxycort a oraz musze kupic wit C, priobiotyki.

Jak miala otwarte jedno oczko, znów zamknela oby dwa , juz przemylismy dwa razy. Juz jadla stale dla malych kotków, malusio ale zawsze cos - bo balismy sie, ze nie bedzie wcale jadła. jest super grzeczna. JUz Mateusz ja nazwał Pysia

A sprawdzili, czy rogówka cała? To się wkrapla do oka takie kropelki, potem wkłada papierek, a potem patrzy. Bo jesli jest coś na rogówce - nie wolno podawać przeciwzapalnych. Do tego oksykort to steryd, a na koci katar z reguły daje się niesterydowe (np. Difadol)

oksykort to chyba taki gęstawy troszke jest i przyuważyłam że kotom sie lekko oczy zamykaja-jakby zaklejały od tego.
Ja juz tyle kropli wypróbowałam i na koci katar tylko podaje unidox oraz krople http://www.bangla.pl/zdjecia-polfa-sa-g ... 7877-1.htm jeżeli nazwy nie przekręciłam. Nic innego nie podaję-do weta to nie szłam z malcami bo po co się na koszty narażać(a różnie bywa u weta) a tak to malce latają jak szalone po wyleczeniu

Gentamicin jest dobry nam wetka dała jak Tofi miał kk i do tego przepisała krople naclof.

pojechałam do Weta który jest polecany przez PKDT - i na dobra sprawe dziewczyny sie na tym chyba znają - a Pani abrdzo miła i kompetentna - no ale zobaczymy jak to będzie. Na razie łasi sie i je i to w tym momencie dla mnie najwazniejsze, że je. i oby sie wyleczyła. Zawsze miałam zaufanie do Weterynarzy do których trafiałam i nigdy sie nie zawiodłam.

dobry wieczor oto pare foto maluchow i ide spac aha czarna kotka z białą brodą na98% ma dom...chyb adoptuje ja moja siostra....

maluchhy w ds!prosba o wsparcie str 15.PILNE

Kto przegląda forum