Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 18, 2012 7:34 Re: Zaginione-znalezione koty

Aniatam, skontaktuj się z fundacją jakie u Was działają, oni powinni dać rade co robić , gdzie kicie przewieźć, a może postaraj się poszukac karmicielek z Waszego osiedla , one też wiedzą co w takich sytuacjach robić. W najgorszym wypadku schronisko niestety, jesli jest kotna to na świat przyjdą znów maluchy , które może ktos skrzywdzic i nastepne kocie nieszczęscie gotowe. A może uda się kogoś znależć go zechce ją zaadoptować. Jeśli jest kotna, wiem że przeprowadza się aborcje i od razu sterylkę , ale to ktos musiałby sie nia zaopiekować . Tyle mogę poradzic od siebie. Napisz jak sie sprawa potoczyła

anka22

 
Posty: 508
Od: Wto wrz 09, 2008 11:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 18, 2012 8:43 Re: Kotka błąkająca się na Skoroszach (Ursus)

aniatam pisze:Witam,
Bardzo proszę o poradę co robić.....dzisiaj pod klatką mojego bloku siedziała mała kotka (bura, pręgowana). Nie znam się na kotach ale wydaje mi się że jest młodziutka, bo jest drobna - i ewidentnie kotna. Bardzo miła i lgnąca do ludzi, widać że domowa - nakarmiłam ją a wychodząc później z psem sprawdziłam okolicę w poszukiwaniu ogłoszeń o zaginięciu kotki - niestety nic nie było. Rozmawiałam z kilkoma osobami z mojego bloku i mówią, że kicia kręci się od kilku dni, wchodzi przez balkon do mieszkań na parterze.....teraz znowu byłam z moim psem na spacerze i ona cały czas siedzi pod klatką. Sprawdzałam ogłoszenia w internecie, obdzwoniłam kilka osób, ale wszystkie już nieaktualne ale zapomnieli zdjąć....poradźcie proszę co robić.....serce się kraje na jej widok. Ona wygląda na takie kocie dziecko w ciąży. Wiem, że Paluch to nie najlepsze miejsce ale tam przynajmniej ją wysterylizują, a jak będzie się dalej błąkać to nie wiadomo jaki los spotka ją i kocięta...do domu jej nie mogę wziąć, bo mam psa szalejącego na widok kota. Mieszkam w Warszawie na osiedlu Skorosze (Ursus)

http://koteria.org.pl/ Wiem że to przez całą Warszawę ale możesz to zrobić nieodpłatnie (choć datek zawsze będzie mile widziany). Jak powiesz że masz ciężarną kotkę to myślę że jakoś ją w miarę szybko upchną na zabieg. Musisz ją złapać, co nie powinno sprawić problemu z jej charakterem jak piszesz, dostarczyć do Koterii, po paru dniach odebrać. W najgorszym razie wróci na razie na dawne miejsce ale już wysterylizowana. A w międzyczasie możesz szukać jej domu przez ogłoszenia w necie. Tu na forum znajdziesz wskazówki jak to się robi.
Powodzenia :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Śro lip 18, 2012 10:27 Re: Zaginione-znalezione koty

Dziękuję Wam bardzo za rady...dzwoniłam do koterii i rozmawiałam z bardzo miła Panią, mam kotkę zawieźć do nich jutro albo w piątek (mam nadzieję, że jak wrócę po pracy do domu to ciągle tam będzie) - kicia będzie w koterii 7 dni, w tym czasie będę ją ogłaszać i szukać domu (albo domu tymczasowego) - koteria też wystawi ją do adopcji. Boję się tylko, że jak po tych siedmiu dniach nic nie znajdę to co z nią będzie...... macie może namiary na jakieś domy tymczasowe (np. za zwrot kosztów utrzymania)??

aniatam

 
Posty: 5
Od: Wto lip 17, 2012 20:37

Post » Śro lip 18, 2012 10:40 Re: Zaginione-znalezione koty

aniatam pisze:Dziękuję Wam bardzo za rady...dzwoniłam do koterii i rozmawiałam z bardzo miła Panią, mam kotkę zawieźć do nich jutro albo w piątek (mam nadzieję, że jak wrócę po pracy do domu to ciągle tam będzie) - kicia będzie w koterii 7 dni, w tym czasie będę ją ogłaszać i szukać domu (albo domu tymczasowego) - koteria też wystawi ją do adopcji. Boję się tylko, że jak po tych siedmiu dniach nic nie znajdę to co z nią będzie...... macie może namiary na jakieś domy tymczasowe (np. za zwrot kosztów utrzymania)??

