Lucek- zostaje z nami na zawsze!

[Amanda_0net]

O matuluuuuu

[jaga666]

Boski ten maluch u mnie też się chował zawsze niemniej na imię reagował inteligentny chłopak

[wiewióra11]

Okropnie się martwię o ten jego brzuszek. Taki niepokój i obawa strasznie zbliża. Normalnie pokochałam tego kociaka, jest przeuroczy. I już coraz to mniej nieporadny. Dzisiaj przyuważyłam jak wdrapuje się na łóżko- sus w górę i podciąga się na łapkach
A jaki on niezdecydowany w kuwetce, kopie dziurkę, już wystawia dupalka, ale nie, dziurka zła, trzeba nową wykopać obok i tak z 5 razy zanim się zdecyduje

[jaga666]

Tak samo się martwię o ten brzuszek jak Ty przeglądałam wszystkie fotki jakie miałam pod tym kątem czy u mnie nie zjadł nitki od kanapy na której drapanie trenują brzuszek jest wszędzie widoczny Lucuś jest taki słodki

[wiewióra11]

Po obfitym śniadanku Lucuś biega za mną po całym domu i głośno miauczy, patrzy prosto w oczy i miauczy. No to mówię do niego- Lucek daj se spokój, nie dostaniesz więcej jedzenia, bo Ci będzie niedobrze. Ale ten swoje, miauczy i miauczy. No to wzięłam malucha na ręce i co się okazało? On po prostu chciał na rączki Wtulił się, pougniatał, pomruczał i zasnął wtulony

[Katalina]

Wiewióra nie wiem jaki ten brzuszek jest, ale mi się zawsze wydaje że kociaczki mają takie nadęte brzuszyska:)
Szaruś u mojej mamy też taki ma. Tyle, że on pochłania ogromne ilości jedzenia. Swoje + od kotek tyle ile się uda ukraść

[jaga666]

Mnie się też tak wydawało-Cześki też miały-z jedzenia ale lepiej na zimne dmuchać Lucuś jak miski były puste to przyłapałam go jak żwirek z kuwety wcinał-może to przez to ten brzuch-dopiero sobie przypomniałam

[wiewióra11]

Lucek absolutnie nie wygląda na chorego. Bryka, szaleje i je za dwóch, a nawet za pięciu. Jest cały pulchniutki, nie tylko brzuchol ma wielki. Tydzień temu wyglądało to inaczej- wielki brzuch na chudych łapkach, a teraz Lucuś wygląda po prostu na grubaska.
Brzuszek mu przeszkadza, przykładowo Lucek nie zwija się w kłębek do spania, bo po prostu ciężko mu się zgiąć. Ma też problemy ze wskoczeniem na wyższe przedmioty, bo go brzuszek przeważa
Dlatego zrobimy USG, bo może to tylko jakieś oporne robale go tak wzdymają? Mamy doświadczenie z chorymi kotami z wysiękiem w brzuchu, stąd nasze przewrażliwienie.

Poza tym Lucek jest bandytą, łobuzem i zakapiorem. Strach się bać doprawdy. Napada na rękę, po czym bierze ją do pyszczka i ... liże, mrucząc do tego

[wiewióra11]

Lucuś wykorzystał sytuację, że Sara śpi i morduje jej ogonek





Żeby chwilę później zasnąć w jej objęciach...

[Goyka]

rozczula mnie ten malec, jest przeslodki! Strasznie się ciesze ze się nim zaopiekowaliscie! Czesio dzięki Wam znalazl super domek i tak samo bedzie z Lucuniem! Oby tylko USG rozwialo watpliwosci co do brzunia, a reszta pojdzie z gorki

[jaga666]

Wiewiórko kochana co z Lucusiem bo padnę ze zmartwienia

[wiewióra11]

Dopiero wróciłam z pracy i oczom nie wierzę- Lucuś ma mały brzuch
Może nie całkiem mały, ale bez porównania z tym co było w piątek. Dzisiaj go przeczyściło, bo podjadł wczoraj whiskasa supreme od naszych dziewczyn. Może z kupsztalkami poszło to co zalegało? Jutro jedziemy się obejrzeć do wetki, jeśli będzie wszystko ok, to Lucek Mrucek zostanie zaszczepiony. Zobaczymy jak brzuchol będzie wyglądał do jutra.
Mały Lucuś Pucuś wlazł dzisiaj w kuwecie we własną kupkę, jesteśmy właśnie po kąpieli

[olciak84]

[jaga666]

A ja ze swoją wyobrażnią już Lucusia pokroiłam

[Goyka]

Malentasek kochany