Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2012 8:37 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Historyjek ze "zgubieniem" kociaków mam kilka.

Jedna to gdy w panice szukałam szóstki (tak!) tygodniowych kociaków, które "wyparowały" z posłanka a kocica jak gdyby nigdy nic leżała w nim sama kamiennie spokojna.
Po podziale mieszkania na kwadraty i przeszukaniu z lupą w ręku, gdy siadłam ze łzami w oczach na fotelu, moją uwagę przykuł minimalny ruch na skórze z dzika leżącej w kącie. Cała szósteczka leżała tam grzecznie na kupce w bezruchu i milcząco, zlewając się z kolorem dziczego futra. :evil:

Druga, gdy w zamknietej sypialni 3 osoby szukały jednego kociaka przez pół godziny. Gdy wszystkich dopadła rezygnacja kociak jak gdyby nigdy nic objawił się za plecami szukajacych z niewinną miną. Gdzie był? Nikt nie wie.

O tym, że Bajra - całe 6.5 kg kota potrafi rozpłynąć się w moim mieszkaniu w sekundę a potem pojawić się jak deus ex machina na środku korytarza, nawet nie wspomnę. Teraz już nawet nie szukam. Czekam grzecznie na objawienie. :P
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39309
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 11:35 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Misiek i Rysiek zniknęli mi w zamkniętym pokoju z małą ilością sprzętów.
Po dłuższym czasie szukania i rozpaczliwych nawoływań Miś - grzeczne dziecko :twisted: - wylazł z wnęki pod blatem biurka stojącego w kącie pokoju. Ryś oczywiście też tam był. Nie przyszło mi do głowy szukać tak wysoko 4-tygodniowych kociąt. :roll:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lip 02, 2012 11:42 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

No i w temacie "bycia i znikania" - Bolek sam wyłazi z kojca. Wysokość ścianki - 0,5 metra. Przeskakuje jak wiewiór. :twisted:

Całą noc po nas skakał. Caluteńką. Gryzł, polował, bawił się. Obrazek
Aniada
 

Post » Pon lip 02, 2012 11:48 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Bo zwierzaki potrafią znikać...

Maciuś regularnie ZNIKAŁ nie wiadomo gdzie. W końcu odkryłam- chodził spać do szafy, na ubraniach od taty... ponieważ mu tego zabranialiśmy to spryciarz nauczył się zamykać za sobą drzwi :mrgreen: . Za to ciągle nie wiem gdzie chowa się regularnie Neko... Namierzyć paskudy nie umiem, na szczęście przybiega jak tylko podniosę miseczkę :ryk:

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Pon lip 02, 2012 12:07 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Boluś się zrobił normalnym kociakiem. Gdybyś go znalazła takiego, jakim jest dziś, na pewno byś mu nie konstruowała kojca. To teraz jego sypialnia, a nie miejsce odosobnienia.
A czy ten bystry chłopak znajduje już kuwety starszych kolegów? Podjada ich jedzonko?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 02, 2012 12:13 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Aniada pisze:No i w temacie "bycia i znikania" - Bolek sam wyłazi z kojca. Wysokość ścianki - 0,5 metra. Przeskakuje jak wiewiór.

Czas na likwidację kojca. :mrgreen:
Aniada pisze:Całą noc po nas skakał. Caluteńką. Gryzł, polował, bawił się.

Polecam: dwa śpiwory zapięte pod szyję, czapka-uszanka zawiązana pod brodą i skórzane rękawice. :P

:lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39309
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 12:26 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

MariaD pisze:Polecam: dwa śpiwory zapięte pod szyję, czapka-uszanka zawiązana pod brodą i skórzane rękawice. :P

8O
W taki upał chyba bym wolała gryzącego kota
Obrazek

Tyiga

Avatar użytkownika
 
Posty: 510
Od: Śro maja 30, 2012 18:51
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 02, 2012 12:42 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Aniada pisze:No i w temacie "bycia i znikania" - Bolek sam wyłazi z kojca. Wysokość ścianki - 0,5 metra. Przeskakuje jak wiewiór. :twisted:

Całą noc po nas skakał. Caluteńką. Gryzł, polował, bawił się. Obrazek

No, jeśli to Cię znudziło, to już Boluś się postara o nowe atrakcje :lol:

MariaD - SZÓSTKI?! 8O
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lip 02, 2012 13:09 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Hańka pisze:MariaD - SZÓSTKI?! 8O

Owszem. Miot A. :roll: Bajra zaniepokojona wizytą znajomej wyniosła, zakamuflowała, zakazała się ruszać i piszczeć. No to leżał taki placuszek zlewajacy się z tłem.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39309
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 13:33 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

MariaD pisze:
Hańka pisze:MariaD - SZÓSTKI?! 8O

Owszem. Miot A. :roll: Bajra zaniepokojona wizytą znajomej wyniosła, zakamuflowała, zakazała się ruszać i piszczeć. No to leżał taki placuszek zlewajacy się z tłem.

Czy przeprosiłaś koteńkę za niecne podejrzenia o kanibalizm? :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lip 02, 2012 13:35 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Hańka pisze:
MariaD pisze:
Hańka pisze:MariaD - SZÓSTKI?! 8O

Owszem. Miot A. :roll: Bajra zaniepokojona wizytą znajomej wyniosła, zakamuflowała, zakazała się ruszać i piszczeć. No to leżał taki placuszek zlewajacy się z tłem.

Czy przeprosiłaś koteńkę za niecne podejrzenia o kanibalizm? :twisted:

Nie podejrzewałam ją o to to nie miałam co przepraszać. :P Wrzuciłam jej gnojki do posłanka i naburczałam za wywlekanie byle gdzie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39309
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 13:41 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

BOLEK ODGONIŁ CZESIA OD MISKI 8O 8O 8O 8O 8O 8O

Obrazek
Aniada
 

Post » Pon lip 02, 2012 13:45 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

No bo to tygrys jest dzielny i zuchwały :D To czego sie spodziewałaś?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lip 02, 2012 13:45 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Ajajaj, na takie zdjęcie czekałam! Obrazek
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lip 02, 2012 13:48 Re: Boluś ze śmietnika (2) Szczęście w prążki...

Zatchnęło mnie. Dokumentnie zatkało... 8O

Dałam jeść Czesiowi, dałam Jożikowi. Wchodzę po chwili do kuchni, a tam ... Czesiek w kącie siedzi, a Boluś wciąga z jego miski wielką karmę aż się kurzy. Gryzie olbrzymie kawały, ledwo mu się to w pysiu mieści, oczka na wierzch wychodzą, ale - daje radę! Oczywiście przed zrobieniem fotki dałam każdemu właściwą michę...

Teraz biega z Misiem i siłują się, jak równy z równym.
Ostatnio edytowano Pon lip 02, 2012 13:52 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 21 gości