Mam Ds dla kocura, lat ok.10 na Urinary ! str.94

[jamkasica]

[Marzenia11]

smarti - wiem, ze Maksio to teraz priorytet i mocno absorbuje Twoj czas, ale zapytam: czy Twoje maluszki są już adopcyjne? Zrobiłam wczoraj ogłoszenia moim szkrabom i mam już rezerwację na trzy z czterech (wizyty pa to tylko formalność moim zdaniem) więc chętnie podmienię foty w ogłoszeniach na Twoje maluszki.
Tylko one muszą być juz adopcyjne a ja musze mieć foty

[smarti]

no i niestety
dr.Neska zobaczyła już zaczynający się tworzyć płyn, a więc w połączeniu z innymi objawami i wynikami badań potwierdza to FiP...

Maksio dostał rzeczywiście ferrovet, convenię, będzie dostawał kroplówki wraz z vit b i jeszcze czymś (milgamma)-zdaje się innymi witaminami , oraz za ok 3 dni mam mu podawać steryd-wszystko po to aby jak najdłużej utrzymac jego dobry apetycik i humorek.
mam nadzieję że za 10 dni kolejny ferrovet a potem zobaczymy.
Zylexis oraz epo dr. nie zaleciła ponieważ wątpi aby kicio "zdążył z tego skorzystać"... taki to smutny efekt wizyty

całe szczęście że Maksio jest teraz względnie szczęśliwy i lubi się bardzo do nas tulić i przebywać ze swoim kocim towarzystwem-myślę że ten ostatni czas będzie dla niego szczęśliwy..

co ciekawe dowiedziałam się od dr. że jest jakis absolutnie nowy lek w Stanach na Fip ale musi być użyty w stadium zanim jeszcze nie zacznie się tworzyć płyn- a więc dla Maksia już za póżno ale na przyszłość przy podejrzeniu trzeba biegusiem robić test ideksu na fip -który podobno też jest jeszcze u nas słabo znany i wtedy na wszelki wypadek ten lek...tylko że to już podobno kosmicznie droga zabawa jest ( bo dr. powiedziała o TFX że "jest na szczęście niedrogie" )

Jola-p,dr. pytała jak Titoś (jakby co to cukrzycę tez świetnie opanowuje p.dr.)

Marzenia-dzięki Ci
moje gluty dwa już w zasadzie są-powiedzmy w tydzień-max dwa mogą śmigać bo lada dzień biocan,tricat i do domku.-czarny i krówka z białymi uszkami-obaj chłopcy tyle że nie są zbyt piękne bo są w fazie odrastania footerka ale z każdym dniem ładnieją
a trzeci podobny do Milki jeszcze mocno zagrzybiony a więc jeszcze trochę mu się zejdzie.

[Marzenia11]

smutne wiadomości... Maksiu korzystaj z życia, ludzi, kotów....

[Gibutkowa]

Smarti, bardzo smutne wieści
Jak możesz to dopytaj dokładnie jak się ten test nazywa i co to za lek (nazwa).

[JolaJ]

Kurcze, podczytywałam o Maksiu i liczyłam na lepsze wiadomości
Tak po cichutku myślę że może by spróbować jednak tego leku skoro płyn dopiero zaczyna się zbierać, może zrobimy jakąś zrzutę...
Czy mniej więcej wiadomo jak droga to sprawa?

Co do Titosia:
miło że pani dr nas pamięta, mały ma się dobrze chociaż boję się cieszyć, ale krytyczny miesiąc minął i Titoś siusia jak trzeba. Nieocenione okazały się saszetki UrinoVet, albo i Shilintong, nie wiem bo wprowadziłam je jednocześnie. Ważne że sika. Pora już na badanie siuśków ale to jest kot który ceni sobie intymność i nie lubi towarzystwa w takim momencie.
A cukrzycę to ma Burisia a nie Titoś. Zakupiłam glukometr żeby prowadzić jej dzienniczek, ale to nie takie proste utrzymać Buri i pobrać krew. Ona nie gryzie i nie drapie co prawda ale kopie i to całkiem mocno
Jednak też jest lepiej, dla odmiany cieszy mnie że mniej pije i mniej sika, a je bardzo ładnie.

[smarti]

no przecież wiem kto ma cukrzycę dlatego piszę że Buri też możesz p.dr.pokazać
a ten lek jest bezużyteczny jak już pokazał się płyn,a u Maksia dziś wyrażnie widziałam płyn,którego nie było trzy tyg temu
-pytałam wyrażnie-juz za póżno na ten lek ale dziękuję Ci Joluś za propozycję zrzuty.
dr.ma się dowiedzieć bo to dosłownie od kilku dni jest i sama chce wiedzieć i poobliczać się dla siebie-podobno jakaś rewelacja, tylko to się sprowadza ze Stanów i się trochę czeka.

a teraz do domku wiozę Przylepkę i Shilę-Domek czeka na nie od dwóch tygodni bo w przeddzień wyjazdu postanowiły zachować "symulanntki jedne "
dziś już nie przyjmujemy żadnych wymówek-Domek na nie już bardzo czeka i dziewczynki nieodwołalnie ruszają do nowego wspaniałego i długiego życia

to Domek od marka_pt

[Marzenia11]

smarti - mam fajny domek, z kotką dorosłą, dla której pani szuka towarzystwa w osobie dorosłego czarno-białego (z przewagą czarnego) kocurka. Jedyna wada domku to brak możliwości zabezpieczenia okna (ale pani chorowita i okna otwiera bardzo rzadko i pod kontrolą uchylne) - jeżeli masz takiego jegomościa, mało inetersującego się oknami i jeżeli chcesz to ja muszę mieć fotki i/lub mogę Cię z panią bezpośrednio skontaktować.

