Koka,Marysia,Ola oraz Drops :)))kilka zdjec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 23, 2004 0:08

przyjechałam do mojego domu rodzinnego , na dwa dni
bez kotów , zajmuje sie nimi siostra of course :wink:

i gdzie nie wejde w odwiedziny to wysłuchuje pytania po co mi trzy koty 8O :evil:

wysłuchałam reprymendy od rodziców
-ze po co mi trzy koty
-ze niedługo bede jak Villas
-ze one spowoduja kryzys w moim zwiazku małazeńskim 8O
-ze popsuja stosunki miedzy nami- bo oni nie beda jezdzic do domu z trzema kotami
-ze przelałam moja miłosc na koty i dlatego nie chce miec dzieci

szok , myslałam ze ta sprawa juz jest zaakceptowana przez wszystkich,
jestem zła
:evil: :evil: :evil: :evil:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto lis 23, 2004 0:10

NattyG pisze:przyjechałam do mojego domu rodzinnego , na dwa dni
bez kotów , zajmuje sie nimi siostra of course :wink:

i gdzie nie wejde w odwiedziny to wysłuchuje pytania po co mi trzy koty 8O :evil:

wysłuchałam reprymendy od rodziców
-ze po co mi trzy koty
-ze niedługo bede jak Villas
-ze one spowoduja kryzys w moim zwiazku małazeńskim 8O
-ze popsuja stosunki miedzy nami- bo oni nie beda jezdzic do domu z trzema kotami
-ze przelałam moja miłosc na koty i dlatego nie chce miec dzieci

szok , myslałam ze ta sprawa juz jest zaakceptowana przez wszystkich,
jestem zła
:evil: :evil: :evil: :evil:

mam to samo ze strony ojca TZ tylko za moimi plecami niestety :evil:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 23, 2004 17:56

Magija pisze:
NattyG pisze:przyjechałam do mojego domu rodzinnego , na dwa dni
bez kotów , zajmuje sie nimi siostra of course :wink:

i gdzie nie wejde w odwiedziny to wysłuchuje pytania po co mi trzy koty 8O :evil:

wysłuchałam reprymendy od rodziców
-ze po co mi trzy koty
-ze niedługo bede jak Villas
-ze one spowoduja kryzys w moim zwiazku małazeńskim 8O
-ze popsuja stosunki miedzy nami- bo oni nie beda jezdzic do domu z trzema kotami
-ze przelałam moja miłosc na koty i dlatego nie chce miec dzieci

szok , myslałam ze ta sprawa juz jest zaakceptowana przez wszystkich,
jestem zła
:evil: :evil: :evil: :evil:

mam to samo ze strony ojca TZ tylko za moimi plecami niestety :evil:


przykre to jeszce bardziej ze to rodzina a nie obcy ludzie :cry:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto lis 23, 2004 18:33

Natty czasami obcy sa bardziej wyrozumiali niz bliscy niestety, ja sie ciesze przynajmniej z tego ze mamy wsparcie u obu mam :D ze rozumieja nasza sytuacje, mama TZ naklamala dzisiaj w pracy zeby nas zawiesc do veta na testy, w przeciwnym wypadku musielibysmy jechac taksowka i nadszarpnac juz i tak prawie nieistniejacy budzet
coz czasami warto wysluchac tego gadania, pokiwac glowa i robic dalej swoje, ja w takich wypadkach tak robie, w koncu nikt tych naszych kotow nie utrzymuje tylko my
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2004 1:20

NattyG pisze:przyjechałam do mojego domu rodzinnego , na dwa dni
bez kotów , zajmuje sie nimi siostra of course :wink:

i gdzie nie wejde w odwiedziny to wysłuchuje pytania po co mi trzy koty 8O :evil:

wysłuchałam reprymendy od rodziców
-ze po co mi trzy koty
-ze niedługo bede jak Villas
-ze one spowoduja kryzys w moim zwiazku małazeńskim 8O
-ze popsuja stosunki miedzy nami- bo oni nie beda jezdzic do domu z trzema kotami
-ze przelałam moja miłosc na koty i dlatego nie chce miec dzieci

szok , myslałam ze ta sprawa juz jest zaakceptowana przez wszystkich,
jestem zła
:evil: :evil: :evil: :evil:

