Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

Aniada pisze:Bonsai, mam wrażenie, że Katarzynie chyba o inną birmę chodziło

zdecydowanie chodziło mi o INNĄ świętą birmę .... :ryk:

a mi się marzył przecudny rudy kocio i za niecałe dwa tygodnie będę takiego miała

Oluś już jest mój :1luvu:

rudy, z różowym nosiem

Nie wczytuje się... :evil:

dinzoo pisze:a mi się marzył przecudny rudy kocio i za niecałe dwa tygodnie będę takiego miała

Oluś już jest mój rudy, z różowym nosiem

Jaki podobny do do mojego Gonzika [*] - cudny. To jest jakiś mix, bo ja zielona trochę jestem jeżeli chodzi o rasy kociaków :oops:

Nie było uściślone o jaką Birmę chodzi :twisted:

.

Bzik był kochanym kotem, raz tylko o mało go nie oskalpowałam życem - jak wskoczył do łóżeczka parotygodniowego wówczas Smoczka i podrapał go po twarzy :evil:

. Życie kota uratował mój były... wyrzucając kota przez okno. Bzik był kotem wychodzącym [co prawda zazwyczaj wychodził spokojniej, przez balkon], a Kamil nie miał za dużo czasu na grzeczne wyproszenie kota z domu... Nadciągałam wtedy wściekła i żądna mordu ja :twisted:

. Wtedy wyłączył mi się rozum, a włączył instynkt pt "ktoś skrzywdził mojego bezbronnego syna!".
Od tamtej pory Bzik stał się najlepszym kumplem Smoka, wszystko robili razem. Dzięki niemu Smoczek koty uwielbia - Neko jest kotem Smoczka, dla niego wziętym ze schroniska, przez niego wybranym i on ma o nią dbać! Fakt, że to obecnie 5-letnie dziecko więc często muszę mu o tym dbaniu przypominać i poprawiać jak nie patrzy, ale to jego kot :mrgreen:

.

jeszcze jedno zdjęcie chłopaków, które baaardzo lubię
Obrazek

Wbrew minom na zdjęciach Bzik sam się pchał do noszenia przez młodego, a jak tylko puszczaliśmy Smokowi bajkę to kot pędził się przytulić :1luvu:

.

no, i obstawiam, że co najmniej tak samo duży będzie Boluś :mrgreen:

Śliczna fota.
Rudy pyzuś też rozkoszny! Noseczek do zaciumkania.

A tymczasem nasz bohater nie zważa na obecność gości i szaleje. Znów robi coś, czego nigdy nie zrobiłyby Niebieściuchy - niszczy ręczniki papierowe.

aaaaaaa, dajcie nóż, widelec, serwetkę... a niech tam, może być i bez serwetki - ZJEM go! :1luvu:

z ogonem, żwirkiem na łapkach i ze wszystkim. Smakołyk normalnie! ;>
A skoro gości zapraszacie, to przyprowadziłam moje leniuchy :mrgreen:

Co im zrobiłaś, że tak się futra świecą?! Smalcem na okoliczność robienia fot wysmarowałaś??? Niepotrzebnie. Nam by się i bez smalcu podobały :mrgreen:

Odmiana czasownika "zasypiać" według gramatyki bolusiowej:

Zasypiam...

Coraz bardziej zasypiam...

Zasnąłem

świecą się??
i tak się dziwię, że w ogóle jakoś wyglądają, bo zanim tak padły i zasnęły (nie, nie było stopniowania, jak u Bolusia :mrgreen:

, tylko "pstryk!" i dwa zgony ;>), lały się na podłodze jak zapaśnicy wrestlingu, aż leciało pierze, a kłaki latały...

Ale fajny śpiący królewicz Bolesław I Błyskawica :1luvu:

Przez to forum i tego Bolka to ja nic w domu zrobić nie mogę... :twisted:

Książki po nocach czytam, o 6.00 spać chodzę, wykończona jestem.

Bolusiu, jesteś cudny! :1luvu:

dinzoo pisze:a mi się marzył przecudny rudy kocio i za niecałe dwa tygodnie będę takiego miała

Oluś już jest mój rudy, z różowym nosiem

Jeju jaki cudny i w dodatku blisko mnie zamieszka :love:

jestem z Chełma

Oluś jest kotem syberyjskim :mrgreen:

Rudy Kociaku więc może nas kiedyś odwiedzisz do oglądania są jeszcze Buba-czekoladowa brytyjka, Coco- głucha śnieżnobiała(adopcyjna), Mania w typie mco(adopcyjna) i Bajka- w typie balijskiego (adopcyjna) zapraszamy!!
a Bolunio jest bohaterem całego miau (jego Duzi też ale to on ma ten urok :1luvu:

) co rozmawiam z jakąś cioteczką to pada pytanie "a widziałaś wątek Bolusia?" po czym następują ochy i achy się niekończące :mrgreen:

Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

Kto przegląda forum