Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2012 21:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Wyniki orientacyjne zważenia zawodników:
Lubczyk - 925
Lukrecja - 924
Lebiodka - 755
:? jutro spróbuję przeważyć na spokojnie, może śpiące :roll: , bo dość duża jest różnica między Lebiodka a resztą. No, ona jest zdecydowanie lżejsza "w ręku". Myślałam tez, że Lubczyk będzie lżejszy, ale widocznie chudość nadrabia mięśniami :lol:
Z wieści frontowych - klatkę zlikwidowałam :roll: , zrobiłam karmnik, z którego korzystała już Lebiodka. Do dużych misek z woda lecą wszystkie. Posłanko stoi, choć coś czuję, że w nocy zawędruje na łóżko. Wraz z zawartością :twisted: , Właśnie rodzeństwo radośnie korzysta z dużej kuwety - Lebiodka w celach statutowych a reszta w celach rozrywkowych :lol: . Ziutek wlazł do karmnika ale było mu z ciasno i podał tyły :twisted: Postanowił przekąsić Lebiodką.
O'Rety ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt cze 22, 2012 21:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

alix76 pisze: Ziutek wlazł do karmnika ale było mu z ciasno i podał tyły :twisted: Postanowił przekąsić Lebiodką.
O'Rety ...
I ty to tak spokojnie? 8O :strach:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt cze 22, 2012 21:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ziutek wzorem ojca chrzestnego lubi miniaturki dziefcyny. na przekąskę...

kciuki za Ziutka... :ok: :ok: :ok: :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt cze 22, 2012 21:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

shira3 pisze:
alix76 pisze: Ziutek wlazł do karmnika ale było mu z ciasno i podał tyły :twisted: Postanowił przekąsić Lebiodką.
O'Rety ...
I ty to tak spokojnie? 8O :strach:

A jak będę niespokojna, to one się uspokoją?? Bardzo wątpię :twisted: . Lebiodka kica, więc jej nie zjadł ... choć widziałam, jak badał miąższość udka, ale jakoś delikatnie, bo nawet nie jest bardzo zmierzwiona :lol: Potem obgryzał Lubczyka, a teraz młodzież bada koraliki od rolety a Ziutek chrupie chrupki :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt cze 22, 2012 21:39 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Coś w tym jest :wink:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob cze 23, 2012 20:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Pierwsza noc wolności nie należała do lekkich ale tego się spodziewałam. Za to w dzień dzieci spały jak aniołki :twisted: - ładowały bateryjki na noc :twisted: Jak widać poniżej, odkryły do spania drapak i hamaczki, w różnych konfiguracjach :twisted: . Natomiast Lukrecja, z niezwykłym poczuciem estetyki, pozowała z Ziutkiem.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Karmnik działa tak sobie - tzn. jedzenia z niego ubywa ale i tak najfajniejsze jest to z dużych misek :? . Kuweta działa, choć ma podwójną rolę, bo również placu treningowego do zapasów :roll: .
Animonda dziś już cieszyła się powodzeniem u całej trójki :lol: . Cieszyłaby się u starszyzny, ale została schowana do karmnika, nad którym teraz odbywają się medytacje 8) .
Nie mam doświadczenia w opiece nad kociętami i jest to dla mnie wyczerpujące emocjonalnie - bardzo się boję, żeby czegoś nie przegapić albo nie zaniedbać :oops: . Ale smarkacze kicają radośnie, 3 x qupa była, elegancka - wiec chyba idzie dobrze :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob cze 23, 2012 20:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Opieka taka sama... trzeba mieć tylko więcej rączek :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 23, 2012 21:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Tjaaa, i oczka dookoła głowy ... i przewidywanie, gdzie gnój wlezie ... bo co zrobi to i tak nie przewidzę, więc czuję się zwolniona :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob cze 23, 2012 21:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Gdzie wejdzie, też raczej nie przewidzisz, więc odpuść... I pochowaj gadżety :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 18:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Uprzejmie donoszę, że gnojki od CDT są bezbłędne :1luvu: :1luvu:
Niemniej w trosce o psyche opiekunki należy im szybko znaleźć domy :twisted:

A wściekła tri bez problemu dała sobie wstawić wodę ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 19:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Dziękujemy za fachową i zwięzła opinię Cioci OKI. Wszystko się zgadza, smarkacze są przeurocze a mały Lubczyk to niezły namolniak - ale mogłyby być przeurocze ... gdzie indziej :twisted:
Sytuacja się stabilizuje - noc była spokojniejsza, tfu, tfu. Wszystkie cool-koty chodzą na dużą kuwetę, a co! Tylko największa micha z wodą się liczy 8) a chrupki dla dorosłych są the best :roll: .
Lukrecja dziś nauczyła się wspinać na barierkę na balkonie :twisted: . Gorzej ze schodzeniem :twisted:
Ziutek dzielnie pełni obowiązki Starszego Brata.
Sznurówek właśnie wił mi się po krześle, żeby go drapać :lol:

uff za tri i wodę :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 24, 2012 19:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

A ta plywajaca tri to skad i gdzie? :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 24, 2012 19:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Pływająca tri na sterylkę się wybiera jutro ;) via Wariatkowo :twisted:
Letko wkurzona była, więc istniała wątpliwość, czy da sobie wrzucić wodę, ale poszło bez bólu, ufff...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 25, 2012 19:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Młodzież rozrabia prawidłowo :ok: . Mieliśmy dziś wizytę wysoce atrakcyjnego gościa - mężczyzny 8) . Rysio jest nim ogromnie zafascynowany. Dziś, po kilku próbach nawiązania bliższych stosunków, ułożył się wreszcie na telefonie komórkowym. Kolega, nieco zdegustowanym takim zastosowaniem najnowszej techniki, zadzwonił z drugiego aparatu, sadząc, ze kot spłoszy się i ucieknie. Znając Ryśka bez obaw pozwoliłam na ten eksperyment. Rysio zareagował - podniósł głowę i otworzył oczy. Z minute słuchał tego dziwnego dźwięku, od niechcenia strzygąc jednym uchem 8) . Masaż wibracyjny łap w niczym mu nie przeszkadzał :twisted: Operację usunięcia telefony spod śpiącego kota przeprowadziłam ja, przed wyjściem gościa.
Za to Lubczyk uznał, że przyszła skałka wspinaczkowa i można potrenować wdrapywanie się po dżinsach na stół :roll: . Lubczyk był zachwycony :twisted:
Smarkacze korzystają z karmniczka i podżerają dorosłym - mam nadzieję, ze summa summarum dostają dość wszystkich potrzebnych składników. Ziutek właśnie opadł jak mały kociak, na drabince, zmęczony obgryzaniem Lukrecji. Lukrecja poszła gryźć brata :lol: Lebiodka posypia sobie w hamaczku.
A Claude przed chwilą był wręcz namolny i ocierał się o nogi 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto cze 26, 2012 19:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Grzdyle cieszą się powodzeniem - miały dziś kolejnych gości, z godziwym podarunkiem, który bardzo smakował :1luvu: . Goście też smakowali :twisted: , szczególnie fascynujące było ucho Wujka :lol: . Drugie miejsce zajęła spódnica Cioci. Lubczyk zrelaksował się kompletnie:
Obrazek Obrazek
Po zjedzeniu prezentu maluchy zaczęły zwiedzać niezdobyte dotąd zakamarki :lol: Bandido siedzi mi na kolanach i mruczy z ukontentowaniem. Reszta tez zajęła pozycje wypoczynkowe.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 63 gości