
ja się jeszcze odezwę - chciałam odnieść się do wpisu na FB

suspens musi być....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jej siostra pisze:jak długo kot może nie sikać? teraz Gluś siedzi pod szafą, bo usłyszał Idziego. W nocy zjadł suche i trochę popił, ale kuweta pusta
mahob pisze:W kociarni wieczorem wszystko dobrze.
Wypuściłam Bagheerę z klatki za sugestią miszeliny.
Kotka porusza się tylko na wysokościach. Kiedy zbliża się do niej inny kot, wydaje z siebie przeraźliwie dzikie odgłosy.
Spędziłam tam sporo czasu, żeby zobaczyć jak to będzie z nią. Chwilami się coś tam wściekała ale przez większość czasu było cicho, spokojnie. Dlatego ją zostawiłam wypuszczoną. Ale nie jestem pewna czy koty dadzą radę w takiej konfiguracji.
Dlatego proszę dyżurujących o przyglądanie się sytuacji i ewentualną interwencję - tzn. albo zamknięcie jej w klatce albo informację, że trzeba to zrobić, gdyby było bardzo źle .
pluskwa6 pisze::ok:
ja się jeszcze odezwę - chciałam odnieść się do wpisu na FB
suspens musi być....
jej siostra pisze:jak długo kot może nie sikać? teraz Gluś siedzi pod szafą, bo usłyszał Idziego. W nocy zjadł suche i trochę popił, ale kuweta pusta
Jafusia pisze:pluskwa6 pisze::ok:
ja się jeszcze odezwę - chciałam odnieść się do wpisu na FB
suspens musi być....
jejku jejku, rety rety gdzie się podział post Mistrzyni Vendetty?
Tweety pisze:jej siostra pisze:jak długo kot może nie sikać? teraz Gluś siedzi pod szafą, bo usłyszał Idziego. W nocy zjadł suche i trochę popił, ale kuweta pusta
i jak? zdecydował się?
Tweety pisze:mahob pisze:W kociarni wieczorem wszystko dobrze.
Wypuściłam Bagheerę z klatki za sugestią miszeliny.
Kotka porusza się tylko na wysokościach. Kiedy zbliża się do niej inny kot, wydaje z siebie przeraźliwie dzikie odgłosy.
Spędziłam tam sporo czasu, żeby zobaczyć jak to będzie z nią. Chwilami się coś tam wściekała ale przez większość czasu było cicho, spokojnie. Dlatego ją zostawiłam wypuszczoną. Ale nie jestem pewna czy koty dadzą radę w takiej konfiguracji.
Dlatego proszę dyżurujących o przyglądanie się sytuacji i ewentualną interwencję - tzn. albo zamknięcie jej w klatce albo informację, że trzeba to zrobić, gdyby było bardzo źle .
Milusia się bardzo tego boi, może stać się agresywna, atakować wchodzących
miszelina pisze:W szufladzie jest jeszcze jedna obroża uspokajająca. Można założyć Baguni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, ewar, Google [Bot], puszatek i 120 gości