Anulka, wtedy najlepiej nie wybierać

Tylko dwa na raz od razu
Mysza
A ja ciągle zapominałam napisać, że mamy Marsa. Marsa przyniosły koleżance dzieci, podobno ktoś się nad nim znęcał, wsadzał go do worka i kopał (mam nadzieję, że dzieci zmyśliły ta historię).
Także zaraz wykreślę z wątku Sienkiewicza, ale liczba zostanie niestety ta sama
Sienkiewicz jest tak szczęśliwy, że jest w domu!!! Ciągle tylko je, je, pożera wszystko co jest w miseczce

Jest braciszkiem duchowym Rolka MyszkiXww - ten sam króciótki ogonek, ten sam wyraz pyszczka, ta sama postawa "jestem ciągle głodną sierotką". Uwielbia się przytulać.
Mars dotrzymuje towarzystwa Sienkiewiczowi - wzięłam go do siebie. Jest cu-deń-kiem - czarny kot w prążki!!! Ma po prostu białe futerko pod czarnym. Jest bardzo odważnym, niezwykle dojrzałym jak na swój wiek, kotkiem. Ma pewnie 3,5-4 miesiąca.