Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
shira3 pisze:A ja zaryzykujęi się kotkins CIEBIE poradzę. Jak wiesz mam problem z oczkiem Rudiego. Kropelki pomagają na bardzo krótko (od weta!). Podobno zapycha mu się właśnie kanalik łzowy, choć tak do końca nie jestem pewna czy wet dobrze rozpoznał
Myślę, żeby mu dać spokój na jakiś czas z kroplami i skupić się jedynie na myciu. i tu pytanie - czym najlepiej: solą fizjologiczną, borasolem czy świetlikiem czy może po prostu wodą (przegotowaną czy jaką) ? Podpowiedz proszę....Sorry że zaśmiecam, ale u mnie raczej nie bywasz.
kotkins pisze:Ewentualnie zgłoście mnie do moderacji jakby coś.Nie wy (Shira, Mansalu) ale Beliwen.Zapraszam.
Beliowen pisze:kotkins pisze:Ewentualnie zgłoście mnie do moderacji jakby coś.Nie wy (Shira, Mansalu) ale Beliwen.Zapraszam.
Ja upomniałam Cię jako moderator.
Tak to potraktuj.
Beliowen pisze:kotkins pisze:Ewentualnie zgłoście mnie do moderacji jakby coś.Nie wy (Shira, Mansalu) ale Beliwen.Zapraszam.
Ja upomniałam Cię jako moderator.
Tak to potraktuj.
kotkins pisze:No cóż: dyskutować z prawdziwymi fachowcami nie ma sensu.Wiedzę będziemy zatem dziewczyny zdobywały jak dotąd- empirycznie.
)b( To jasne, że dziewczna zarabiająca 1500 zł i mieszkająca w Polsce "C" najpewniej wybierze się do Warszawy , do dr Garnacarza z swoim chorym kotem.Jesli ma np, pięć kotów i męża bez pracy.Bo jak wiemy dr Garncarz nie pomaga np. telefonicznie, co poniękąd rozumiem- bo co by z tego miał...no i to trudne nawet mając zdjęcia na mailu...
Dziękuję Ci Go!Go! za odpowiedź, wszystko mi wyjaśniłaś i o nic więcej nie pytam. )a( Zazdroszczę Ci naprawdę wielkiej wiedzy, którą szczerze podziwiam.Popartej pewnością siebie.Mnie ich obu brakuje.
I nie odpowiadaj mi proszę,szkoda Twego czasu.
Oki, większość niedrożności to zwykle stenozy(zwężenia), nic się z tym nie zrobi (nadmienię,że anatomia dróg łzowych ssaków jest prawie identyczna, długości kanalików różnią się jedynie).Pełną niedrożnośc można próbować operować.Ja mam pacjenta operowanego z impalntem obustronnym-jest drożny od kilkunastu lat.
Kiedyś o tym rozmawiałam z weterynarzem Na Polance- czytała,że ktoś tak psa czy kota zoperował z implantem,ale to było tylko doniesienie.W Polsce nie robi się tego ludziom,a co dopiero kotom.
Mikrochirurgia to trudny temat, nawet dla mikrochirurgów:)
Ale fajny, fascynujący.
Neigh, ja zapisałam sie i nie zapłaciłąm.Płacimy:)!?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 847 gości