Wspomnienia...oddam kota z powodu alergii :)

edytka312 pisze:

Śliczne zdjęcia. :ryk:

Jasiu u mnie troszke lepiej. Pogłaskać się da, ba nawet w kuchni potrafi się ocierać o mnie, ale dawkuje mi tą przyjemność :twisted:

edytka312 pisze:Jasiu u mnie troszke lepiej. Pogłaskać się da, ba nawet w kuchni potrafi się ocierać o mnie, ale dawkuje mi tą przyjemność

To moja Sisi też się ociera o mnie, zawsze rano. Pomalutku robi postępy. Myślę, że kiedyś nadejdzie ten dzień i przyjdzie na kolana. Już nie zawsze się chowa jak ktoś dzwoni, albo jak sie schowa to po krótkiej chwilce wychodzi i spaceruje po pokoju. No ona już taka jest, urodziła się w rynnie, gdyby jak była malutka znalazła by się w domku to szybko dałaby się oswoić. Ale obie je kocham. :ryk:

To moja Sisi też się ociera o mnie, zawsze rano. Pomalutku robi postępy. Myślę, że kiedyś nadejdzie ten dzień i przyjdzie na kolana.

Na tą chwilę prędzej uwierze w to,że my przyjdziemy do nich na kolanach :smiech3:

Ty chociaż jednego masz miziastego :kotek:

Sofcia robi mi łaskę, że da się przez chwile pogłaskać, A Bazyl lata jak oszołom po całej chałupie. Poluje nie wiem na co, roznosi jakieś maskotki, Sprzątania po nim jak po dziecku i jeszcze nie posiedzi sekundy na doopce żeby go wymiziać

Głaskanie w przelocie :twisted:

edytka312 pisze:Ty chociaż jednego masz miziastego Sofcia robi mi łaskę, że da się przez chwile pogłaskać, A Bazyl lata jak oszołom po całej chałupie. Poluje nie wiem na co, roznosi jakieś maskotki, Sprzątania po nim jak po dziecku i jeszcze nie posiedzi sekundy na doopce żeby go wymiziać Głaskanie w przelocie

To moja Sisi kochana, zwinna, szybka i niedotykalska.http://wstaw.org/m/2012/06/14/PC130310.JPG A to Pusia miziak, też bardzo kochana. http://wstaw.org/m/2012/06/14/P5180152.JPG

Sliczne masz te kociaki :1luvu:

Tak sobie pomyślałam, że szylkretki to ciężkie kotki. Sofcia też w książeczce ma wpisane szylkret ale u niej to ten szylkret tylko na łapce widać i kilka delikatnych ciapek z boku

bo szylkret to charakter :twisted:

bo szylkret to charakter

Mam nadzieje że nie nie''czarny'' zresztą ona to raczej podróba sztlkreta :mrgreen:

edytka312 pisze:
bo szylkret to charakter

Mam nadzieje że nie nie''czarny'' zresztą ona to raczej podróba sztlkreta

Ona jest bardzo kochana, tylko taka bajażliwa. Charakter szylkretka ma bardzo dobry taka jest opiekuńcza gdy coś chociaż Pusia na chwilkę zapiszczy to Sisi na równych nogach jest zaraz przy niej. Ale jak Pusię kiedyś zamykałam w osobnym pokoju z kuwetą, jedzeniem i piciem to Sisi cały czas pomiałkiwała aby ją wypuścić. Pusia to taki niejadek. Jak gdzieś wychodzę, to po powrocie obie czekają na mnie pod drzwiami. Najlepiej chce mi się śmiać jak kotki sprawdzają po sobie czy w kuwecie wszystko dobrze zakryte. Jedna idzie się załatwić do łazienki i zaraz druga za nią. Naprawdę są zabawne. :ryk: