we wtorek popoludniu zamowilam Biostalfris - teraz nazywa sie Capturine Pets ale producent i srodek ten sam - dzisiaj o 8.30 przywiezli kurierem i jestem ZACHWYCONAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. Zamawialam z Germapolu na ich stronie. Zapachu sikow sie pozbylam, no moze poza miejscami gdzie mi juz sie blat naprzyklad wybrzyszyl ale to zalalam srodkiem i mniej mi 'pachnie'. Wyczyscilam nim spodnia czesc mebli, podlogi, dywany, blaty kuchenne oraz powierzchnie przy listwach na blatach kuchennych i przy listwach podlogowych. To naprawde dziala
Maniek znowu sika ilosciami jakie przystoja wielkiemu kocurowi, dzisiaj rano stal pod sypialnia i jak maz wyszedl to maniek do niego zagadal - a ten zaspany nie zalapal ze chodzi o fakt, ze kiciu chce siusiu i nie zaniosl kici do kuwety... wiec maniu poszedl na dol zalac mi komode sprowadzona z indii (kiedys powiedzialam mankowi ze jak to zrobi to go wyrzuce i chyba mnei testuje) , tak nasikal ze wpadlo pod nia, troche na sam mebel i obok na podlodze byla mega kaluza.
Mysle, ze nawet jak sie maniek wyleczy to z sikaniem bedzie problem bo jemu chyba rzeczywiscie zosgtal uraz po pierwsxzym zapaleniu p[echerza w 2010. Jak jest zamkniety w pokoju z kuweta to z niej skorzysta teraz ale jak ma caly dom do dyspozycji to potrafi mi narobic w lazience 60cm od kuwet - plus fakt ze idzie do nas i sie drze jak chce siku to mimo wszystko chyba wskazuje ze jakos tam sie komunikuja ale sam boi sie isc do kuwety, no coz chyba musze to przelknac i sie przywyczaic. Jeszcze raz dziekuje za namiary na ten srodek

teraz przynjamniej latqiej mi bedzie z tym zyc bo bede mogla pozbyc sie zapachu sikow - na moje szczescie maniek sika na podlogi, dywanya oszczedza kanapy bo na nich sie rozwala i spi

a i srodek dal rade kilku miejscom na dywanie, ktore strasznie smierdzialy
ze zlych wiadomosci okazalo sie ze maniek ma podwyzszony poziom cukru i za 3-4 miesiace powtarzamy badanie aby zobaczyc co i czy sie bedzie dzialo (moja lekarka powiedxziala ze ma jednego kota z cukrzyca, ktory dostaje insuline

)
no przynjamniej problem jeden czesciowo z glowy, moje inne futro lucka robi mi kupki z krwia i wieczorem jedziemy na kolejne zdjecie - podejrzenie to uchylek jelita albo przepuklina odbytu (oba przypadki operacyjne) objawy sie zgadzaja wiec zobaczymy co wyjdzie na zdjeciu
na marginesie kupilam dzisiaj laser w formie breloka do kluczy - koty oszalaly, polecam, szczegolnie kuba szczesliwy a to dobrze, bo kilka dni temu jak powachal dywan to mi na moich oczach na niego nasikal, po zabawie kubus wyluzowany spi na dywaniu i ma wszystko w nosie

cos mi sie wydaje ze kuba tez podsikal mi jedna kanape bo mamy 3 kocury (wszystkei ciachniete i od jakiegos czasu kuba nerowowy jest, moze to ma zwiazek z tym ze maniek posikiwal i kubie przeszkadzal ze czuje zapach innego kota... kubus aspiruje to tytulu kocura alfa (jak meza w domu nie ma

i pomimo ze ani maniek ani stefan nie chca byc glownym przywodzca w stadzie to kuba ostatnio chodzil zly i wszystko wachal plus zasikiwal manka
no nic, siki usuniete, kuba wybawiony, maniek leczony wiec wszystko wyglada dobrze (i oby tak zostalo)
btw wczoraj kuba jak nasypalam jedzenie to przyszedl i zawolal jakos po kociemu a potem cala reszta przybiegla

nigdy tego nie robil i mielismy ubaw z mezem bo wygladalo jakby obwiescil ze zalatwil jedzenie i wszyscy sie zbiegli
