~~~Pafnucy, schr. Milanówek, we wlasnym domu! Się oswoił ;o)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2012 20:59 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

No właśnie z tego co zrozumiałam, do końca życia z modyfikacją dawki w zależności od występowania tego kaszlu..

Niziołek mówił, że ta astma nie musi mieć podłoża alergicznego, choć faktycznie może. Testów nie proponował.. Ale tak sobie też myślę, że jeśli to ma podłoże alergiczne, to raczej na to, co mamy w domu, czyli pewnie roztocze i jakieś grzyby.. A tego raczej nie mamy jak usunąć.. No nie wiem na prawdę co zrobić..

Generalnie koncepcja była taka, że mamy mu podawać te leki i po jakimś czasie spokojnie odstawić zmniejszając dawkę i zobaczyć czy kaszel wróci.. Jeśli nie wróci, to znaczy, że kaszel był pozapalny, a jeśli wróci, to mamy astmę.. :(

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto cze 26, 2012 22:47 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Właściwie z tego co doczytałam, to ta astma nie jest na 100% stwierdzona. Czy nie lepiej byłoby najpierw zaszczepić kota, a potem ewentualnie wdrażać steryd, jeśli zajdzie taka konieczność? Szczepienie jednak chroni przed infekcjami, więc przynajmniej od tej strony kot byłby zabezpieczony. Ja bym to skonsultowała z wetem.

To znalazłam
http://www.veterynaria.pl/articles.php?id=304
Stan Pafnuca jak mi się zdaje nie jest tak tragiczny, żeby natychmiast wdrażać terapię. Wygląda, że trochę w ciemno ona będzie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 27, 2012 13:51 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Zadzwonimy dzisiaj jeszcze raz do Niziołka i zapytamy o testy i pogadamy o szczepieniu. Zobaczymy co powie.. Sama też dzisiaj albo jutro doczytam coś w necie na temat tej astmy.. Sterydu póki co nie dostał.. Ale prawda jest też taka, że jak Pafnuś ma te napady kaszlu, to widać, że go męczą.. On się cały zanosi od kaszlu, czasem trwa to kilka sekund, ale czasem parę minut :(

Co do tej 100% diagnozy, to z tego co mówił dr, jest ona możliwa tylko przy pobraniu wycinków z oskrzeli albo badaniu wypłuczyn również z oskrzeli, ale oba badania robi sie w pełnej narkozie. Pafnuc był usypiany w ostatnim czasie 2 razy (do kastracji i usunięcia zębów z ropniem) i dostał głupiego jasia przy okazji prześwietleń. Boję się, że kolejna narkoza też mu się nie przysłuży :( To jednak już starszy pan..

Miziel, jakbyś chciała to przegadać telefonicznie, to podaj mi na pw swój numer - zadzwonię. Nie mam w takich chorobach doświadczenia, więc wszelkie wskazówki będą mile widziane..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro cze 27, 2012 15:07 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

patkazal pisze:Miziel, jakbyś chciała to przegadać telefonicznie, to podaj mi na pw swój numer - zadzwonię. Nie mam w takich chorobach doświadczenia, więc wszelkie wskazówki będą mile widziane..


Widzisz, ja też nie mam doświadczenia z astmą, podrzuciłam, co znalazłam. Przyczyn kaszlu u kota jest wiele. Moja Gapa ma guza w klatce piersiowej, jedzie na furosemidzie, który ściąga płyn i ułatwia oddychanie. Więc to nie to samo.
Niziołek jest także pulmonologiem, więc chyba można mu ufać.
Tu jeszcze astmatyczny wątek, problem żwirku wart uwagi.
viewtopic.php?f=1&t=39051
Czasem, jak wynika z kolejnego linku (http://mythx.republika.pl/atak.astmy.shtml), działają na kota leki antyhistaminowe, co pozwala uniknąć sterydu.
Najważniejsze teraz to ustalić, czy można najpierw Pafnuca zaszczepić, następnie upewniłabym się, czy przy jego objawach i wynikach badań da się wykluczyć grzybicę i ew. infekcję - bo wtedy steryd jest niewskazany (może sprawdzić, czy leukocyty opadły po remoncie paszczy?); zlustrowałabym też jego otoczenie pod kątem dających się wyeliminować alergenów (jak np. betonitowy żwirek) - i dopiero wtedy zdecydowałabym się na kurację sterydem. Przy krótszym podawaniu niewielkich ilości nie ma niebezpieczeństwa, przy dłuższym jest ryzyko cukrzycy posterydowej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 27, 2012 15:18 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Janek rozmawiał jeszcze raz z Niziołkiem. On twierdzi, że nie bardzo możemy go teraz zaszczepić z uwagi na ten niedawno usuwany ropień (jego zdaniem jest to niewskazane). Testy na alergię uważa za mało wiarygodne, natomiast jego zdaniem każdy kolejny atak kaszlu pogarsza stan oskrzel Pafnuca :(

Zaproponował podawanie tych leków przez miesiąc (dawka do ustalania telefonicznie w zależności od napadów) i sprawdzeie czy wrócą po odstawieniu. Jeśli wrócą, to mamy do czynienia z astmą, jeśli nie - może być to nadreaktywność po przebytym zapaleniu oskrzeli. Brzmi niestety sensownie.. Może jednak spróbujemy przez ten miesiąc i zobaczymy co będzie. Dawki są nieduże i mają być stopniowo zmniejszane.. Kurczę :(

Żwirek oczywiście możemy zmienić na drewniany, to żaden problem, choć nie ma tych napadów kaszlowych w pobliżu kuwetki albo przy okazji korzystania z niej, więc raczej nie sądzę, żeby to tutaj był problem. Wątek oczywiście doczytam.

