Malutki waży 70o gram, ma grzybice i to taka fest, bo ponad 45% na sobie, świerzbowca też.
Koci katar musiał przechodzić, bo nadżerki w buzi się już zagajają.
Dostał szczepionkę na grzyba i został odrobaczony.
Za tydzień na kontrolę, a samo leczenie bezie trwało od 3 tygodni nawet do 3 miesięcy,
Nic tylko się utopić.





I za domek 














