wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2012 14:19 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Kupiłam w końcu Urine Off. Fotele wypsikane i zobaczymy. Jak nie poskutkuje, to będe się bawić w zamawianie przez net, mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.

Do tego sikacz dostał 3 myszki-grzechotki (jedna z piórami) i laser - jest szał ;)
Obrazek

Elide

 
Posty: 42
Od: Pt sty 27, 2012 12:37
Lokalizacja: Grudziądz/Toruń

Post » Pt lip 06, 2012 17:33 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Jana a czy tymi srodkami (Vitopar MSC (nie vitopar fresh) albo Biostalfris.) mozna potraktowac taki dywan http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60050172/ :?: :?: :?: :?:

Maniek wczoraj zrobil minimalnego siurka, czuje ze wracaja nam problemy, bylismy dzisiaj u weta, moczu nie mozna lapac bo go nie ma prawie. Dostalismy zastrzyk i tabletke na jutro, w niedziele badamy krew. W sumie to przynajmniej wiadomo o co chodzi ale mam wrazenie ze moglam to wczesniej zauwazyc, od tygodnia probowalam zlapac mocz i maniek jak zawsze jak widzi ze cos kombinuje to sie nie dawal podejsc. wczoraj dodatkowo jak siusial to tak plakal, pobieglam na pietro i ppatrze a tam kilka kropel na parkiecie. No nic z wyrzutami sumienia zxzaczynamy leczenia - badanie moczu to podstawa

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 07, 2012 8:05 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Dziś mogę potwierdzić, że Urine Off działa.
U mnie podziałało na wyschniętego sika, którego próbowałam wcześniej usunąć innymi sposobami :)
Obrazek

Elide

 
Posty: 42
Od: Pt sty 27, 2012 12:37
Lokalizacja: Grudziądz/Toruń

Post » Sob lip 07, 2012 8:08 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Elide - no widzisz, a ja miałam urine off i nie byłam zadowolona.

Dimmus - nie wiem, musisz sprawdzić. Ja używam na wszystko, co jest zasikane, nie zastanawiam się :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 07, 2012 8:44 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Biostalfis używam na wszystko, nie zostawia plam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 09, 2012 12:20 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

to wysylam mezowi nazwy i kupujemy, testujemy

maniek ma zapalenie pecherza najpewniej, po usg nerki, pecherz ok - brak kamieni, jezdzimy codziennie do weta na zastrzyki, dodatkowo leki ochronne na pecherz, maniek w domu niemoze dostawac zastrzykow, zrobilabym mu ale tak sie stresuje ze sika albo robi kupke pod siebie a weta jeszcze zdzierzy i lepiej aby sobie domu nie kojarzyl z zastrzykami wiec bedziemy sie wozic codziennie
jutro wyniki badan krwi beda wiec zobaczymy czy z krwia ok, wczoraj po zastrzykach zrobil duzego siuska - na kafelki w lazience ale przynajmniej zrobil...

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 12, 2012 15:44 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

