mikela pisze:Jutro rano przywiozę na Kocimską dwa szczyle złapane koło ośrodka zdrowia na Ugorku, gdzie dziś miałam szczęście być. Szczyle mają ok.2 mc. i wyły tam ponoć od wczoraj, nie wiadomo skąd się wzięły, choć wnioskując z wyglądu(brudne niemiłosiernie) i zachowania(lekko dzikawe) to kocięta jakiejś wolnożyjącej kotki, z którą coś się stało. Biedaki, jak im dałam wodę, to myślałam, że nie skończą pić, w tym upale długo by nie pociągnęły![]()
Zamontuję je, po konsultacji z Miszeliną i Tweety, w króliczej klatce na kwarantannie. Wyglądają na zdrowe, tylko wycieńczone trochę. Szaro-biały jest chłopak, czarno- biała dziewczyna.
Mam chętny dobry dom, który czeka właśnie na taką parkę ( kolorystycznie)
. Jakby można było dostać zdjęcia, to może uda się wydać