Nie denerwuj się wcale, co oni wiedzą :) (ikonka głaskająca po głowie)
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 24, 2004 16:05

niestety ja tez znam te reakcje, na początku w mojej rodzinie o tym ze mamy kota wiedziala tylko mama i siostry, bo one tez sa zwierzolubne :), a przed ojcem nikt sie nie zdradzal. No ale w koncu tata wybral sie do nas z wizyta i doznal szoku :twisted: Powiedzial ze "go zalamalismy z tym kotem" :roll: Pewnie jak pojade do domu to tez bedzie marudzil, bo teraz przy TZecie troche sie powstrzymywal. A jak sie dokocimy i beda dwa to sie dopiero naslucham :evil:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 24, 2004 16:19

ale całe szczescie jest forum

a najdziwniejsze jest to ze to własnie ojciec wpajał mi szacunek do zwierzat , pozwalał mi dotykac kazdego pieska , karmic krówki na łace , oglądalismy pod stołem pająki , zamiast bajek opowiadał mi o zachowaniach zwierzat
a teraz sie na mnie drze ze mam trzy koty
a mama sie drze na niego ze to przez niego bo mnie tak nauczył i nigdy mu tego nie wybaczy

a ja mu za to jestem wdzieczna do konca zycia
krzycza na mnie ale z drugiej strony jak juz mnie odwiedzają pomimo trzech kotów :wink: to sie z maluchami bawia
ale mnie torturuja

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Pt lis 26, 2004 1:27

Nie martw się, jesteś na szczęście dprosła i robisz to, na co masz ochotę :D :D :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 26, 2004 8:27

anna57 pisze:Nie martw się, jesteś na szczęście dprosła i robisz to, na co masz ochotę :D :D :ok:


no własnie , a chyba taka rola rodziców ze zawsze beda mnie traktowac jak dziecko , i bedzie im sie wydawało ze wiedza lepiej


a w przyszłym tygodniu przeprowadzamy sie jiz do naszego własnego mieszkanka :dance: :dance2:
w tem weekend kończa sie remonty , bedzie zakładana siatka na balkon ;) kupilismy drapak dla naszych slicznosci,
o taki :
http://www.leoland.pl/?link=products.ht ... 82abcb64d4

juz sie nie moge doczekac
mam nadzieje ze kociaki przejdą to bezstresowo , o maluchy sie mniej martwie , to są bestie
Oleczka pewno to przezyje ale bedziemy dopieszczac

nie było mnie teraz przez dwa dniu w domu
Ola od mojego powrotu nie odstepuje mnie na krok (chyba ze idzie zjesc :lol: ) i non stop ładuje sie na kolana zeby ja głaskac

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Pt lis 26, 2004 8:59

Hej Natty, ciezko musi Ci byc z tymi docinkami rodziny, w koncu to najblizsci Ci ludzie i to wlasnie oni powinni akceptowac i szanowac Twoje decyzje... Moze w koncu przywykna i juz za pare miesiecy nie beda nawet pamietali ze ich corka mieszkala kiedys bez 3 kotow :D

Bardzo sie ciesze ze udalo Wam sie z wasnym mieszkaniem !! :dance: :balony: :partygirl: Kotki, majac Ciebie, poradza sobie z przeprowadzka bez problemu- Ola tez :D

Trzymajcie sie- i duzo radosci :D
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Pt lis 26, 2004 11:28

NattyG pisze:
anna57 pisze:Nie martw się, jesteś na szczęście dprosła i robisz to, na co masz ochotę :D :D :ok:


no własnie , a chyba taka rola rodziców ze zawsze beda mnie traktowac jak dziecko , i bedzie im sie wydawało ze wiedza lepiej


