Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 03, 2012 20:41 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Mnie najładniej maluszki rosły na BARFie ;) (takim prefabrykowanym, mięso+proszek z puszki) ale przypuszczam, że papranie się w mięsie i podrobach średnio do Ciebie przemawia 8)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto lip 03, 2012 20:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Średnio :twisted: - gotowanie indyczego cycka choremu Bandido w 2009 roku wspominam do tej pory :twisted: . Poza tym, nie gotuję praktycznie dla siebie, wiec raczej nie będę dla kotów ... DT dla smarkaczy jestem sporadycznie (to nie moja liga), wiec jakoś przez to przebrniemy 8) . Ale dzięki za podpowiedź :1luvu: , nie wiadomo, kiedy co się przyda :wink:
Dziś ładnie poszedł indyczek na przystawkę i mniejsze pół animondki jako danie główne. Większe pół zostanie na śniadanie.
Maluchy najadły się do wypęku. Ziutek zrezygnował z usiłowania kradzieży animondy i wpadł na pomysł spożycia Lukrecji z nadzieniem :lol: . Lukrecja się nie daje. Claude taki bystry nie jest i ograniczył się do modlitwy do szafki, pod którą jadły maluchy :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lip 03, 2012 21:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ziutek jest boski. Wie co dobre. :ok:

ma geny po mnie?

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lip 04, 2012 8:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Akurat Lukrecja to jest dość tłuściutka, więc nie w Twoim typie :twisted: .
Zagadka Lubczykowych porannych szaleństw rozwiązana - mały był po prostu głodny :roll: . Wczoraj wieczorem najadły się po uszy i do rana nikt mnie nie zaczepiał. Widać jasno, że trzeba paść gnoje intensywnie :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lip 04, 2012 8:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

No ba 8)
Byle dobrze ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2012 9:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ile aktualnie ważą?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2012 19:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ewuniu, jutro poważę, żeby mieć jakiś odstęp czasowy. Dziś przyjęłam politykę, że jakiekolwiek zainteresowanie maluchów moją osobą to sygnał "jeść!". Chrupki dla kociąt cieszą się wielkim zainteresowaniem ... Ziutka i Claude'a :roll: . Zatem młodzież popołudniu wtrząchnęła na przystawkę gerberka. Teraz pod wieczór 3/4 animondy. Obstawiam, że pójdzie jeszcze resztka tacki i trochę :twisted: . Na razie padły :lol: . Lukrecja śpi na parapecie w kuchni i nawet Burilla ja polizał po łebku 8O .
Oczywiście wszystkie koty wpienione, że maluchy dostają smakołyki :twisted:
Na dodatek martwi mnie Zidane :? - świszcze, jakby mu coś utkwiło w krtani :? . Przełyka normalnie, zachowuje się też normalnie ale odgłos jest dziwny. Znalazłam ślady pawia, może wymioty podrażniły przełyk? Podałam trochę parafiny, jeśli nie będzie jutro poprawy, mimo skwaru idziemy do weta ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 05, 2012 5:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Tacka animondy na śniadanie wciągnięta nosem :twisted: . Zidane mnie dalej niepokoi, chyba jednak pokażę go wetowi, niech mu fachowo zajrzy w pyszcz :? . Gorzej, że lipiec to miesiąc urlopowy, nasza przychodnia jest czynna jakoś krócej. Spróbuję się dodzwonić.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 05, 2012 5:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

dla czarnego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: ,wiatrak ?

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lip 05, 2012 19:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Astma :? . Wyszłam, mimo wszelakich przeszkód, trochę wcześniej z pracy, żeby być u weta przed tłokiem - popołudniu są kolejki, zwłaszcza w urlopy, kiedy lecznica jest krócej czynna. Zidane oddychał normalnie i darł się zdrowo :twisted: . Nadworny zbadał go na wszystkie sposoby i orzekł, że żadnej infekcji nie widzi a w związku z pogoda podejrzewa atak astmy. Podobno koty w upały miewają duszności. Dostałam receptę na wszelki wypadek - i słusznie, bo pod wieczór znowu zaczął gwizdać. Szybciutko ubrałam się i zleciałam do apteki, 1/4 tabletki już w kocie.
Mam tylko nadzieję, że to przejściowe i związane z wysokimi temperaturami :evil: .
Przy okazji na wycieczkę załapały się smarkacze. Nadworny zrobił takie oczy 8O jak mnie zobaczył z młodzieżą :lol: . Obadał gnoje sumiennie, wyczyścił komisyjnie uszy, potwierdził świerzba i zakroplił. Biedna Lukrecja miała chyba jakąś nadżerkę w głębi, bo bardzo się popłakała i aż posiusiała :( . W związku z tym Pan Vet przytrzymał ans chwilę w gabinecie, mimo szmeru kolejki, żeby upewnić się, że nic poważnego się nie dzieje i dzwonił pod koniec zmiany, czy malutka ok. Malutka ok, dostały na pocieszenie saszetkę conva i potem pół animondki, zjadła i śpi jak kot zabity upałem. Za tydzień powtórka, mam nadzieję, ze bez takich przejść.
Dodam, że za tę cała karawanę Nadworny policzył mnie naprawdę ulgowo :1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 05, 2012 20:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Biedny Zidane.....wszystko przez ten przebrzydły upał :evil:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw lip 05, 2012 20:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

No, biedny :( - za to moja polityka dopychania maluchów mokrym przynosi skutki: Ocknęły się z letargu i dały poważyć :lol: , zatem melduję:
- Lubczyk - 1040 g;
- Lebiodka 855 g;
- Lukrecja - 1100 g.
Ufff. Potem, przy zamawianiu tacek będzie "oooj!" :twisted: ale najważniejsze, że gnoje rosną. Zresztą Pan Vet uspokoił mnie, że wyglądają całkiem dobrze :)

edit: dodałam zjedzone zero :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 05, 2012 21:03 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Lukrecja 110g 8O ,coś chyba zjadłaś ,panciu :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lip 05, 2012 21:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ziutek był głodny.

Zeżarł ogon lukrecji. i stąd lekka niedowaga.... :mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt lip 06, 2012 4:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ofkors, że 1100 g, Claude napoczął letko Lukrecję i zjadła 0 :twisted: .
Maluchy jedzą i rozrabiają, Zidane świszcze i się chowa :( . Dobrze, że weekend, poobserwuję go, może uda mi się znaleźć przyczynę. Tylko, jeśli to gorąc, to nie wyłączę :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości