Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2012 16:57 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:25.06 /pon/ ...... MARTYSS
26.06 /wt/ .......VICTOR
27.06 /śr/ ...... SYLWIA
28.06 /czw/ .... HIDI
29.06 /pt/ ...... MIKUŚ
30.06 /sb/ ......... VICTOR
01.07/ndz/ EVIK75 VANDERHERRING

znow mnie nie widac prosilam sroda czwartek
TO MOJ OSTATNI TYDZIEN WRACAM PO WAKACJACH
wiecej nie dam rady bo musze lazic po urzedach do szkoly isc i jeszcze mam lekarza

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt cze 22, 2012 17:18 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Herz, szkoda że nie widzisz mojej kiedy jem bezy :D Kota jedzącego chipsy też widzę po raz pierwszy...

Aha, jak zaczęłam ogłaszać koty, to na początku podawałam swój numer (niedogadanie, teraz podaję tylko do Marty i Basi). I dzwoniły do mnie różne oszołomy w sprawie adopcji kociaków. Np.
- pan, który chciał dać kociaka dziewczynie na prezent;
- pan, który zrobił mi awanturę, kiedy odmówiłam adopcji po jego "wezmę ze dwa koty, po ile?" - stwierdził, że jesteśmy bandą wariatek, bo on dzwoni specjalnie żeby nas odciążyć i chce wziąć kota. Z początku nawet mnie to bawiło, po bardziej agresywnych inwektywach odłożyłam słuchawkę;
- pani, która (w dodatku bardzo płochliwego) kota chciała przewieźć na rękach 150 km dalej, a na moje "koty trzeba przewozić w transporterach, bo to jest dla nich nowa sytuacja, wystraszą się i uciekną" stwierdziła, że takiego strachliwego kota to ona nie chce :D

Jest na miau specjalny wątek poświęcony najlepszym tekstom ludzi zgłaszających się do adopcji, znajdę go i podrzucę tu
Edit:
to ten wątek: viewtopic.php?f=8&t=140065&p=8676531&hilit=teksty#p8676531

I perełka z pierwszego ich wątku:
- Czy ma pan jakoś zabezpieczone okna?
- Tak, oczywiście.
- Jakie to zabezpieczenia?
- No, mam w oknie szyby i firanki.

:ryk:


wiiwii zawsze znajdzie sie jakis idiota ktory bedzie usilowal wmowic ci, ze jestes glupia itp, ze on wie lepiej, co dla kota najlepsze, co kotu do szczescia potrzeba, a tak naprawde g.... wie na ten temat.
"Odciazyc".... jakos nie zauwazylam, zeby dla was bylo to az takie ciezkie, moze czasami meczace byc fizycznie, moze czasem psychicznie, kiedy zastoj jest w adopcjach w wokol tyle kociej biedy... Ale to nie oznacza, ze byle gdzie i byle komu zwierzaka mozna dac ot tak sobie! To ja juz wole te "meczarnie", takie "obciazenie" niz dac zmarnowac kota!

a zabezpieczenie okien :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: wymiata

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 22, 2012 17:23 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Axa76 pisze:OT - nie zalewa Was krew, jak czytacie po raz 100, że lepiej, żeby kot miał krótkie i szczęśliwe życie, niż żeby był zamknięty w domu?

klasyka.... :roll: a czy osoba, ktora to pytanie zadaje tak doskonale sie orientuje, co oznacza, ze "kot ma szczesliwe zycie"? Mi ktos kiedys, dawno temu powiedzial, ze kot ma byc na wsi, na wolnosci, ze ma sobie polowac itp, bo tak je natura stworzyla. Kiedy zapytalam te osobe, czemu ona wiec nie chodzi po ulicach nago, tylko w ubraniach, bo przeciez natura nas nagimi storzyla, to uslyszalam, ze jestem wariatka itp. Juz wole byc ta wariatka niz wyznawac takie durne poglady

