Wątek cukrzycowy VI

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro cze 13, 2012 22:41 Re: Wątek cukrzycowy VI

"Kociara" pisze:
Avian pisze:No właśnie, niby wyglądają tak samo, ale faktycznie te Insumed są beznadziejne w obsłudze

Drogie dziewczyny !
Zapomnijcie o tych włoskich strzykawkach Insumed. Tu jest nie tylko problem z obsługą strzykawek, ale z niedokładnością odmierzania dawki. Nabiera się wg podziałki 1,0U, a wstrzykuje 0,5-0,7U. Nigdy nie wiadomo ile poszło pod skórę, bo egzemplarze są skrajnie różne.

Zgodnie z moim doświadczeniem, na strzykawkach BD 0,5 (o pojemności 0,5 ml) można ustawić 0,25U, trzeba podzielić podziałkę na 4, biorąc pod uwagę grubość kreski "0". 0,25U wypada dokładnie tak jak napisała Tinka tuż za kreską, pół kreski to będzie 0,12U.

Małgosiu! o strzykawkach...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro cze 13, 2012 22:52 Re: Wątek cukrzycowy VI

"Kociara" pisze:
Małgorzata i Toffee pisze:Kociara, mam zwykłe strzykawki Insumed 0,3 i wcale nie tak łatwo mi na nich odmierzyć 0,25...
Na tych strzykawkach nie da się odmierzyć nie tylko 0,12, 0,25U ale i 1,0 ; 1,5 ; 2,0U itd. Nigdy nie będziesz wiedziała jaką dawkę odmierzyłaś ani jaka dostała się pod skórę. Przy dawce 15-20U jaką dostają ludzie, niedokładność o 0,5-0,75U może nie mieć znaczenia.
Strzykawki INSUMED (dla naszych milusińskich) to wyrzucone pieniądze w błoto.

Dziewczyny proszę czytajcie co jest napisane na 1 STRONIE WĄTKU. Tu są odpowiedzi na prawie wszystkie Wasze pytania i wątpliwości.

Z doświadczeń naszych forumowiczek wiadomo jednak, że insulinówki firmy Insumed są przy odmierzaniu małych dawek dosyć niedokładne.
Przy insulinach o stężeniu 100 nie mamy niestety możliwości tak dokładnego odmierzania. Musimy wtedy uciekać się do innych pomocy (np. szkła powiększającego). Od pewnego czasu na rynku polskim oferowane są strzykawki U-100, 0,3 ml firmy Insumed. Insulinówki te mają zaznaczone również połówki. Użytkowniczki naszego wątku pisały swego czasu, że akurat przy nabieraniu małych ilości insuliny insulinówki producenta Insumed są niedokładne.

Temat ten podjęła nasza forumowa „Kociara”:
viewtopic.php?f=36&t=131572&p=8042247&hilit=Insumed#p8042247

Czytaj też tu:

search.php?keywords=Insumed&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj

W Niemczech dostępne są insulinówki BD MICRO FINE+ U-100, 0,3 ml z zaznaczonymi połówkami (demi = 0,5 jedn.) i wtopioną igłą o rozmiarach. 0,3 x 8 mm (0,3 – grubość igły, 8 – długość igły). Koszt 100 sztuk wynosi ok. 20 euro + przesyłka. Jeśli masz możliwość zamówienia takich strzykawek w Niemczech, nie zwlekaj, gdyż są one do odmierzania insulin o stężeniu 100 (Levemir lub Lantus) najdokładniejsze i najwygodniejsze w obsłudze.

Małgosiu! o strzykawkach insumed cd.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw cze 14, 2012 9:05 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgosiu, wierzę, że bardzo trudno ci w tej chwili wykonywać pomiary. Starałam się tylko dodać ci odwagi. Popatrz, co się dzieje - jak bardzo już w tej chwili potrafi spać cukier. To super wiadomość, coś się dzieje, insulina działa, ale to oznacza, że musisz mierzyć - inaczej bardzo trudno będzie ci dobrać dawkę i po prostu wiedzieć, co się dzieje w kocie.
A to że poszło do góry wcale mnie nie dziwi - tak się właśnie dzieje, jak drastycznie spada.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 14, 2012 11:39 Re: Wątek cukrzycowy VI

Mamrot pisze:
Tinka07 pisze:Mamrot, postaraj się jej dać 0,1 jedn., jak na wklejonym przeze mnie rysunku.

