Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 18, 2012 8:52 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Oby!!!Ciągle nie tracę nadziei na wyzdrowienie...martwi mnie ten płyn i te wyłączenia ale dziś wizyta, więc o wszystkim powiem lekarzowi...będziemy dalej działać!!!

black_cat_

 
Posty: 70
Od: Wto cze 05, 2012 21:16

Post » Pon cze 18, 2012 15:29 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

black_cat_ pisze:...lekarz mówił, że to może być i tak, że kotka ma i fip i wątrobę niezależnie...ale on uważa, że leczymy wątrobę tak jakbyśmy o fip nigdy nie słyszeli...


ale co jego zdaniem oprócz wątroby wskazuje jeszcze na FIP? wysięk przecież, jak sam powiedział, ma prawo wystąpić przy chorej wątrobie.
dobrze jednak, że ma takie podejście i nie traktuje domniemanego, bądź co bądź, FIPa jako szybkiej i łatwej diagnozy, tylko walczy :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2012 16:55 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Zaraz odbarczanie...oby Kiciuni przyniosło ulgę!!!Generalnie lekarz na samym początku wspomnial jakie mogą byc przyczyny choroby.Między innymi wspomniał o podłożu wirusowym bez podawania nazwy.To ja zaczęłam drążyć temat co to za wirus.Jak doczytałam to się przeraziłam i zapytałam lekarza czy to może być TO...on powiedział,że nie można tego w 100% wykluczyc jaki00%potwierdzić ale leczymy tak jakby to była wątroba...dlatego działamy i niczego co dobre nie przekreślamy np.ornipural, metronidazol...lekarz zapewnił mnie że powie kiedy kuracja bedzie już uporczywa....

black_cat_

 
Posty: 70
Od: Wto cze 05, 2012 21:16

Post » Pon cze 18, 2012 20:42 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Jakieś wieści? Się martwię :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon cze 18, 2012 21:57 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Ewik pisze:Jakieś wieści? Się martwię :roll:

ja też zaglądam z niepokojem...
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2012 21:59 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

i ja...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 22:23 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Gunia umarła mi na rękach :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
...po prostu cichutko zasnęła...już ją nic nie boli ale mój ból jest niewyobrażalny...po odbarczaniu wróciła do domku...było lepiej ale jak nadeszła nocka, jak zawsze pogorszyło się...tym razem tak na zawsze...Gunia za Tęczowym Mostem....

black_cat_

 
Posty: 70
Od: Wto cze 05, 2012 21:16

Post » Pon cze 18, 2012 22:25 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Bardzo mi przykro :(
[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18768
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon cze 18, 2012 22:29 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

Bardzo mi przykro :(

Kiciu...[*]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 18, 2012 22:31 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

nie wiem, co napisać...
zaglądałam na Wasz wątek jak tylko wchodziłam na miau, ciągle z nadzieją, że pojawią się jakieś dobre wieści. Naprawdę miałam nadzieję, że się uda...
Tak bardzo o nią walczyłaś, tak pięknie pisałaś o Waszej przyjaźni.
Kiedyś, gdzieś się spotkacie, na pewno.

Wiem, że to niewiele, ale jestem myślami z Tobą.
Życie jest czasem cholernie niesprawiedliwe :cry: :cry: :cry:

Guniu, zapalam Ci świeczkę malutka...[*]
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2012 22:32 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

zerwała się wichura, burza i niebo płacze razem ze mną...[*]

black_cat_

 
Posty: 70
Od: Wto cze 05, 2012 21:16

Post » Pon cze 18, 2012 22:39 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

ja też zaglądałam :cry:
[']
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon cze 18, 2012 22:41 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

:( :( :(
Tak strasznie mi przykro...tak chciałam, żeby się jej udało, że to odbarczenie...czekałam na wieści, dobre wieści...płaczę razem z Tobą... :cry:
Guniu...[']
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon cze 18, 2012 23:16 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

bardzo mocno przytulam...
wiem co przechodzisz,
prawie ten sam schemat,
przeszłam z moim ruru...
też odszedł mi na rękach
tyle pocieszenia, że wtulony, że spokojnie, że bez cierpienia...

Guniu brykaj tam gdzieś po drugiej stronie
do zobaczenia Malutka...
bardzo, bardzo smutno...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 19, 2012 9:11 Re: Kotka Gunnlod chora wątroba, żółtaczka i oby nie fip

dziękuję jeszcze raz wszystkim za ciepłe słowa, za porady, za kciuki :cry: :cry: :cry: ...życie bywa czasem tak okrutne, gdy zabiera kochanych ludzi i zwierzaki...ona tak dzielnie walczyła, to ja miałam chwile zwątpienia ale patrząc na nią jak daje się leczyć, jak przyjmuje to ze spokojem na nowo wierzyłam, że się uda...niestety zabrakło nam czasu :cry: :cry: :cry: :cry:
...dziś chcę porozmawiać z lekarzem o sekcji...chce wiedzieć co zabrało mi koteczke, czy coś zaniedbałam, czy coś mogłam lepiej a przede wszystkim czy był to ten cholerny fip :evil: ...za jeszcze jedno jestem jej wdzięczna, że to ona podjęła decyzję kiedy odejść, decyzję dla mnie przedwczesną, bolesną, straszną ale jeśli ona uznała, że nie ma już siły walczyć to pewnie tak było a ja może chciałabym zrobić coś jeszcze, podać jej coś jeszcze i przedłużyć może tym jej cierpienie, bo mój ból tu się nie liczy...szkoda mi synka, który tak za nią rozpacza i że nie mam ogródka, w którym mogłabym ją pochować... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

black_cat_

 
Posty: 70
Od: Wto cze 05, 2012 21:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, Levika i 905 gości