Mam nie konczacy sie problem .Nie konczacy sie bo trwa juz poltora roku....i chyba naturalna technika sie nie da.
Moja kicia socjopatka ma ewidentnie zaburzone relacje z innymi kotami ...swoja kolezanka mieszkajaca razem z nia w domu jaki i tymi obcymi na zewnatrz.Jak tylko cieplo na dworzu tlucze sie ze wszystkimi walki koncza sie nie zawsze jej wygrana i mimo wizyt u weta Kicia dalej podejmuje wyzwania.
Z Pusia ktora jest tez u nas w domu wie ze niema szans zeby ja wygeysc z domu to ostatnio zaczela mocno zaznaczac dokladnie wszystkie miejsca gdzie byla Pusia moczem a Pusia dokladnie robi to samo tyle ze nie moczem a ocieraniem sie o wszystko co ma zapach Kici. To warjactwo.
Pomyslalam o zastosowaniu feromonow w dyfuzorze a Kici bo jest socjopatyczna zafundowac obroze z feromonami.
Ale zanim to zrobie bardzo bym prosila o opinie w tej sprawie.
Czy takie rozwiazanie nie zaszkodzi kotkom czy sytuacja sie aby nie pogorszy....chociaz wolalabym aby to pomoglo.
Nie chcialabym szukac nowego domu dla ktorejs z nich.
POMOCY
