rudy bestyj i minikot... plus Kosmicia i Migotka :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2012 10:15 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

Chyba juz po wszystkim uffff :D :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 12, 2012 16:49 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

Dziękuję za wsparcie, faktycznie już po wszystkim. :D Werter może nie cały, ale wciąż zdrowy - tylko się zbudził, znów zaczął z nadzieją talerzyka szukać i z pewną podejrzliwością obwąchiwać zadowoloną, woniejącą kocią puszką mordkę Miniczka. ;) Ponoć czuje się wyśmienicie, jakby niczego nie zauważył. Tylko nikt nie wie jak wygląda, bo wstydliwie z opuszczonym ogonem chodzi. :lol:
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Wto cze 12, 2012 16:52 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

To teraz może niech nie skacze, bo jeszcze trzepnie w coś twardego tymi wydmuszkami i będą jaja :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 12, 2012 16:59 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

felin pisze:To teraz może niech nie skacze, bo jeszcze trzepnie w coś twardego tymi wydmuszkami i będą jaja :wink:


Jaj nie będzie,bo został tychże pozbawiony :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Wto cze 12, 2012 17:06 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

Tak Ci się tylko wydaje :mrgreen: :wink: Kocur mojej mamy, a rok później mój, przygrzmocili wydmuszkami o glebę w dniu zabiegu i wylewy, które sobie zafundowali, byly nawet większe od tego, co usunięto :twisted: O innych atrakcjach nie wspominam :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 12, 2012 17:22 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

felin pisze:Tak Ci się tylko wydaje :mrgreen: :wink: Kocur mojej mamy, a rok później mój, przygrzmocili wydmuszkami o glebę w dniu zabiegu i wylewy, które sobie zafundowali, byly nawet większe od tego, co usunięto :twisted: O innych atrakcjach nie wspominam :roll:


To ostre zabawy uprawiali :lol: może nie ma pełnej wiedzy,bo zawsze trafiały mi się koteczki :D

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro cze 20, 2012 22:51 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

O ile mi wiadomo z Werterem - oraz z tym, co zostało z jego pięknych klejnotów - wszystko OK. On chyba w ogóle nie zauważył, że coś się zmieniło. W zachowaniu żadnych zmian nie odnotowano, choć nikt mi nie donosił o zasiusianej pościeli - może więc są zmiany na lepsze?

A teraz hit sezonu - dzisiaj kotkę dostałam. Dziewczynkę-kosmitkę. Małe wychudłe ciałko obciągnięte buro-białą skórką. Dziwne stworzonko, we wszystkim chyba inne od moich chłopaków...

Dostałam, bo przyszły wakacje i w dotychczasowym domu nie mogła dłużej zostać. Ponoć jest uratowana z bardzo złych warunków, gdzie koty zamknięte były w koszmarnym brudzie i karmione co jakiś czas, nie za często, makaronem. Podobno jest zdrowa, choć oczywiście pojedziemy na pełne badania, w tym testy na wirusówki. Ale to w piątek, teraz niech odetchnie. Muszę też mieć chwilę, żeby ją poobserwować.

Dziwny jest z niej kot. Może mieć 3-4 miesiące. Albo więcej? Nie oceniałam ząbków, a biorąc pod uwagę, jaka była zaniedbana, może być po prostu niewyrośnięta. Jest bardzo spokojna, wręcz apatyczna. Porusza się powoli, głównie siedzi przycupnięta z przymkniętymi oczami. Ale myje się normalnie, przez chwilę spała też jak każdy zwykły kot, zwinięta w kłębek, i chętnie zwiedziła pokój. Zjadła też z apetytem mokrą karmę z puszki. Nie wiem tylko, czy jej oczka działają jak należy. Bo ona nie śledzi ruchu ręki i tak niepewnie się porusza. Obraca łepek we wszystkie strony w taki trochę ptasi sposób. Ma bardzo mocno rozszerzone źrenice, które reagują na światło, ale potem bardzo powoli rozszerzają się z powrotem. Nie mam normalnego kota, żeby porównać. Ale może to tylko stres? Nie jest przyzwyczajona do ludzi. To takie delikatne, uległe stworzonko. Nie bardzo chce być dotykana, ale jak zaczynam ją głaskać, nie ucieka, toleruje moją dłoń. Na ręce też daje się brać, choć nie jest to dla niej przyjemnością.

Oczywiście kotka przebywa u mnie TYMCZASOWO. Rodzice na pewno nie będą zachwyceni, że dorobiłam się trzeciego kota i z całą pewnością nie będą chcieli słyszeć o zostawieniu go na stałe. Plan jest więc taki, że mała zostanie przebadana, odkarmiona, oswojona, zaszczepiona i wysterylizowana - i przeprowadzi się do nowego domu. Może to nie być takie proste, bo wpierw będzie musiała spotkanie z kocurami i jamnikami przetrwać, a potem zauroczyć kogoś swoją biało-burą skórką i niezbyt otwartym usposobieniem. ;)

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro cze 20, 2012 23:00 przez alukah, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Śro cze 20, 2012 22:57 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

Odkarmisz, odpicujesz, a Twoje koty zadbają, żeby usposobienie jej się zmienilo :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 20, 2012 23:03 Re: rudy bestyj i minikot (wyrok na kocie klejnoty s.34)

Nie wiem, jak ona zniesie twardą szkołę moich chłopaków... :roll: Szczególnie, że sprawę trochę jej płeć komplikuje. Miniko to wciąż mężczyzna pełną gębą (no, może nie gębą, ale widomo... ;)), a ona to już nie niewinne dzieciątko.
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Czw cze 21, 2012 1:05 Re: rudy bestyj i minikot (kotka-kosmitka... s. 35)

weszłam przypadkowo i ale się zasiedziałam na wątku! :)
gratuluję [ewentualnego] dokocenia :mrgreen:
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Czw cze 21, 2012 8:15 Re: rudy bestyj i minikot (kotka-kosmitka... s. 35)

Dokocenia w żadnym razie nie planuję. Póki co modlę się tylko, żeby testy na FIV i FeLV wyszły ujemne i żeby kota żadnych neurologicznych zaburzeń nie miała. Bo ona dziwna jest, naprawdę... Ja się nie znam na takich przypadkach, przyznaję. Ale martwi mnie bardzo, ledwo spałam w nocy. :roll: Trochę z innego świata jest to zwierzątko, nieobecne, zdystansowane wobec rzeczywistości. I porusza się inaczej niż moje koty, mniej płynnie, powoli, bez tej charakterystycznej kociej gracji. Śladu zainteresowania małymi ruchomymi przedmiotami nie wykazuje. Śpi głównie i je, choć z jedzeniem też nie najlepiej jak na takie chucherko. No i od wczoraj w kuwecie jeszcze nie była... Naprawdę mam nadzieję, że to tylko stres i za kilka dni będzie jej lepiej.
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Czw cze 21, 2012 8:26 Re: rudy bestyj i minikot (kotka-kosmitka... s. 35)

Mogę tylko mocno kciuki trzymać za koteczkę :ok: :ok:

Powodzenia alukah w ratowaniu kolejnego życia .... :kotek: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw cze 21, 2012 10:05 Re: rudy bestyj i minikot (kotka-kosmitka... s. 35)

Śpi teraz na łóżku moja kotka-kosmitka. Położyłam ją na pościeli, a ona po prostu zwinęła się w kłębek i usnęła. Ona tak ma - można ją przenosić jak pluszaka i zwykle zostanie tam, gdzie się ją posadzi. Nie wygląda to na objaw zdrowia i dobrego samopoczucia. Mam już długą listę rzeczy, na które koniecznie trzeba zwrócić uwagę u weterynarza...
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Czw cze 21, 2012 18:17 Re: rudy bestyj i minikot (kotka-kosmitka... s. 35)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Czw cze 21, 2012 18:50 Re: rudy bestyj i minikot (kotka-kosmitka... s. 35)

Śliczna koteczka i tak sobie myślę, że ona może tak dużo śpi, bo nareszcie może spać spokojnie, z pełnym brzuszkiem i jeszcze ktoś ją głaska i mówi do niej ciepłe słowa :) :1luvu:

Wierzę, że odreagowuje te koszmarne warunki w jakich żyła i niebawem będzie wesołym, rozbrykanym kociakiem. Mocno trzymam kciuki za jej nowe, lepsze życie :ok:

alukah, a może tak pomyślisz nad imieniem dla niej ?
Bo przecież musi jakieś mieć a więc czekamy na propozycje :1luvu:

Kiedy ją zabierasz do Łodzi ?? :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 561 gości