Rusłanek. Do zobaczenia mój cudowny koteczku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2012 17:56 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Genialnie!!! :dance2:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto cze 12, 2012 18:04 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Falka pisze:Wyniki dobre :) Ruslanek dostal kolejna chemie. Na usg potwora prawie juz nie ma! Jakas drobna zmiana tylko zostala! Tak ze do przodu :) Dziekujemy za kciuki - dzialaja :)

:ok: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 12, 2012 18:10 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Bardzo, ale to bardzo się cieszę ... :ok: Buziaki dla kociambra .... :1luvu:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 12, 2012 19:30 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Obcałowany i nachwalony został dziś baaardzo :D
Bo bardzo dzielny rudy kotek z niego :ok: Bardzo dzielny!


Następna wizyta za tydzień. Znowu będzie alarm kciukowy :ok:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto cze 12, 2012 22:40 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Falka pisze:Następna wizyta za tydzień. Znowu będzie alarm kciukowy :ok:

Koto - kciuko - spoko :kotek: :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10888
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro cze 13, 2012 20:13 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Rusłanek ma apetyt - zjadł dziś troszkę konserwy i całkiem sporo wołowiny. Dziś - tak samo, jak po poprzednich podaniach Vincristiny - kotek śpiący, troszkę zagubiony ale chodzi z ogonkiem do góry, wystawia się do głaskania i wita nas w drzwiach więc jest ok :)

Nie pamiętam czy pisałam ale Rusłanek ma dobre wyniki nerkowe wiec mamy pierwszy kluczowy warunek spełniony do podania kolejnego cytostatyku w przyszłym tygodniu.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro cze 13, 2012 20:22 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

:ok: :ok: :ok: :ok: :mrgreen:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 13, 2012 20:57 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Dołączam się do :ok: za Rusłanka.

Ale ostatnio dzwoniąc na SGGW usłyszałam, że dr Micuń już tam nie pracuje.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 21:38 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Dzieki za informacje. Widzę w necie, że przyjmuje w Elwecie. Zmieniłam w pierwszym poście.

Dodałam też informacje o zachowaniu Rusłanka po kolejnej chemii i o wynikach badań.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt cze 15, 2012 13:34 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Jak tam się Rusłanek czuje?
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 13:53 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Wczoraj wieczorem był już zwyczajnie aktywny i czuł się dobrze. Apetyt mu dopisuje. Wczoraj pożarł ze smakiem 3/4 konserwy Almo Nature z łososia (świetna ta konserwa, sama bym ją zjadła - eco łosoś w kawałkach i rosół rybny). Rusłanek tak ciamkał głośno, że TZ go słyszal w drugim pokoju. Do tego garść wołowiny, duuużo chrupek Orijena. No i przytulaski :1luvu: Wczoraj i dziś tych przytulasków, mruczenia, łapkami ugniatania i patrzenia w oczy mamy baaardzo dużo :1luvu: Rusłanek jest spragniony pieszczot. Na razie nie wykazuje zaineresowania zabawkami ale zdarzało mu się pogonić za Falką albo Saszą.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt cze 15, 2012 14:08 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Slodziak :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt cze 15, 2012 14:12 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Słodziak niesamowity jest :kotek: :1luvu:
Jak kładę się spać to on chodzi mi przy nodze - do łazienki, do pokoju, do sypialni. Jak się w końcu położę na łóżku, to wskakuje obok i zaczyna się przytulać, miziać, brzuchalka wywalać. I zasypia sobie wyciągniety, zrelaksowany obok mojej głowy. Mruczy. On jest bardzo przytulasty ale jednocześnie nie jest nachalny, męczący.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob cze 16, 2012 21:13 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Dziś dobry dzień :) Ogonek w górze, zabawa z kaczorkiem faszerowanym kociąmiętką, duużo wołowinki 8)

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob cze 16, 2012 21:50 Re: Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Z kaczorkiem :1luvu:

Brawo dla Ruslanka :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 32 gości