O tak :evil: taka rola rodziców 8) . Moja mama już 6 m-cy wypomina mi drugiego kota, a jest kociolubna (bardzo, sama ma Kubusia, z którym śpi i ogląda telewizję, a jakie przytulanki odchodzą :ryk: ). Oczywiście przy każdej wizycie ją miętosi i ćwierka, jaka jest śliczna i mądra :roll: . A ja jestem Bee! i oczywiście nie mam czasu dla dziecka :evil: . Wierutne bzdury :oops: .
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Sob lis 27, 2004 1:16

Ania Z pisze:
NattyG pisze:
anna57 pisze:Nie martw się, jesteś na szczęście dprosła i robisz to, na co masz ochotę :D :D :ok:


no własnie , a chyba taka rola rodziców ze zawsze beda mnie traktowac jak dziecko , i bedzie im sie wydawało ze wiedza lepiej


O tak :evil: taka rola rodziców 8) . Moja mama już 6 m-cy wypomina mi drugiego kota, a jest kociolubna (bardzo, sama ma Kubusia, z którym śpi i ogląda telewizję, a jakie przytulanki odchodzą :ryk: ). Oczywiście przy każdej wizycie ją miętosi i ćwierka, jaka jest śliczna i mądra :roll: . A ja jestem Bee! i oczywiście nie mam czasu dla dziecka :evil: . Wierutne bzdury :oops: .


Faktycznie, może marudzenia rodziców są takie typowe :wink: Ja mam już dorosłe bardzo dzieci, jestem pewnie w wieku Waszych rodziców, ale moja matka i tak marudzi mi bez przerwy, że mam za dużo kotów.. :wink:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 05, 2004 15:40

i juz jestesmy w naszym nowym własnym domku
z zabezpieczonym balkonem

podziekowania dla Bociana Ipsi za zamotowanie siatki ( jeszcze tylko trzeba doł pod pretami zrobic-ale i tak na razie za zimno zeby wychodziły )

przprowadzka poszła sprawnie , koty zamnknęłysmy w pokoju wspłolokatorki , i wynosilismy reszte.
potem je wypusicilismy na te puski i Marysia strasznie sie rozpłakała i schowała w szafce kuchennej

Pojechalismy sie rozpakowac i po kilku godzinach przyjechalismy po kiciaki.
Ola strasznie sie denerwowała w transporterku , a koka na sam koniec jazdy sie zwymiotowała

po wypuszczeniu w domku , z podkulonymi ogonami pozwiedzały troszkę i Ola i Marysia schowały sie za tapczan zza którego wyszły dopiero w nocy

na drugi dzien jeszcze sie rozpakowywalismy , wiercilismy dziury w scianach wiec Ola i Maryś dalej siedziały za tapczanem . i wyszły dopiero jak wszystko ucichło wieczorem

natomiast Koka - nasz czarci pomiot :lol: miała impreze swojego zycia , to jest kot przeprowadzkowy , nie straszne jej nowe miejsca , wiertarki młotki itp
wszedzie wlazła , wszystko obejrzała i wygladała na bardzo zadowoloną :)

zaakceptowały drapaczek , nie posiusiały sie nigdzie
takze jestesmy bezbolesnie juz w nowym domku :)

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Nie gru 05, 2004 19:02

GRATULACJE!!!!! :balony: :piwa: :partygirl:
Życzę Wam wszystkiego najwspanialszego w nowym domku!!!

Koka rzeczywiście bardzo dzielnie zniosła przeprowadzkę, a dziewczyny na pewno też się szybciutko zaaklimatyzują - w końcu na pocieszenie dostały taki piękny drapak :D !

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie gru 05, 2004 19:22

gratuluje nowego miejsca w zyciu :D
sama mialam ta radosc okazje przezyc pol roku temu, no wtedy jeszcze z Taurusem tylko :wink:
szybkiego zadomowienia sie zycze i radosci z nowego domu :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], nfd i 288 gości