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 22, 2012 17:24 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:Dzisiaj miałam telefon o małe:
- dzień dobry, to pani ma koty do oddania? chciałbym parkę
- tak, ale tylko do domu niewychodzącego
- jestem technikiem weterynarii i moje zdanie jest takie, że to świętokradztwo, aby koty zamykać w domu. A dlaczego nie mogą chodzić swobodnie?
- dla ich bezpieczeństwa
- koty mogłyby w dzień być w domu a w nocy na dworze, ale jak nie chce pani ich oddać to nie
- a gdzie pan mieszka, czy okolica jest bezpieczna, jaką daje mi pan gwarancję, że nic im się nie stanie?
- mieszkam na wsi i potrzebuję koty na gospodarstwo
To wszystko napisałam w wielkim skrócie. Pan miał ton prawie agresywny, nie znoszący sprzeciwu, bardzo niesympatyczny. Myślę, że z weterynarią miał mniej wspólnego niż każda z nas. Gdyby popracował trochę w lecznicy, zrozumiałby co znaczy tzw. wolność i czym się może skończyć. A jeszcze na gospodarstwo, może jadłyby to co upolują. Mało to kotów na wsiach? Oczywiście, chyba się obraził i wziął mnie za idiotkę, ale to jego problem.



slucham?! :ryk: :ryk: :ryk: ze co?! :ryk: :ryk: :ryk: swietokradztwo?! :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: ten pan chyba nie wie, co to pojecie oznacza a sie wymadrza

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 22, 2012 18:17 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Jeden z moich maluchów właśnie pożegnał się z rodzeństwem i pojechał do domku do Bukowiny Tatrzańskiej :placz:
Domek bardzo dobry, niewychodzący, zabezpieczony i uszczęśliwiony z Jerrusia. Ale co mi z tego, kiedy to takie cholernie przykre. To najgorszy moment, kiedy wychodzi z mojego mieszkania ktoś z zapakowanym w transporterek moim kochanym kotkiem. Cholera, zawsze się poryczę. Ale będzie miał dobrze :)

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 23, 2012 5:37 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:Jeden z moich maluchów właśnie pożegnał się z rodzeństwem i pojechał do domku do Bukowiny Tatrzańskiej :placz:
Domek bardzo dobry, niewychodzący, zabezpieczony i uszczęśliwiony z Jerrusia. Ale co mi z tego, kiedy to takie cholernie przykre. To najgorszy moment, kiedy wychodzi z mojego mieszkania ktoś z zapakowanym w transporterek moim kochanym kotkiem. Cholera, zawsze się poryczę. Ale będzie miał dobrze :)


Biedna Iwo :(
Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujesz... Nigdy nie miałam kota na tymczasie
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob cze 23, 2012 7:45 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Dziś z kolei wielki dzień Mini. Nareszcie! Pojedzie parę ulic dalej, do zaprzyjaźnionych ludzi, którzy adoptowali ode mnie ok 2 lat temu kociaka MIKOŁAJKA. Pamiętacie Mikołajka, on był taki cudowny i słodziak. Mini będzie mieszkać po sąsiedzku. :mrgreen: Być może będą się nawet odwiedzać, o ile Mikołajek wykaże jakiekolwiek zainteresowanie :wink:
Warto było czekać chwilę dłużej, a tu taka niespodzianka. :lol:
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 23, 2012 8:06 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

A tu Romcia. Pamiętacie? Na pewno! Skatowana koteczka z pękniętą miednicą w kilku miejscach, z uszu lała jej się krew.
Dziś już ponad roczna kocia dama, wysterylizowana. Odnalazła swoją nową miłość. 8)

Romcia i Żabol
Obrazek
Obrazek

Zdjęcia z facebooka.
Ostatnio edytowano Sob cze 23, 2012 8:12 przez MIKUŚ, łącznie edytowano 1 raz
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 23, 2012 8:11 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Tak cieszę się że Mini ma dom :) Urodziła się w takiej biedzie, teraz przed nią dobre życie.
Moja pozostała trójka dalej czeka, ale spokojnie, też się doczekają. Wszystkie muszą mieć domy najlepsze pod słońcem.
Mikuś, a jak Pimpuś :?: Cały czas z Ewą o nim myślimy. Ewcia bardzo go pokochała i wypytuje o niego.
Ostatnio edytowano Sob cze 23, 2012 8:13 przez iwoo1, łącznie edytowano 1 raz

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 23, 2012 8:12 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Smerf niegdyś z konfliktem serologicznym, dziś dorodny kocur mieszkający z Atenką, siostra Romci, (po amputacji ogonka).
obecnie
PAŃSTWO MISIOWIE

Obrazek
PAN MIŚ - Zacytuję pewną filolożkę i doktorkę, a w zasadzie Jej kota, który podobno mówi: "U k..., jaki ptak!".

Obrazek
PANI MIŚ - Donica rozmiar koci.



Zdjęcia z facebooka.
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 23, 2012 8:22 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:Tak cieszę się że Mini ma dom :) Urodziła się w takiej biedzie, teraz przed nią dobre życie.
Moja pozostała trójka dalej czeka, ale spokojnie, też się doczekają. Wszystkie muszą mieć domy najlepsze pod słońcem.
Mikuś, a jak Pimpuś :?: Cały czas z Ewą o nim myślimy. Ewcia bardzo go pokochała i wypytuje o niego.


Ja oczywiście wtrącę swoje 3 grosze. Pani Iwonko przypominam o sterylizacji kotki - matki Mini. :kotek:
Nie mogę się doczekać jej sterylki, pewnie już dawno jest ciężarna. Czas pomyśleć, nie chcemy następnych kociąt.

Pimpuś - wiem że Karola Nas podczytuje, może się ujawni :wink: Ciężko coś powiedzieć, w końcu jeszcze nie minęły 2 doby. Jest wystraszony, ale to normalne, dał się pogłaskać. Oboje z Pulą (jego kocią towarzyszką) przechodzą bardzo trudny okres w swoim życiu. Zmienili lokal oboje, z powodu przeprowadzki. Póki co szukają sików i qpali:) Bo pewnie ze strachu gdzieś załatwili swoje potrzeby. Tylko gdzie :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 23, 2012 8:59 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Bona44 pisze:Witam Wszystkich :1luvu:
Mar_tika w niedzielę rano zostawię wór na schodach jak coś jeszcze potrzeba to daj znać


Bona gdzieś Ty kobito była jak Cię nie było 8)

Mogę zadzwonić :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 23, 2012 9:02 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

herzpl pisze:znow mnie nie widac prosilam sroda czwartek
TO MOJ OSTATNI TYDZIEN WRACAM PO WAKACJACH
wiecej nie dam rady bo musze lazic po urzedach do szkoly isc i jeszcze mam lekarza


Bardzo przepraszam Marta, nie zdążyłam uzupełnić, bo nie byłam pewna kiedy masz dyżur. Wielkie dzięki.

25.06 /pon/ ...... MARTYSS
26.06 /wt/ .......VICTOR
27.06 /śr/ Herz SYLWIA
28.06 /czw/ Herz HIDI
29.06 /pt/ ...... MIKUŚ
30.06 /sb/ ......... VICTOR
01.07/ndz/ EVIK75 VANDERHERRING
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 23, 2012 9:09 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:
iwoo1 pisze:Tak cieszę się że Mini ma dom :) Urodziła się w takiej biedzie, teraz przed nią dobre życie.
Moja pozostała trójka dalej czeka, ale spokojnie, też się doczekają. Wszystkie muszą mieć domy najlepsze pod słońcem.
Mikuś, a jak Pimpuś :?: Cały czas z Ewą o nim myślimy. Ewcia bardzo go pokochała i wypytuje o niego.


Ja oczywiście wtrącę swoje 3 grosze. Pani Iwonko przypominam o sterylizacji kotki - matki Mini. :kotek:
Nie mogę się doczekać jej sterylki, pewnie już dawno jest ciężarna. Czas pomyśleć, nie chcemy następnych kociąt.

Pimpuś - wiem że Karola Nas podczytuje, może się ujawni :wink: Ciężko coś powiedzieć, w końcu jeszcze nie minęły 2 doby. Jest wystraszony, ale to normalne, dał się pogłaskać. Oboje z Pulą (jego kocią towarzyszką) przechodzą bardzo trudny okres w swoim życiu. Zmienili lokal oboje, z powodu przeprowadzki. Póki co szukają sików i qpali:) Bo pewnie ze strachu gdzieś załatwili swoje potrzeby. Tylko gdzie :mrgreen:


Ja zrozumiałam, że 22-go Pimpuś miał iść do adopcji. Zatem czekamy na dobre wieści.
Ogonek jeszcze dociera się ze swoim nowym towarzyszem zabaw, bywa różnie, ale pomału jest coraz lepiej.
Co do matki Mini, to ci ludzie na wsi są beznadziejni. Swatowa była u nich, powiedzieli że kotki nie ma bo sobie gdzieś poszła. Ale swatowa powiedziała, że nie odpuści i jak tylko będzie kotka to chyba im ją wykradnie i zabierze na sterylkę. Ja nic w tej kwestii nie mogę więcej zrobić, jedynie nachalnie przypominać i czekać.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 23, 2012 10:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Teraz kolejne maluchy gotowe do adopcji. Rodzeństwo Jerrusia. Śliczna Sisi o orzechowych oczkach i rozrabiaka Miszka. Za tydzień będę je szczepiła.

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot] i 673 gości