Aniatam, z miejscami w DT jest bardzo krucho :( . Czy nie masz ewentualnego możliwości przetrzymania kotki? Jak Twój pies reaguje na koty? A może nasz możliwość odizolowania.
Jest środek lata - regularne DT są zawalone kociętami i dorosłymi kotami porzuconymi. Może być problem ze znalezieniem miejsca :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lip 18, 2012 11:07 Re: Zaginione-znalezione koty

Niestety, ale nie mam szansy przetrzymania jej u mnie w domu.....dlatego martwię się co z nią będzie po 7 dniach jak wyjdzie z lecznicy....Tak sobie myślę, że jak bym może umówiła się z jakimiś karmicielkami z Ursusa, że będę finansować żywienie i opiekę nad małą, to miałyby na nią oko i mimo, że żyłaby na wolności to mogłabym w jakimś stopniu monitorować jej stan.....Nie wiem tylko jak znaleźć kontakt do karmicielek, próbowałam wyszukać tu na formum jakieś wątki, ale nie znalazłam żadnych aktualnych....czy macie może jakieś inne pomysły co mogę jeszcze dla tej kici zrobić....

aniatam

 
Posty: 5
Od: Wto lip 17, 2012 20:37

Post » Śro lip 18, 2012 11:19 Re: Zaginione-znalezione koty

aniatam pisze:Dziękuję Wam bardzo za rady...dzwoniłam do koterii i rozmawiałam z bardzo miła Panią, mam kotkę zawieźć do nich jutro albo w piątek (mam nadzieję, że jak wrócę po pracy do domu to ciągle tam będzie) - kicia będzie w koterii 7 dni, w tym czasie będę ją ogłaszać i szukać domu (albo domu tymczasowego) - koteria też wystawi ją do adopcji. Boję się tylko, że jak po tych siedmiu dniach nic nie znajdę to co z nią będzie...... macie może namiary na jakieś domy tymczasowe (np. za zwrot kosztów utrzymania)??

Masz jakiś odpowiedni transporter albo torbę żeby bezpiecznie przewieźć kotkę do lecznicy?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Śro lip 18, 2012 11:20 Re: Zaginione-znalezione koty

Załóż watek, że DT potrzebny (i módl się, żeby się adoptowała z Koterii). Karmicielki to często osoby starsze, nie koniecznie bywają w necie. Popytaj dozorców albo zostaw karteczkę z prośbą o kontakt gdzie, gdzie stoją miseczki.
Chyba z Ursusa jest dorcia44, może napisz do niej?
Sterylka to podstawa, choć miłej kotce dobrze byłoby znaleźć dom.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lip 18, 2012 11:40 Re: Zaginione-znalezione koty

piotr568 pisze:
aniatam pisze:Dziękuję Wam bardzo za rady...dzwoniłam do koterii i rozmawiałam z bardzo miła Panią, mam kotkę zawieźć do nich jutro albo w piątek (mam nadzieję, że jak wrócę po pracy do domu to ciągle tam będzie) - kicia będzie w koterii 7 dni, w tym czasie będę ją ogłaszać i szukać domu (albo domu tymczasowego) - koteria też wystawi ją do adopcji. Boję się tylko, że jak po tych siedmiu dniach nic nie znajdę to co z nią będzie...... macie może namiary na jakieś domy tymczasowe (np. za zwrot kosztów utrzymania)??

Masz jakiś odpowiedni transporter albo torbę żeby bezpiecznie przewieźć kotkę do lecznicy?


Zawiozę ją samochodem, w transporterze mojego psa, więc będzie bezpieczna.

aniatam

 
Posty: 5
Od: Wto lip 17, 2012 20:37

Post » Czw lip 19, 2012 16:40 Re: Zaginione-znalezione koty

Suchajcie, kolo mojego rodzinnego domu błąka sie od 3 tygodni czarno - biala kotka. Ma ok 7-12 miesiecy.
Miejsce: zachodniopomorskie, nowogard, 60km od Szczecina.
Pisze tutaj, poniewaz kotka podobno bedzie miec male a sasiedzi wpadli na pomysl aby ja wywiesc do lasu.
Nie widzialam jej jeszcze, bede tam w przyszlym tygodniu.
Widac, ze kotka jest czyjas, czysta, zadbana i bardzo ufna.
Jezeli nie znajdzie sie wlasciciel, co wtedy???
Moge wziac kotke do siebie do Poznania i dac jej domek na jakis czas, poki ktos jej nie zechce.
Bardzo sie przejmuje ta sprawa, koteczka jets bardzo podobna do mojego Leona.
Mam tylko to ejdno jej zdjecie, zrobione przez skype. Kot jest dokarmiany przez sasiadow, czasem siedzi w domu u mojej mamy, spi na dworze.
http://imgur.com/PAl5x

Manea

 
Posty: 43
Od: Śro sty 25, 2012 18:39
Lokalizacja: Poznan

Post » Czw lip 19, 2012 21:55 Re: Zaginione-znalezione koty

Manea pisze:Suchajcie, kolo mojego rodzinnego domu błąka sie od 3 tygodni czarno - biala kotka. Ma ok 7-12 miesiecy.
Miejsce: zachodniopomorskie, nowogard, 60km od Szczecina.
Pisze tutaj, poniewaz kotka podobno bedzie miec male a sasiedzi wpadli na pomysl aby ja wywiesc do lasu.
Nie widzialam jej jeszcze, bede tam w przyszlym tygodniu.
Widac, ze kotka jest czyjas, czysta, zadbana i bardzo ufna.
Jezeli nie znajdzie sie wlasciciel, co wtedy???
Moge wziac kotke do siebie do Poznania i dac jej domek na jakis czas, poki ktos jej nie zechce.
Bardzo sie przejmuje ta sprawa, koteczka jets bardzo podobna do mojego Leona.
Mam tylko to ejdno jej zdjecie, zrobione przez skype. Kot jest dokarmiany przez sasiadow, czasem siedzi w domu u mojej mamy, spi na dworze.
http://imgur.com/PAl5x

Kretynów nie brak nigdzie :evil: :evil: :evil:
poproś rodziców, żeby przemówili im do rozsądku, którego sąsiedzi i tak nie mają :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lip 19, 2012 22:22 Re: Zaginione-znalezione koty

W Stargardzie jest kilka osób które udzielają się na forum, np. jasia0245. są na miejscu , może będa mogły jakoś pomóc ( złapać i na sterylkę aborcyjną....)

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pt lip 20, 2012 6:13 Warszawa/Wawer Zaginęła biało-bura kotka - Proszę o pomoc!

W czwartek (19 lipca) w Aninie (okolice ulicy Widocznej /Lucerny) zaginęła młoda, biało-bura kotka z charaterystyczną plamką na pyszczku.
Jest raczej nieufna, głośno miauczy. Będę wdzięczna za wszelkie informacje - 508 139 839, justynapa@gmail.com
Za pomoc w odnalezieniu nagroda 300 zł!

Kotka jest niewychodząca, wysterylizowana. Wymknęła mi się i zniknęła jak kamień w wodę. Tu zamieściłam ogłoszenie ze zdjęciem, będę wdzięczna za przekazywanie informacji osobom z okolicy:
http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z397747805
Ostatnio edytowano Pt lip 20, 2012 6:31 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: przenoszę do właściwego wątku

humppaja

 
Posty: 1
Od: Pt lip 20, 2012 5:56

Post » Pt lip 20, 2012 11:42 Re: Zaginione-znalezione koty

W Zielonej Górze zaginął Pikuś:
viewtopic.php?f=1&t=144306
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 22, 2012 5:31 Re: Warszawa/Wawer Zaginęła biało-bura kotka - Proszę o pomo

humppaja pisze:W czwartek (19 lipca) w Aninie (okolice ulicy Widocznej /Lucerny) zaginęła młoda, biało-bura kotka z charaterystyczną plamką na pyszczku.
Jest raczej nieufna, głośno miauczy. Będę wdzięczna za wszelkie informacje - 508 139 839, justynapa@gmail.com
Za pomoc w odnalezieniu nagroda 300 zł!

Kotka jest niewychodząca, wysterylizowana. Wymknęła mi się i zniknęła jak kamień w wodę. Tu zamieściłam ogłoszenie ze zdjęciem, będę wdzięczna za przekazywanie informacji osobom z okolicy:
http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z397747805

to ogłoszenie jest już nieaktywne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lip 24, 2012 20:44 Re: Zaginione-znalezione koty

WROCŁAW okolice Odkrywców
zaginął kot w szelkach i na smyczy
viewtopic.php?f=1&t=144462&p=9068536#p9068536

"W dniu 22 lub 23 lipca zaginęła kotka. Wstyd tu pisać, ale z winy opiekunki. Owa Pani wybrała się ze swoją kicią na spacer z całym rynsztunkiem. Bo to i obróżkę miała (kota nie Pani), szeleczki. W pewnym momencie kotka uciekła. Trudność tej Pani polega na tym, że jest osoba jeżdżącą na wózku inwalidzkim i właściwie nie miała szans aby swoją kotkę złapać. Problem jest teraz taki, że kotka mogła się zaplątać z tymi szelkami gdzieś w krzakach. Albo już "wisi" gdzieś na drzewie. Kotka jest domowa a więc nie poradzi sobie w terenie. Do tego uciekła z dala od miejsca zamieszkania, bo owa opiekunka spaceruje z kicią wszędzie ale nie blisko domu.
Kotka zaginęła we Wrocławiu w okolicach ulicy Odkrywców. Z tego co Martka mi mówi tam są ogródki działkowe ale wszystko jest zamykane na kłódkę. Martka wczoraj bardzo długo szukała. Aby się dostać na ogródki musiała przeskakiwać bramy.
Może kocia jeszcze żyje, być może płacze gdzieś pod krzaczkiem.... ?
Kotka to dachowiec biało szary. Ma obróżkę, szeleczki, smycz. Dla mnie to koszmar.
Proszę wszystkich z okolic Odkrywców- może usłyszycie płacz koci...
Kontakt przez i do Martki"

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości