5 kociąt w chlewku. strona 44

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2012 9:18 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

Właśnie o to mi chodzi - dziwne jest dla mnie, że nie podała chociaż leku na miejscu :|
Może warto byłoby wybrać się do innego weta po leki, taki świerzb to nic fajnego, będzie dokuczał maluchom :roll: Albo przejść się do schroniska i zadeklarować, że będzie się smarowało małym uszka, że będą zaopiekowane.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lip 13, 2012 9:29 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

Czytam ten wątek od początku. Wydaje mi się, że z tą panią R. trzeba coś zrobić, nie można jej pozwolić, żeby wciąż brała nowe zwierzęta, bo ma taki kaprys.
A wetka to jakaś totalna ignorantka. Niezłe daje świadectwo o opiece nad zwierzętami w schronie :?
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lip 13, 2012 12:16 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

nelka83 pisze:Właśnie o to mi chodzi - dziwne jest dla mnie, że nie podała chociaż leku na miejscu :|
Może warto byłoby wybrać się do innego weta po leki, taki świerzb to nic fajnego, będzie dokuczał maluchom :roll: Albo przejść się do schroniska i zadeklarować, że będzie się smarowało małym uszka, że będą zaopiekowane.



też nad tym myślałam... tylko znowu, że trudno z pieniędzmi... bo muszę jeszcze im puszki kupować etc. a raczej wolałabym isć, i zapłacić a nie że będzie tak ja przedtem, że nic ciekawego sie nie dowiem :roll:
co powiecie na pomysł z otworzeniem bazarku ? (z pozostałości fantów, z tego co był)
tylko jak coś robić to jedynie teraz, 25 wyjeżdżam i będę dopiero 9 sierpnia.

maluchy mają wydarzenie na Facebooku :) http://www.facebook.com/events/116494578495374/

a ja to zaraz znowu się kładę do wyrka... całą noc oka nie zamknęłam... więc Dobranoc :lol:
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Pt lip 13, 2012 12:56 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

Zrób bazarek, jak najbardziej :ok: . Może uda się nazbierać chociaż na maść.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lip 13, 2012 15:01 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lip 14, 2012 8:06 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

gaota pisze:Czytam ten wątek od początku. Wydaje mi się, że z tą panią R. trzeba coś zrobić, nie można jej pozwolić, żeby wciąż brała nowe zwierzęta, bo ma taki kaprys.

Ależ próbujemy "coś zrobić", inusia, ja i 7księzyc. Poruszyłyśmy już wszystkie możliwe służby miejskie, służby też się poruszyły, przynajmniej niektóre... To jest odwieczny problem ze zbieraczkami, nawet jak się im zabierze zwierzęta, to znajdą sobie nowe. A dokąd zabrać te, które już pani R. ma ? Do schronu ? Tego co nie widzi sensu w leczeniu świerzba u kociąt ? Zawsze ten sam problem...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 14, 2012 9:26 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

