
Mila ma też cuś z persa...
Jak jej przesunąć nieco kuwetę... to ona robi... do wczorajszej kuwety czyli co do milimetra w tym samym miejscu co wczoraj czyli na podłogę...
W sytuacjach kompletycznie stresowych.. to niestety było i na kanapie i na dywaniku łazienkowym.
Ja bym ją chętnie wpisała do persów honorowych co im się tak powypadkowo zrobiło.
Ale też jest kochana, słowo honoru.