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro cze 27, 2012 15:31 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Ryzyko podania sterydu przez miesiąc nie jest duże. Gdyby się okazało, że mimo podawania kaszel nie przechodzi, to od razu będzie wiadomo, że nie tędy droga.
Niziołek jest wetem, ma doświadczenie, więc nie ma co się spierać. Faktycznie, po usunięciu ropnia może jest za wcześnie na szczepienie i szczepionka by się "nie przyjęła". A bezpośredniego zagrożenia zarazą nie ma, żeby szczepić pomimo wszystko.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 27, 2012 22:24 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

No i tak właśnie zrobimy.. Zaczniemy jutro z tymi lekami i w piątek jesteśmy umówieni na telefon, a potem 9 lipca i wtedy też ma być decyzja o zmniejszeniu dawki leków.. Ehh.. Po miesiącu mamy to cholerstwo odstawić i obserwować..

A z pozytywnych wieści - koty dzisiaj jadły w odległości 50 cm od siebie :D Bardzo mnie to cieszy, choć Ciekawska nadal ma jakieś durne zagrywy pod tytułem pogonić kota Pafnutkowi.. Ale on się nie przejmuje ;)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw cze 28, 2012 0:49 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

U mnie koty ganiają się na zmianę, tzn. najpierw jeden goni drugiego, a z powrotem lecą w odwrotnym porządku ;)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 28, 2012 15:13 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Mało wiem o kociej astmie, więc nie napiszę nic mądrego :oops: Za to moc kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw cze 28, 2012 21:22 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Za kciuki bardzo dziękujemy! Pafnuś zjadł dzisiaj sam leki przemycone w wowowince :mrgreen: i rozrabia ;) Dzisiaj i jutro dawka uderzeniowa leku, os soboty zmniejszamy o połowę, a potem mamy się kontaktować z wetem..

Oby było dobrze :ok:

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw cze 28, 2012 21:43 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Musi być dobrze ! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 07, 2012 11:18 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Obrazek

Koty są już od ubiegłego weekendu cały czas razem :) Jest za gorąco, żeby któremuś zmykać drzwi.. Miłości póki co nie ma, a Ciekawska czasem pogoni Pafnutka, ale generalnie jakoś się znoszą (tfu tfu). Razem też bunkrują się pod łóżkiem w trakcie odkurzania ;) i co najważniejsze razem jedzą :D

Zmieniliśmy Pafnutkowi żwirek na drewniany, choć muszę przyznać, że odkąd bierze te leki, kaszel pojawił się może ze dwa razy.. Ciekawską też chcieliśmy przestawić na żwirek drewniany, ale zdecydowanie jej się nie spodobał (to była już druga taka próba) i natychmiast to okazała sikając na kanapę :evil:

W poniedziałek jesteśmy umówieni na telefon do Niziołka i zobaczymy jak dalej dawkowanie leków.

Poza tym, Pafnuś jest niemożliwy - próbuje ukraść jedzenie każdemu (nam i Ciekawskiej), jak jemy - stoi w progu i żebrze wzrokiem o jakiekolwiek żarcie, zjadł nam nawet orzeszki nerkowca :twisted: No i generalnie otwiera się, już panicznie przed nami nie ucieka, obserwuje nas, choć jak jesteśmy zbyt blisko, nadal na nas syczy.. Łobuz ;)

Obrazek

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lip 07, 2012 14:24 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Te wizyty u wetów - paradoksalnie - zbliżyły Was z Pafnuckiem. Przekonał się, że nie zamierzacie go zjeść ani gdzieś porzucić.
Kciuki za kurację ! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 09, 2012 10:32 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Jeju :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob lip 14, 2012 10:22 Re: ~~~ Pafnucy senior, schr. Milanówek, już we wlasnym domu

Mamy problem :(

Nie mam pojęcia co się dzieje (jeszcze nie udało mi się dodzwonić do weta - wysłałam wiadomość i czekam na odpowiedź), ale Pafnuś od wczorajszego wieczora bardzo dziwnie się zachowuje..

Jak wróciłam do domu wczoraj wieczorem trudno byłoby mi go w ogóle namierzyć. Znalazł się za kanapą, choć nigdy tam nie siedział - odkąd koty są razem (czyli 2 tygodnie) wybierał najwyższe piętra drapaka i podwieszane szafki. Nie wyszedł też na jedzenie :( Myślałam, że się czegoś wystraszył, więc dałam mu jedzenie za kanapą - zjadł pięknie wszystko. Potem przyszło mi do głowy, że może spadł z tego drapaka albo szafki i coś sobie złamał albo skręcił, więc zmusiliśmy go do przemieszczenia się.. Wybiegł z pokoju bez widocznych problemów, choć na przykurczonych łapkach (to już dawno nie miało miejsca) :( Zadekował się pod łóżkiem.

Rano niestety nadal pod nim siedział - dostał tam jedzenie i wodę - zjadł i chyba pił. Był też w nocy w swojej kuwetce i zrobił siku.

Jak na niego patrzę, to mam wrażenie, że jakoś tak dziwnie skanuje przestrzeń, inaczej ogląda świat.

Czy ktoś ma jakiś pomysł o co może chodzić? Jak tylko odezwie się wet, dam znać co nam powiedział.. Ehh.. Martwię się bardzo :(

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 65 gości