ona myśli, że one mają u niej najlepiej na świecie... nie zdaje siebie z tego sprawy, że one cierpią... ona chyba nie wie, że przez nią głodują , że rzucają się na jakiekolwiek jedzenie... psy też mają strasznie... jak wezmę Lejle i Sabe, to zachowują się jak wypuszczone z klatki rozmiaru 1 na 1 ... Ten 'ich wybieg' to żaden wybieg... Tam nawet sobie , nie nie pobiegają. Szczególnie teraz bo wepchała tam pełno krzaków owoców wziętych z likwidowanych ogródków, tam gdzie były maluchy z opony...
nie wiem dlaczego pani weterynarz, twierdzi, że one mają dobrze. że ona je karmi :roll: bo nie są wychudzone... no ale.. czym ona je karmi, na to nie zwrócili uwagi. czasami są to nawet suche płatki! a wczoraj na miejscu do jedzenia dla kotów zamiast karmy/resztek/ryb etc. był groch... NIE UGOTOWANY i chyba płatki owsiane... psy tace miały pustą... czyżby jeść nie dostały? znowu czekała na mnie... oczywiście się rzuciły na karmę... norma. do tego widoku jestem przyzwyczajona...
pani która twierdzi ze zwierzaki p R mają dobrze, była tutaj ROK TEMU w czerwcu... i na dodatek, pani R nie pokazała wszystkiego... (pokazała chlewek) W chlewku w wózku było 8 SZCZENIAKÓW, to jak widziała, że straż miejska idzie to szmatą przykryła by widać nie było... 8O (dowiedziałam się z jej "opowiadanek") piwnicy też nie pokazała... gdzie było pełno małych schorowanych i wygłodniałych kociąt. a brzuchy mają wysunite na bok i twarde... te tabletki na odrobaczenie chyba nie pomogły :oops: chyba , że zwierzętami jest jak z dziećmi w Afryce, że od głodu mają takie brzuchy...
a poruszone, służby miejskie etc. też nic nie zrobili... ktoś z policji niby był, sąsiadka gadała, żę jakaś jej sąsiadka jej móiła, ale ona na zakupach była :roll: Mops do niej zadzwonił, że ma na nich czekać w piatek, i jak przyszli to nie otworzyła drzwi... I tego nie rozumiem? Twierdzi, że u niej mają najlepiej na świecie... ale o coś/czegoś się boi bo gdyby wszystko było ok to by wpuściła.
Za 2 tygodnie, jadę na kolonie... uff odsapnę od niej... ale zwierzaki :( jak maluchy nie pójdą to będzie kiepsko :cry: się aż boje je zobaczyć po 2 tygodniach... wygłodniałe i zmarnowane a uszy czarne od góry do dołu ;( się boje że masakra. a reszta... jeszcze przez 2 tygodnie im jeść nie da bo stwierdzi , że ja przyniosę, pewno nawet nie kupi karmy... a ja jej dać nie dam, bo worek pustoszeje... i jest na dnie. a wgl ona "oszczędnie..." ... i by zamiast dać swoim to by wykarmiła tym cały Tczew... a te by głodowały :roll: a karmy na razie raczej nie kupie z tego co zostało z bazarku, bo czeka mnie chodzenie do weta z maluchami, a kto wie ile z bazarku sie uzbiera... a moja mama nie ma chęci się dokładać ;/
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lip 14, 2012 12:47 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

mialam telefon o dzikuska... ale musialam poinformowac o świerzbowcu... pani powiedziala , że o to nie chodzi że pieniądze i leczenie, ale ma 5 miesięcznego shit-tzuu i sie boi ze sie zarazi , mowi ze jeszcze pomysli i oddzowni i jak co podjedzie i zobaczy jak to wygląda... no czekamy... trzymajcie kciuki że sie uda.
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lip 14, 2012 14:11 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

Taka jest niestety rzeczywistość - z drzwiami nie wejdą, muszą czekać, aż obywatel otworzy i udostępni... Z jednej strony dobrze, że nie wolno naruszać ludziom prywatności, z drugiej strony źle dla zwierząt. Jeśli byłyby jakieś drastyczne filmy, zdjęcia, takie żeby było widać, że to u niej (jakieś charakterystyczne elementy otoczenia itp), np jak zwierzęta wygłodniałe rzucają się na jedzenie, tłok w pomieszczeniu, odchody, padłe zwierzę - to wtedy można by do prokuratury. Tak "na gębę" to się nie da - potrzebne są dowody. A jak widać świadków by miała super - pani wet ze schroniska np. kontra małoletnia inusia (nie obraź się inusia, ale pełnoletnia nie jesteś) oraz ja, która na oczy nawet z daleka miejsca przestępstwa nie widziała... Prawo jest takie a nie inne, dowody muszą być. Przynajmniej kilku świadków, którzy zeznają, że widzieli tragiczny stan zwierząt. W Tczewie jest pani adwokat, która kiedyś społecznie zajmowała się obroną praw zwierząt, więc z dowodami może byśmy coś ugrały. Zwierzęta zostałyby zabrane (do schronu ? uśpione ?), pani R. dostałaby jakieś zawiasy. Potem powolutku zaczęłaby zbierać nowe zwierzęta i nikomu by więcej nie zaufała. Marniałyby w zamknięciu i tyle. Będziemy jej obrzydzać życie po prostu - wizytami a to dzielnicowego, a to strażnika, a to telefonem z MOPS, tak sobie, żeby wiedziała, że ktoś się interesuje.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 14, 2012 14:21 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

Mrata pisze:Taka jest niestety rzeczywistość - z drzwiami nie wejdą, muszą czekać, aż obywatel otworzy i udostępni... Z jednej strony dobrze, że nie wolno naruszać ludziom prywatności, z drugiej strony źle dla zwierząt. Jeśli byłyby jakieś drastyczne filmy, zdjęcia, takie żeby było widać, że to u niej (jakieś charakterystyczne elementy otoczenia itp), np jak zwierzęta wygłodniałe rzucają się na jedzenie, tłok w pomieszczeniu, odchody, padłe zwierzę - to wtedy można by do prokuratury. Tak "na gębę" to się nie da - potrzebne są dowody. A jak widać świadków by miała super - pani wet ze schroniska np. kontra małoletnia inusia (nie obraź się inusia, ale pełnoletnia nie jesteś) oraz ja, która na oczy nawet z daleka miejsca przestępstwa nie widziała... Prawo jest takie a nie inne, dowody muszą być. Przynajmniej kilku świadków, którzy zeznają, że widzieli tragiczny stan zwierząt. W Tczewie jest pani adwokat, która kiedyś społecznie zajmowała się obroną praw zwierząt, więc z dowodami może byśmy coś ugrały. Zwierzęta zostałyby zabrane (do schronu ? uśpione ?), pani R. dostałaby jakieś zawiasy. Potem powolutku zaczęłaby zbierać nowe zwierzęta i nikomu by więcej nie zaufała. Marniałyby w zamknięciu i tyle. Będziemy jej obrzydzać życie po prostu - wizytami a to dzielnicowego, a to strażnika, a to telefonem z MOPS, tak sobie, żeby wiedziała, że ktoś się interesuje.


taka jest rzeczywistość... a dowodów... hym... raz komórką sfotografowałam jedno ciałko kociaka. ale nie wiem czy to jeszcze mam. a filmik... usunięty mam... był beznadziejny. ale mam "pomysła" ;P
małoletnia, nie mam o co sie obrażać... oczywiście, wet wie najlepiej, bo ona jest z ta sytuacją na co dzień... :roll: a świadków... raczej brak :roll: bo tam na to nikt nie patrzy.
ide po kociaki... dam im jedzonko... i conve im chyba podam...
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lip 14, 2012 15:15 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

czy w schronisku notowane są zwierzęta tej pani, gdy inusia nosi je na leczenie?
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Sob lip 14, 2012 15:19 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

turkusowa pisze:czy w schronisku notowane są zwierzęta tej pani, gdy inusia nosi je na leczenie?


przy mnie nic nie notowano... chyba ze jak poszłam...
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob lip 14, 2012 16:15 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

hym... wyszperałam w necie kilka leków na świerzbowca... ma ktos moze na ich temat opinie..?
Agalin- ponoć lek dobry, ale długo się nim leczy.. ok 6 tygodni.
Oridermyl- bardzo dobry lek... tylko, że wyszperałam, to ze jest drogi... jedna osoba płaciła za niego 80zł ;o
na jednej strone podano Novoscabin 10% ponoć dobry lek... zastepuje on Agalin... hym... zastanawiam sie czy zakupić w aptece którys z tych leków.. (agalin albo novoscabin) ... hym... jak myślicie?? jest też jakaś nie droga oliwka do czyszczenia uszek.
sie zastanawiam... robić coś na "własną rękę" czy poczekać, aż sie skonczy bazarek i iśc do weta...
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Nie lip 15, 2012 9:14 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

kilka zdjęć z wczoraj ;p puki mamy nie ma, to je biore do domu ;d ale jak wróci to już tak nie będzie ;p no ale...

1. Dzikus :twisted:

Uwielbiam to zdjęcie :mrgreen: :arrow:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

2. Franek :ryk:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

3. Miluś :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Razem :kotek:

Obrazek

Obrazek


I filmik ;P W głównej roli; Miluś i Franek (Dzikus sie zajada) ;D

http://www.youtube.com/watch?v=a7JMuSlNiWw
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lip 18, 2012 13:33 Re: A jednak! Wzięła 3 kociaki z pod basenu! POMOCY! Tczew

jestem mieszkankom Tczewa i wiem o sprawie i nie wiem o co ci chodzi zbierasz tu na weterynarza i zabiegi kasę a przecież koty są leczone za darmo w schronisku sterylki za darmo w urzędzie miasta karmę w schronisku też by dostała jak by poszła wiec powiedz mi co ty tu za głupoty wypisujesz a tak apropo to ta pani której są to zwierzaki to właśnie największy problem to ma z sąsiadami którzy chcą aby te zwierzaki usunąć z piwnic i podwórka wspólnota mieszkaniowa stara się o to od lat i ciągle nasyła różne organizacje pisze skargi do urzędu miasta na straż miejska, policje na nią więc największy problem ona ma właśnie z sąsiadami ale co ja mam ci mówić przecież jesteś jedną z nich

gośc

 
Posty: 1
Od: Śro lip 18, 2012 12:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 10 gości