Tak Tinko ! bardzo dziekuje. zrobilam tak jak na tym rysunku. potrzymam ja na takiej dawce przez tydzień i zrobie znow krzywa... tak. zrobilam już rozpoznanie u znajomych z Berlina czy moga kupic te insulinowki dobre z podzialka 0,5. moze sie uda i bede je miala w przyszłym tyg.


Melduję się z krzywą dzisiejszą! od 5tego czerwca jestem z Kropcia na 0,1 u -0,2 u
8.00 - PRE - 159 + 50 gr miamor
10.00 - 108
10.30 -25 gr miamor
12.00 - 49 !!!
o 13tej otworzy sie druga komora karmnika z 25 gr miamor
kolejny pomiar o 14 tej... zobaczymy...
chyba jestesmy w okolicy odstawienia insuliny...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw cze 14, 2012 13:14 Re: Wątek cukrzycowy VI

Tinka07 pisze:Hej Aniu, spróbuj proszę w ciągu dnia, jeśli tylko możesz, zmienić zarządzanie karmą. Carreras dostaje za dużo karmy od razu z insuliną. Levemir zaczyna działać dopiero po ok. 2 godzinach, u niektórych kotów nawet później. Nie podawaj też proszę surowizny razem z karmą gotowaną, komercyjną mokrą lub też suchą, bo trawienie surowizny jest inne niż karm przetworzonych. Surowiznę podaje się po ok. 4 godzinach przerwy od podania karmy gotowanej lub suchej. Wszystko razem wrzucone do żołądka i w tak dużej ilości jest kontraproduktywne w stabilizacji cukrzycy. Nawet zdrowemu kotu mieszanka surowizny z karmą mokrą gotowaną lub suchą, podawaną jednocześnie, nie wychodzi na zdrowie.

Podawałabym zastrzyk insuliny w trakcie jedzenia, jeśli będziesz widziała, że Carreras ma dobry apetyt.

Rozłożyłabym ilość karmy inaczej. Jeśli możesz np. na wypróbowanie zrobiłabym tak:
do zastrzyku - 60 g. Animondy
+ 2 - 60-70 g Animondy
+ 6 - 40-50 g surowizny

Kocurro pisze:Ja podaję wołowinę jak kot ma 50 i trzeba mu podnieść cukier
szczerze mówiąc radziłabym odstawiłć surowiznę całkiem


Mamrot pisze:Aniu!
przy takich cukrach kot jest głodny głodem charakterystycznym dla cukrzyka. mówiąc prosto jedzenie przelatuje a nie odżywia. Moja kropcia teżz jadała przy wysokich cukrach dużo bardzo, 4 x 100 gr animondy diabetes, po obniżeniu poziomu cukru PRE i unormowaniu krzywej zjada 200 g Miamor delikatna mięsna przekąska i nie jest głodna. Radzilabym Ci zrezygnowac z suchej karmy całkowicie... nawet ta bezbożowa nie jest dla cukrzyka dobra. Karmnik u mnie dziala dobrze i potwierdzam z całą mocą, że regularność w cukrzycy to podstawa, jedzenie w tych samych dawkach i porach... to naprawdę bardzo dobrze wpływa. Mam taki przykład na gorąco: Kropka unormowana bardzo, niska dawka insuliny, kotka "na karmniku" i moja zła decyzja...zmieniłam sposób karmienia na podawanie posiłku przy PRE i potem znów przy PRE czyli z przerwą 12 godzin, mimo tej samej ilości karmy ale podanej 2 xna dobę a nie w mniejszych 6ciu posiłkach kotce podniósł sie poziom cukru PRE i zbyt gwaltownie spadal w ciągu dnia... wróciłam natychmiast do karmienia 6 razy na dobę!
6.30 rano PRE - 50 g
+2,5 godziny - 25 g
+5 godzin - 25 g
18.30 PRE - 50 gr
+2,5 godziny - 25 gr
+ 4,5 - 5 godzin - 25 gr
Moja kicia wazy 4 kg, twój kot potrzebuje więcej karmy ale zasady są takie same, regularność ilościowo czasowa ;)
Wiem też, że surowizna podnosi cukier bardziej niż gotowe karmy mokre - było tu na wątku o tym - Kociara pisała, przepraszam ale nie moge tego znaleźć.


Tinko, Kocurro, Mamrot, dzięki! :)

Tinko, powiedz, proszę, czy mogłabym nieco zmodyfikować podany przez Ciebie jadłospis?

- 60 g. Animondy
+ 2 - 60-70 g Animondy
+ 6 - 40-50 g surowizny


1) Czy zamiast Animondy podawanej w porze "+2" może być gotowany filet z kurczaka? Jeśli tak, to czy też 60-70 g?
2) Czy zamiast surowej wołowiny powinnam raczej podawać tegoż kurczaka? I czy też 40-50 g?
3) Uparłam się za to suche (Power of Nature), bo kot miewa zaparcia. Ale podawałabym mu maleńką ilość. Ile sztuk lub gramów i o jakiej porze mogę mu dać?

Od wczoraj Carreras mniej pije i mniej siusia. Ale ciągle awanturuje się z powodu głodu. Łazi za mną, patrzy mi w oczy i powtarza "mau". Myślałam, że da mi pospać do 4 (od wczoraj robię pomiar o tej porze), ale gdzie tam. Już o 3.30 był na nogach. Trudno, oboje musimy przestawić się na nową dietę... :)
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Czw cze 14, 2012 13:36 Re: Wątek cukrzycowy VI

Mamrot pisze:
Mamrot pisze:
Tinka07 pisze:Mamrot, postaraj się jej dać 0,1 jedn., jak na wklejonym przeze mnie rysunku.

Tak Tinko ! bardzo dziekuje. zrobilam tak jak na tym rysunku. potrzymam ja na takiej dawce przez tydzień i zrobie znow krzywa... tak. zrobilam już rozpoznanie u znajomych z Berlina czy moga kupic te insulinowki dobre z podzialka 0,5. moze sie uda i bede je miala w przyszłym tyg.


Melduję się z krzywą dzisiejszą! od 5tego czerwca jestem z Kropcia na 0,1 u -0,2 u
8.00 - PRE - 159 + 50 gr miamor
10.00 - 108
10.30 -25 gr miamor
12.00 - 49 !!!
o 13tej otworzy sie druga komora karmnika z 25 gr miamor
kolejny pomiar o 14 tej... zobaczymy...
chyba jestesmy w okolicy odstawienia insuliny...


cd. dziejszej krzywej!
13 ta - 25 gr miamor
14.00 - pomiar 35
oczywiście dostała pod skorę 10 cm glukozy
spawdzą o 16 tej czy idzie w gorę no i odbiore ja wczesniej, dalsze pomiary i zostawienie jej do 20tej w lecznicy nie ma sensu...
ODSTAWIĆ insulinę? wetka mówi, że tak...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw cze 14, 2012 18:01 Re: Wątek cukrzycowy VI

Tinko, składam meldunek:

PRE - 541, 60 g Animondy
+ 2 - 70 g Animondy
+ 6 - 70 g gotowanego kurczaka
PRE - 489, 60 g Animondy

2 jednostki podałam już 6 razy, począwszy od 11.czerwca, czyli upłynęły już 3 doby.
Ketony - brak
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Czw cze 14, 2012 18:05 Re: Wątek cukrzycowy VI

Hej Mamrot, jesteście już tuż, tuż przed remisją. Cały czas zastanawiam się, czy to dobry pomysł, żeby w ogóle zrezygnować z insuliny. Dzisiejsze PRE ranne wynosiło 159 mg/dl. To nie jest jeszcze stuprocentowa remisja.

Wszystko zależy od wyników PRE. Trudno mi w Waszej sytuacji cokolwiek radzić. Być może Kropcia potrzebuje jeszcze kropelki co 12 godzin, a może nawet co 24 godziny.
Na wszelki wypadek piszę Ci instrukcję podawania kropelki:

Kropelka: Naciągamy insulinę do strzykawki, a następnie naciskamy lekko na tłok, żeby ją z powrotem wypuścić. Wbijamy się igłą pod skórę i naciskamy mocno na tłok strzykawki. Palec pozostaje do wyciągnięcia igły spod skóry na tłoku. Ponieważ tłok jest z gumy, udaje się nam w ten sposób wycisnąć malutką kropelkę o średnicy ok. 1 mm.

Pozdrawiam i trzymam za Kropcię wielkie kciuki
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw cze 14, 2012 18:40 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgosiu, co u Ciebie? Jak dziś czuje się Tofee?
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Czw cze 14, 2012 18:47 Re: Wątek cukrzycowy VI

Hej Carreras,

zwiększyłabym od jutra dawkę o 0,25 jedn., czyli od jutra podawałabym 2,25 jedn. 2 razy dziennie.

Oczywiście, że możesz zmodyfikować jadłospis. Zamiast Animondy przy + 2 możesz podawać gotowanego kurczaka. Lepiej byłoby nawet, jeśli istnieje taka możliwość, gdybyś dawała coś przy +4. Jedne koty na Levemirze lub Lantusie mogą jeść przez cały dzień, inne tylko do +6. W takiej sytuacji lepiej jest jednak nie podawać przy +6 aż tak dużej ilości karmy.

