Dyziek i Gapcio czyli duży gamoń i mały gamoń

Też podczytuję o koteczce i trzymam mocno kciuki za bidulkę :ok:

Wspaniałe wieści :1luvu:

Doszło dzisiaj do mnie jeszcze 20zł od jednej i 12zł od drugiej osoby z FB na koteczkę. :1luvu:

Z wcześniej doszło też 30zł od Szalonego Kota :1luvu:

Ogólnie do mnie wpłynęło 197zł, a do Angali 130zł ( plus chyba jeszcze to 30zł, które brakowało, czyli w sumie 160zł ), czyli w sumie 357zł. Za transport wyszło 175zł + moje bilety do Koszalina 25,30zł, a do tego testy za 45zł, razem 245,30zł. Mamy zatem jeszcze 111,70zł :1luvu:

Potrzebna będzie znowu zbiórka, bo Angalia zapłaciła u weta 150zł, a jeszcze chyba trzeba będzie zapłacić 50zł za krew ( jutro w rozmowie z Angalią upewnię się tylko, czy to 50zł jest już w tych 150, czy trzeba będzie jeszcze dopłacić ), więc przydałby się drobny grosik na kotkę :oops:

Ktoś nas wspomoże ? :oops:

Komputer na razie chodzi choc z oporam,i :evil:

Zapłaciłam 150,- za zabieg i badanie krwi oraz 20,- za odrobaczenie i środek przeciwbólowy do pyszczka przed zabiegiem :oops:

Rozmawiałam dzisiaj z p. Grazynką sugerowanym DS ( jeżeli Kinia sie na niego zgodzi). Uzgodnilismy ze trzymamy kciuki za jutro ( badanie krwi) i decyzje veta. Jezeli wszystko bedzie ok Shemali pojedzie do Warszawy w najblizszym mozliwym terminie.

I tak Shemali z kotki z Wybrzeża, pojechała na Śląsk na leczenie, zeby zostać warszawianką :mrgreen:

Angalia pisze:Komputer na razie chodzi choc z oporam,i
Zapłaciłam 150,- za zabieg i badanie krwi oraz 20,- za odrobaczenie i środek przeciwbólowy do pyszczka przed zabiegiem Rozmawiałam dzisiaj z p. Grazynką sugerowanym DS ( jeżeli Kinia sie na niego zgodzi). Uzgodnilismy ze trzymamy kciuki za jutro ( badanie krwi) i decyzje veta. Jezeli wszystko bedzie ok Shemali pojedzie do Warszawy w najblizszym mozliwym terminie. I tak Shemali z kotki z Wybrzeża, pojechała na Śląsk na leczenie, zeby zostać warszawianką

Czyli w sumie i tak musimy dozbierać jeszcze jakieś 60-70zł, żeby zwrócić Ci całe koszty, także prosimy o wsparcie, grosik do grosika :oops:

To ja mocno zaciskam kciuki i mam nadzieję, że wyniki będą dobre, bo kotka zasługuje na jeszcze kilka lat życia w szczęściu po tym co przeszła :1luvu:

A z tego co widać, czeka na nią naprawdę cudowny domek ! :dance:

Angalia pisze: I tak Shemali z kotki z Wybrzeża, pojechała na Śląsk na leczenie, zeby zostać warszawianką

"złoty środek" :?:

Jutro wstawie zdjecia :mrgreen:

to ja tylko chciałam powiedzieć,że w czwartek zawożę w okolice Katowic 2 psiaki... ich nowy domek ma po nie kawałek wyjechać,żebym nie robiła 300 kilosów z tą moją "pogruchotaną nogą"... więc jeśli będzie decyzja,że koteczka może jechać już w czwartek do Wawy- to może uda się załatwić z nowym domkiem piesków,żeby jadąc po nie zabrał koteczkę i zrobimy transakcję wymienną ??? 2 pieski za 1 koteczkę :ryk:

dzięki temu kicia już w czwartek późnym wieczorem mogłaby ze mną dotrzeć do stolycy i swojego DS?

Kotunia jeszcze nie ma pojęcia że szykuje jej się cudny domeczek :1luvu:

Aga&Iskierka&Lady pisze::1luvu: to ja tylko chciałam powiedzieć,że w czwartek zawożę w okolice Katowic 2 psiaki... ich nowy domek ma po nie kawałek wyjechać,żebym nie robiła 300 kilosów z tą moją "pogruchotaną nogą"... więc jeśli będzie decyzja,że koteczka może jechać już w czwartek do Wawy- to może uda się załatwić z nowym domkiem piesków,żeby jadąc po nie zabrał koteczkę i zrobimy transakcję wymienną ??? 2 pieski za 1 koteczkę dzięki temu kicia już w czwartek późnym wieczorem mogłaby ze mną dotrzeć do stolycy i swojego DS?

A gdzie bedziesz: w samych Katowicach, czy gdzieś w okolicy. Tylko dla kotki potrzebny jest transporterek a jak Ty sie z tym zabierzesz? Chyba, że jedziesz autem. Uciekam do veta z Shemali jak wrócę najpierw porozmawiam z domkiem a potem wejde TU :mrgreen:

jadę samochodem i mam transporterek :mrgreen:

jeszcze nie ustaliłam z DS piesków, gdzie będzie mógł po nie podjechać, będę wiedziała dziś, ale jeśli się okaże,że nie mogą zabrać koteczki i przywieść do mnie, to dojadę do Katowic- ta kocia tyle przeszła,że bardzo chcę,żeby była już u siebie :love:

a i tak będę w tamtej okolicy ...
Angalia odbierz pv

Pw odebrałam. Dzieki :mrgreen:

Przed chwila wróciłyśmy od vetki. Ale po kolei:
wczoraj wieczorem Shemali zrobiła coś co sie nazywa k.... Wygladała jak galaretka - śluz z kawałeczkami czegos czarnego i potwornie smierdziało chemią. Vetka powiedziała mi dzisiaj, że mogły to być kawałki -strupy rozkładajacej się krwi i ropy, które kotka połykała. Podobno krew jak sie rozkłada to śmierdzi podobnie do pp - czysta chemia. Ale jednocześnie dodała, że to dobrze bo kotka sie oczyszcza. Ponieważ ma dalej w pamieci ból zębów nie bardzo chce jeść jakikolwiek pokarm. Jest karmiona na siłę czyli strzykawka i płynny pokarm. Dzisiaj dostała wlew ze 150 jednostek dożylnie. Venflon jeszcze zostaje w żyle, gdyby nie zaskoczyła z jedzeniem. Dziasła pieknie się goją, ale ma lekko zaczerwienione gardło i troszkę chrypi jak usiłuje miauczeć. Dodatkowo dostała jeszcze Betamox, Tolfine, Ceolosol. A teraz wyniki:
KOTKA JEST ZDROWA. NERKI I WĄTROBA W NORMIE ZGODNIE Z JEJ WIEKIEM :piwa:

Wyniki wpiszę, bo nie mam jeszcze podłączonego skanera:
Wątroba
GOT/AST 53,3 ( jest lekko podwyższony max 44)
GPT/ALT 48,2
Nerki
Mocznik 53,1
Kreatynina 0,8 ( norma 1 - 1,8)

Sód 151,4
Potas 4,67
Chlor 115,4
Białko całkowite 7,9

Kotka jest stabilna, wymaga jednak kontroli lekarskiej w najblizszym czasie. Jezeli Kinia wyrazi zgodę Shemali moze jechac do swojego domku. Wieczorem bedziemy wiedzieć, kto z kim pojedzie i kiedy :ok: