Bylo: 29 kotow z Gizycka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 25, 2004 23:18

Pojadę do nich za tydzień to wam napiszę.
Obawiam się jednak, że żaden z nich domu nie znalazł :(

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Pt lis 26, 2004 8:54

:( Jak tylko będziesz coś wiedzieć to napisz. Może kolejna zbiórka by się przydała ? Wiem, że niedługo święta i niewiele z nas będzie miało pieniądze ale zawsze coś się znajdzie dla biednych kotków..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto lis 30, 2004 22:13

hop do góry

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Czw gru 02, 2004 19:44

Rozmawialam dzis z pania Basia. Niestety krotko, bo w pracy mialam kociokwik jak o czwartek.
Kasia ma szanse na dom. Uprasza sie o kciuki, zeby wyszlo, zeby jej szczescie dopisalo tym razem.
Czarnuszek, ktory ma chore nerki troszke lepiej, ale niestety na kroplowkach caly czas jedzie i bez nich dobrze nie jest. Przydalaby mu sie porzadna opieka :-( Tylko kto zechce kota z takimi problemami?
Inne koty przestaly chorowac.
Pani Basia sie przeziebila dla odmiany :-(
Moze bede wiozla Kasie w weekend do nowego domku to pogadam z pania Basia obszerniej...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88374
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw gru 02, 2004 19:49

zuza pisze:Rozmawialam dzis z pania Basia. Niestety krotko, bo w pracy mialam kociokwik jak o czwartek.
Kasia ma szanse na dom. Uprasza sie o kciuki, zeby wyszlo, zeby jej szczescie dopisalo tym razem.
Czarnuszek, ktory ma chore nerki troszke lepiej, ale niestety na kroplowkach caly czas jedzie i bez nich dobrze nie jest. Przydalaby mu sie porzadna opieka :-( Tylko kto zechce kota z takimi problemami?
Inne koty przestaly chorowac.
Pani Basia sie przeziebila dla odmiany :-(
Moze bede wiozla Kasie w weekend do nowego domku to pogadam z pania Basia obszerniej...


A p. Basia jest w Wawie? Czy ciągle siedzi w K.?

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Czw gru 02, 2004 19:50

A kciuki za Kasię oczywiście trzymam :!:

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Czw gru 02, 2004 19:54

Dzis byla w Korabiewicach. Jutro albo pojutrze ma przyjechac do Wawy.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88374
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw gru 02, 2004 20:03

zuza pisze:Dzis byla w Korabiewicach. Jutro albo pojutrze ma przyjechac do Wawy.


Aha. A czy ktoś się zainteresował innymi kotami może? Bo im tam strasznie źle, w tym baraku.
A jak nie ma tam p.Basi to już w ogóle tragedia.

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Czw gru 02, 2004 20:05

Wyglada na to, ze reszta nikt :-(
Bede znowu rozwieszala ogloszenia, bo te stare juz poznikaly. Nie wieszalam nowych dopoki tamte byly, bo to nie mialo sensu... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88374
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw gru 02, 2004 20:07

Jeśli będę mogła sie ruszać to jutro pojadę do K. A jak nie będę mogła to też porobię ogłoszenia i
porozwieszam. Może by tak też puścić któregoś kota do stołecznej?

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Czw gru 02, 2004 20:18

Za dom dla Kasi trzymam :ok:
Dobrze że kotuchy zdrowe :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Czw gru 02, 2004 22:10

Kasiu :ok: :ok:
I za zdrówko p. Basi :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2005 10:13

Zostalam wywolana do tablicy przez Aniele. Mniejsza z tym w jaki sposob.

Dawno juz z pania Basia nie rozmawialam, ale z ostatniej rozmowy wynikalo, ze jest zle. Koty potrzebuja wybiegu. Pani Basia jet bardzo zmeczona, pani Grazyna jest chora.

Probowalam cos z tym zrobic, ale sie poddalam. Nie mam czasu, pieniedzy ani sily, zeby sie tym zajmowac.

Przyznam, ze bylo mi po prostu glupio napisac, ze tak naprawde dobrze by bylo gdyby znalazl sie ktos, kto sie podejmie zorganizowania zbudowania tego wybiegu. Bo to by moglo zabrzmiec jak wezcie sie i zrobcie.
Ja nie moge.

Mimo akcji drukowania i rozwieszania ogloszen tudziez ogloszeniach w gazecie koty nie poznajdowaly domow. Paradoksalnie w najlepszej sytuacji jest Kacperek, dzieki Zosi i Ziemowitowi, no i Kasia, ktora u pani Basi zostala, kiedy ta dziewczyna co ja miala brac, sie rozmyslila.

A teraz uprawie prywate - z postu Anieli wynikalo mi, ze pyta mnie o rzecz, ktora mi zamknie usta, cos wstydliwego. Czy uwazam, ze poleglam? Do pewnego stopnia tak, Anielu. Nie jestem w stanie wziac na siebie odpowiedzialnosci za 30 kotow do konca zycia. Nigdy nie bylam. Mialam do wyboru sprobowac zrobic cokolwiek albo rozlozyc rece jak zrobily to organizacje prozwierzece, do ktorych sie pani Grazyna zwracala wczesniej. Zrobilam co bylam w stanie. Wychodzi na to, ze powinnam sie wstydzic, ze tak malo. Moze. Na wiecej mnie nie stac fizycznie, psychicznie i finansowo.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88374
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 24, 2005 18:06

Zuza-z całą pewnością nie masz się czego wstydzić- zrobiłaś bardzo dużo i tyle ile byłaś w stanie. Gdyby każdy robił tyle-rzeczy pozytywnych, konstruktywnych- byłoby dobrze.

Czy ktoś mógłby wycenić jaki byłby koszt budowy takiego wybiegu?

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Nie lip 24, 2005 19:03

Usilowalam to zrobic, ale zupelnie sie na tym nie znam i nie znam nikogo kto by sie znal :( To pewnie musialoby miec podmurowke albo byc wkopane w ziemie, bo inaczej psy sie przekopia :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88374
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 81 gości