[Gibutkowa]

Smarti koniecznie się dowiedz, muszę swojemu wetowi podsunąć.

[Gibutkowa]

smarti - mam fajny domek, z kotką dorosłą, dla której pani szuka towarzystwa w osobie dorosłego czarno-białego (z przewagą czarnego) kocurka. Jedyna wada domku to brak możliwości zabezpieczenia okna (ale pani chorowita i okna otwiera bardzo rzadko i pod kontrolą uchylne) - jeżeli masz takiego jegomościa, mało inetersującego się oknami i jeżeli chcesz to ja muszę mieć fotki i/lub mogę Cię z panią bezpośrednio skontaktować.

Marzenia są mocne moskitiery takie co kilka kilo kota wytrzymują i się je montuje bez wiercenia w oknach czy czegokolwiek. Tutaj na przykład:
http://allegro.pl/moskitiera-moskitiery ... 30578.html

[Marzenia11]

Dzięki Gibutku - orzekażę, ale nie mam pewności ze będzie można. Na razie pytam tak jakby nie było można.

[MałgosiaZ]

Maksiu - serce mi pęka .

[smarti]

Marzenia-czy to starsza pani?
czy reflektuje na kocurka-pięknego, spokojnego i przeuroczego,który jednak odrobinkę harcze noskiem i być może będzie harczał tak do końca życia-raz mniej raz bardziej?-pozostałosć po kk.
bo myślę o Maciusiu-nie wiem czy chcę go narażać na tę rhinoskopię i ewent operację która daje 50/50 że cokolwiek pomoże.
Maciuś jest uroczy uwielbia się miziać,wskakuje ładnie na kolanka(pijak z Gdańska go nauczył )-jedynie na ręce nie lubi bo się boi-to nie jest kot wysokopienny. Ładny,nabity ale badzo zgrabny pingwinek-foty jutro będą.

Bo pozostali krówisie których mam to Tymek-Fipek,oraz Kocyk-żywe srebro.


Małgosia-wiem-mnie nie mniej bo to bardzo kochany i niczemu niewinny kociak
wiem że go szczególnie kochasz więc zapraszam w odwiedziny do chorego kiedy tylko zechcesz .. ( bez załącznika oczywiście,bo postanowiliśmy z lekarzami karmić Maksia tym co lubi a nie karmą wet.-będzie więc dostawał z gastro tylko tacki integry bo za nimi przepada a oprócz tego normalne jedzonko-kocha urinary i gastro suche ale też mięsko,animondę fleisch i zwykłe suche royale -niech się kocurek naje tego co mu smakuje-o tyle przynajmniej możemy mu życie uprzyjemnić.. )

[MałgosiaZ]

Iwonko - przyjadę w odwiedziny,dziękuję.
W takiej sytuacji też jestem za tym , aby karmić kotki tym co im smakuje.
Przy wybieraniu kotów ze schronu do Ciebie , zawsze były inne bardziej potrzebujące DT. Maksio zostawał i czekał .
Aż stało się dla niego za późno na pomoc .

[smarti]

no przecież wiem kto ma cukrzycę dlatego piszę że Buri też możesz p.dr.pokazać
a ten lek jest bezużyteczny jak już pokazał się płyn,a u Maksia dziś wyrażnie widziałam płyn,którego nie było trzy tyg temu
-pytałam wyrażnie-juz za póżno na ten lek ale dziękuję Ci Joluś za propozycję zrzuty.
dr.ma się dowiedzieć bo to dosłownie od kilku dni jest i sama chce wiedzieć i poobliczać się dla siebie-podobno jakaś rewelacja, tylko to się sprowadza ze Stanów i się trochę czeka.

a teraz do domku wiozę Przylepkę i Shilę-Domek czeka na nie od dwóch tygodni bo w przeddzień wyjazdu postanowiły zachować "symulanntki jedne "
dziś już nie przyjmujemy żadnych wymówek-Domek na nie już bardzo czeka i dziewczynki nieodwołalnie ruszają do nowego wspaniałego i długiego życia

to Domek od marka_pt

Shila i Przylepa wracają dziś z adopcji

Domek nie mógł w ogóle spać w nocy-kicha łzawi mimo leków-poprawa następuje tylko po wyjściu z mieszkania

tak więc dziewczynki nabyły się w domku dwie doby-mam nadzieję że nie zaznały jeszcze na tyle życia na tapczanie i przy ludzkim stole aby odczuły nieszczęście powrotu...a Bogdanek,Cyganek,Tymonek i my przyjmiemy laleczki z otwartymi ramionami-w końcu jakiem mamy inne wyjście

Bardzo serdecznie proszę Cię Szalony Kocie o rozpaczliwego fb na ten temat-może znowu z fb znajdzie się jakiś cudowny domek dla "powracającego" dwupaczku (ewent.na dokocenie)..