morelowa pisze:Jasne, że bym nie oddała- bo głupia jestem
Witaj w klubie

Też się zapisuję do klubu
U nas w pięknych okolicznościach przyrody jest pełno latającego badziewia: muchy, końskie gzy, komary, meszki itp no i oczywiście osy i szerszenie
Jeden z psów namiętnie je morduje - nie zliczę ile razy głupol był użądlony w język i nadal to robi
Natomiast w domu mam na wszystkich oknach które otwieram założone moskitiery z bardzo drobnej siateczki i w domu spokój, jedynie czasem coś sie przedostanie przez drzwi wejściowe lub okno przy wystawianiu misek kotom wolnożyjącym.
Polecam bardzo. Jeśli macie w oknach siatkę na koty to nie przeszkadza zupełnie założyć również taką moskitierę - zakłada się ją bardzo łatwo na rzepa na przylepiec i jednym silniejszym szarpnięciem można ją zdjąć. Nie jest oczywiście kotoodporna, ale bardzo tania.
Do kupienia w każdym markecie ogrodniczym czy budowalnym albo np na allegro:
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... &country=1Ja kupuję czarne bo mam ciemne okna i mniej ją widać.
edit. ja takie kupuję:
http://allegro.pl/moskitiera-siatka-na- ... 38398.htmlA to pokazywałam już kiedyś: takie pojedyncze moskity moskitiera wytrzymuje
To kociak wolnożyjący nudzący się w oczekiwaniu na jedzenie, dodam że oczywiście na zewnętrznym parapecie. Czasem tak wisiał cały miot 4-5 kocików

Teraz ten sam kot jest dorosły a czasem ma jeszcze takie przypały przez które muszę wymieniać moskitierę bo ciężaru dorosłego kota na dłuższą metę nie wytrzymuje: siatka odczepia się na rzepie i spada albo robią się dziury