Co sądzisz o takiej rozpisce?

Do insuliny 60 g Animondy
+2 – 50 g gotowanego kurczaka (czyste mięso jest bardziej sycące niż przetworzona karma)
+4 – 60 g gotowanego kurczaka
+6 – 40 g Animondy

Nie możemy przecież głodzić Twojego Tygrysa. W miarę stabilizacji cukrzycy, żarłoczność będzie się cofać.

U Tinki surowa wołowina też podnosiła niesamowicie cukier. Czasem wystarczyło 20-30 g, żeby wyniki poszybowały w ciągu godziny o 100 punktów.

Carreras, proszę zrezygnuj całkowicie z suchego. Suche powinno być tylko nagrodą za udany pomiar i cierpliwość kota. Czy suplementowałaś podawaną surowiznę? Jeśli nie, to problem z zatwardzenieniem jest najprawdopodobniej konsekwencją podawania za dużej ilości surowego mięsa bez poślizgu. Jest kilka innych zdrowszych możliwości niż podawanie suchego na rozluźnienie stolca. Zarówno gotowane mięso, jak i surowiznę należy suplementować, jeśli kot dostaje więcej niż 25 proc.dziennie takiego żarcia.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

PS: W niedzielę zrobiłabym krzywą cukrową.

EDIT: Wydaje mi się, że na surowiznę przyjdzie czas, jak ustabilizujesz cukrzycę. Wtedy będziesz mogła eksperymentować i sprawdzać, co jak działa na Twojego Kocura. Ujarzmienie cukrzycy jest teraz priorytetem.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw cze 14, 2012 18:53 Re: Wątek cukrzycowy VI

Dzień dobry, Aniu. U nas średnio na jeża.

Rano glikemia HI, podałam 2 jedn.
Wieczorem glikemia HI, podałam 2 jedn.

Wczorajsze 50 g karmy nadal nie zjedzone do końca (może w połowie), ale w kuwecie wczoraj był normalnie. Toffee dziś tylko leży. Nie wygląda źle, ale nie jest aktywny. Ma podwyższoną temperaturę.

Wiesz, Aniu, tak myślę o tych zatwardzeniach Carrerasa i przypomina mi się, że karma Pro-Nature, którą Toffee jadł przed cukrzycą fenomenalnie poprawia perystaltykę. Gdyby nie ta durna cukrzyca, polecałabym ci ją na "przetkanie" kici. :(

Mamrot: dziękuję za informacje.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw cze 14, 2012 19:01 Re: Wątek cukrzycowy VI

Tinko, czy wiesz może o kimś, kto by podawał kotu takie wynalazki jak naturalny sok z aloesu? On fenomenalnie wpływa na ludzką perystaltykę, ponoć stosuje się go również u zwierząt, ale nie znam nikogo, kto by próbował. Co o tym myślisz?
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw cze 14, 2012 19:08 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgosiu, nie stosowałam nigdy tego preparatu u kotów. Przykro mi, ale nie pomogę. Stosowałam u Tinki czystą Laktulozę.

Piszesz, że Toffi ma podwyższoną temperaturę? Ile jest?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw cze 14, 2012 19:15 Re: Wątek cukrzycowy VI

Tinko, z tą temperaturą to jest dziwnie. Teraz jest 37.7, więc absolutnie w kociej normie, ale ja biorąc go na ręce po prostu czuję, że jest cieplejszy niż zwykle. Ta podwyższona temperatura zaczęła się razem z cukrzycą. Ostatnio się cieszyłam, bo jakieś trzy dni już miał temperaturę jak zwykle,a tu znowu... U Devonów to jest bardzo wyczuwalne, bo to częściowe golaski są. No i futro inne.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw cze 14, 2012 19:22 Re: Wątek cukrzycowy VI

To ja jeszcze o soku z aloesu. Firma "Laboratoria natury" sprzedaje sok z aloesu doskonałej jakości, certyfikowany, pozyskiwany tak, aby nie zniszczyć jego naturalnych właściwości. Ten sok (w ilości 50 ml na dużego człowieka) "odtyka" najbardziej zatwardziałe osobniki łagodnie i skutecznie. U zdrowego kota z pewnością bym wypróbowała, ale pojęcia nie mam jak może wpłynąć na cukrzyka.
Ale jakby ktoś szukał dla siebie... http://laboratorianatury.pl/aloes.html
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości