Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Willow_ pisze:Hej Iza! Jakoś ostatnio mi nie po drodze na forum, ale przeczytałam wszystko od ostatniej mojej wizyty![]()
Ziva już się odobraziła? Mam nadzieję, że tak, bo przecież tak dobrze się nią opiekowałaś.
A Zulu jak się miewa?
iza71koty pisze:Dobremu Wetowi zwłaszcza takiemu który leczy moje stado od lat i wie że nie jest to pierwszy i nie ostatni przypadek gdzie podejrzewa białaczkę czy Fip wystarczą czasem postawowe badania krwi i odczyn wątrobowy oraz brak reakcji na leki.Takie badania miała przeprowadzona każda z kotek, która odeszła.Żadnej z tych kotek nie zdołałyśmy pomóc.
Nie rozumiem po co ta dyskusja na temat mojej wiedzy.Dla mnie i mojego stada jest wystarczająca na tyle, że pomagam tym którym można pomóc jak i pomagam odejść tym którym pomóc się nie da.
panikota pisze:Zamrożona ryba może leżeć spokojnie tygodniami nawet, więc do powrotu męża na pewno doczeka
iza71koty pisze:Ja mam niestety dosć ograniczone możliwosci jeśli chodzi o transport.Moje checi niewiele tutaj zmieniaja kiedy mam do dyspozycji tylko tydzień w miesiacu kiedy jest Mąż.To i tak Cud ze udało sie mi namówic do pomocy Znajomą i udało sie zrobić te ostatnie dwie kotki.Zwrot kosztów paliwa to przecież nie wszystko.Liczy sie dobra wola i to ze ktoś zechce poświecić niemało swojego czasu.Koty trzeba zawiezć rano.Potem odebrać i przywieść.Te 16 kotek które udało sie nam zrobic w tym roku to i tak masa kociaków ,przecietnie licząc około 50 które sie nie urodzily.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 334 gości