we wtorek popoludniu zamowilam Biostalfris - teraz nazywa sie Capturine Pets ale producent i srodek ten sam - dzisiaj o 8.30 przywiezli kurierem i jestem ZACHWYCONAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. Zamawialam z Germapolu na ich stronie. Zapachu sikow sie pozbylam, no moze poza miejscami gdzie mi juz sie blat naprzyklad wybrzyszyl ale to zalalam srodkiem i mniej mi 'pachnie'. Wyczyscilam nim spodnia czesc mebli, podlogi, dywany, blaty kuchenne oraz powierzchnie przy listwach na blatach kuchennych i przy listwach podlogowych. To naprawde dziala :ryk:
Maniek znowu sika ilosciami jakie przystoja wielkiemu kocurowi, dzisiaj rano stal pod sypialnia i jak maz wyszedl to maniek do niego zagadal - a ten zaspany nie zalapal ze chodzi o fakt, ze kiciu chce siusiu i nie zaniosl kici do kuwety... wiec maniu poszedl na dol zalac mi komode sprowadzona z indii (kiedys powiedzialam mankowi ze jak to zrobi to go wyrzuce i chyba mnei testuje) , tak nasikal ze wpadlo pod nia, troche na sam mebel i obok na podlodze byla mega kaluza.
Mysle, ze nawet jak sie maniek wyleczy to z sikaniem bedzie problem bo jemu chyba rzeczywiscie zosgtal uraz po pierwsxzym zapaleniu p[echerza w 2010. Jak jest zamkniety w pokoju z kuweta to z niej skorzysta teraz ale jak ma caly dom do dyspozycji to potrafi mi narobic w lazience 60cm od kuwet - plus fakt ze idzie do nas i sie drze jak chce siku to mimo wszystko chyba wskazuje ze jakos tam sie komunikuja ale sam boi sie isc do kuwety, no coz chyba musze to przelknac i sie przywyczaic. Jeszcze raz dziekuje za namiary na ten srodek :1luvu: :1luvu: :1luvu: teraz przynjamniej latqiej mi bedzie z tym zyc bo bede mogla pozbyc sie zapachu sikow - na moje szczescie maniek sika na podlogi, dywanya oszczedza kanapy bo na nich sie rozwala i spi :)
a i srodek dal rade kilku miejscom na dywanie, ktore strasznie smierdzialy :dance: :dance2: :dance: :dance2:
ze zlych wiadomosci okazalo sie ze maniek ma podwyzszony poziom cukru i za 3-4 miesiace powtarzamy badanie aby zobaczyc co i czy sie bedzie dzialo (moja lekarka powiedxziala ze ma jednego kota z cukrzyca, ktory dostaje insuline :roll: )

no przynjamniej problem jeden czesciowo z glowy, moje inne futro lucka robi mi kupki z krwia i wieczorem jedziemy na kolejne zdjecie - podejrzenie to uchylek jelita albo przepuklina odbytu (oba przypadki operacyjne) objawy sie zgadzaja wiec zobaczymy co wyjdzie na zdjeciu :?

na marginesie kupilam dzisiaj laser w formie breloka do kluczy - koty oszalaly, polecam, szczegolnie kuba szczesliwy a to dobrze, bo kilka dni temu jak powachal dywan to mi na moich oczach na niego nasikal, po zabawie kubus wyluzowany spi na dywaniu i ma wszystko w nosie ;) cos mi sie wydaje ze kuba tez podsikal mi jedna kanape bo mamy 3 kocury (wszystkei ciachniete i od jakiegos czasu kuba nerowowy jest, moze to ma zwiazek z tym ze maniek posikiwal i kubie przeszkadzal ze czuje zapach innego kota... kubus aspiruje to tytulu kocura alfa (jak meza w domu nie ma ;) i pomimo ze ani maniek ani stefan nie chca byc glownym przywodzca w stadzie to kuba ostatnio chodzil zly i wszystko wachal plus zasikiwal manka
no nic, siki usuniete, kuba wybawiony, maniek leczony wiec wszystko wyglada dobrze (i oby tak zostalo)

btw wczoraj kuba jak nasypalam jedzenie to przyszedl i zawolal jakos po kociemu a potem cala reszta przybiegla :?: nigdy tego nie robil i mielismy ubaw z mezem bo wygladalo jakby obwiescil ze zalatwil jedzenie i wszyscy sie zbiegli :ryk:

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 12, 2012 20:01 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

takie może sie wydawać głupie pytanie ale mnie to coraz bardziej nurtuje.

Mam dwa koty w domu. oby dwie używają kuwet (niestety cieżkie dni - i kazda ma swoje pomieszczenie i swoją kuwete)
Pani nr 1 - lat 12. - dachowiec, 3 pokolenie domowe - jak sie załatwi to nie czuć tego
Pani nr 2 - dachowiec, dzikus, założone, że urodziła sie we wrześniu 2012 - no i tu jest problem - dzis wracam do domu, otwieram pokój a tu fiu fiu zapach jak 150 :| - w tym czasie miala okno otwarte cały dzień. Co prawda pokoj nie jest duży ale przewiew był.

Czym to może być spowodowane?? że Pani nr 2 - młodsza (więcej hormownow, itd??), ciut więcej sie załatwia niż Pani nr 1 - ale nie az tak bardzo...

Mama mówi, że to dlatego że to dzikus i dzikusy tak maja... a może to stres??? Przez to troche sa "pstryczki" z mamą o Pania nr 2 - i chciałabym to jakoś załagodzić. Co polecacie/???

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 13, 2012 9:24 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Września 2012 jeszcze nie było ;) Czy Pani nr 2 jest kastrowana? Dzikość kota nie ma nic do zapachu jego moczu ;) Ale jego niewykastrowanie lub choroby owszem tak.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lip 13, 2012 9:25 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

oj wrzesien 2011 ;)
i wykastrowana, miala problemamy z pecherzem, ale byla wyleczona.

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 13, 2012 10:33 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

olciak84 pisze:oj wrzesien 2011 ;)
i wykastrowana, miala problemamy z pecherzem, ale byla wyleczona.


a moze zlap siuski i do lekarza kontrolnie niech je zbada...
co do zapachu to jedna z moich kit ciachnieta tez ma intensywny zapach siuskow wiec czasami kot moze tak miec zakladajac ze jest zdrowy i ze ma tak od zawsze, jezeli to jest cos nowego to ja bym sie pokusila o lapanie siuskow; ta kitka to kotka i jej zapach siuskow jest intensywniejszy niz u kocurow u mnie w domu (wszystkie ciachniete)

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 13, 2012 10:44 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Trzeba by było przeanalizować sytuację w której znalazła się kotka i nastąpiło siknięcie. Brudna kuweta? Stres związany z zamknięciem, może to nietypowa i niemiła sytuacja dla kotki? Źle postawiona kuweta? Może kotka woli dwie kuwety? Dużo tego może być :) A może być i chora. Aczkolwiek jeden duży sik poza kuwetą, troszkę bardziej kieruje na problem zachowaniowy, no ale nie koniecznie. Ile kotki są ze sobą? Jak się dogadują?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lip 13, 2012 10:55 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

nie nie nie -zle sie wyrazic musiałam. Sika w kuwete. tylko ze ten zpach moczu ma bardzo ciezki.

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Nie lip 15, 2012 22:13 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

Do bahawioralnych pomocy polecę jeszcze obrożę behawioralną Vetscription (do nabycia u weta lub zamówienia z internetu cena ok 55zł) oraz Kalm Aid (bardziej skuteczny według mnie jest ten kocio-psio-fertkowy niż sam koci).
Mój Ziutek był na antybiotyku (bakterie w moczu z powodu trzymania moczu ze stresu, plus napady lękowe czyli bahawior napędzany przyczynami zdrowotnymi i na odwrót) oraz na Kalm Aid, Urinodol Cat, Feliway, krople Bacha i obroża behawioralna - na raz. Udało się dzięki temu uniknąć Prozacu. I przede wszystkim - trzeba się przemóc, bo nasze nerwy na sikanie odbijają się na kocie i on jeszcze bardziej sika. Zabezpieczyć meble podkładami (duże podkłady happy), zbierać pościel z łózka i obkładać łóżko podkładami, od razu likwidować wszelkie zasikane miejsca, preparat do likwidacji kociego moczu także z mebli i tapicerki UF2000 firmy Ecodor (do zamówienia w internecie).

Podstawa to:
- co najmniej tyle kuwet ile kotów
- różne kuwety do wyboru (kryte, otwarte)
- różne żwirki
- BADANIA MOCZU I KRWI
- spokój, spokój i jeszcze raz spokój, również nasz ;)

Ziutek nie sika. Wrócił do nas z adopcji gdzie zalał caluteńkie mieszkanie (wiem bo tam byłam i widziałam na własne oczy i czułam na własny nos). Do wyprowadzenia kota z tego potrzeba warunków i organizacji no i czasu nie da się ukryć (naszego czasu przede wszystkim, trzeba eliminować jak najszybciej koci zapach, trzeba się przygotować odpowiednio do tego - wszelkie środki eliminujące, podkłady, systematyczność). Jest to upierdliwa praca ale tylko tak można sobie z tym poradzić, samo się nie zrobi.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 16, 2012 5:06 Re: wątek wsparcia dla zasikanych - cz. 2

zaznaczam
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: florka i 468 gości