SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

[terenia1]

Przydam Wam się jutro w schronisku?
Od 15 mam wolne, także z miłą chęcią mogę przyjść i pomóc : )

Ja będę w schronisku około 16.30 może troszkę póżniej, jak dasz radę podejść byłoby super

[terenia1]

terenia na weekend jakos sie podzielimy moze co ?
ja w jeden dzien ty w drugi
jak wolisz

Jakoś damy radę w sobotę przychodzi jeszcze Kasia, w niedzilę też jest Marta, ale czasami jednej osobie trudno to wszystko ogarnąć, tym bardziej że kociaków przybywa

[Plotkara]

Przydam Wam się jutro w schronisku?
Od 15 mam wolne, także z miłą chęcią mogę przyjść i pomóc : )

Ja będę w schronisku około 16.30 może troszkę póżniej, jak dasz radę podejść byłoby super

Pewnie, że dam. Może nawet o 16 będę to się pobawię z moim połatanym kociakiem
Tylko... czy mnie tak tam bez Was wpuszczą?

[terenia1]

Pewnie, że dam. Może nawet o 16 będę to się pobawię z moim połatanym kociakiem
Tylko... czy mnie tak tam bez Was wpuszczą?

Najwyżej poczekasz na mnie a identyfikator już sobie załatwiłaś bo chyba papiery wolontariackie już masz podpisane?

[Plotkara]

Pewnie, że dam. Może nawet o 16 będę to się pobawię z moim połatanym kociakiem
Tylko... czy mnie tak tam bez Was wpuszczą?

Najwyżej poczekasz na mnie a identyfikator już sobie załatwiłaś bo chyba papiery wolontariackie już masz podpisane?

Tak, mam podpisane, ale identyfikatora nie mam.

[terenia1]

Kocie zmiany w schronisku na dzień dzisiejszy:
Boks nr 2 5 małych kociaków 109/106 - 4 kociaki zostały wyadoptowane w schronisku, ostatni został przeniesiony do boksu nr 5 do kociaków nr. 111/107 mała szylkrecia i mały biało czarny - dziś Kasia zabrała całą trójkę i zawiozła do M1 na tą chwilę boks nr 5 pusty.

kociak nr 110/107 Łezka okazał się kocurkiem a nie kotką, chyba musi zostać Łezek - po kasttracji z książeczką zdrowia została przeniesiony na adopcje

do Molly dołączyło prześliczne kocię biszkoptowe, podobnież ludzie którzy kociaka przynieśli twierdzili że to jest ostatnie dziecko Molly (nr 93/90), ale szczerze mówiąc nie wydaje mi się to prawdopodobne

odnalazła się kotka 87/84/12, która ze dwa tygodnie temu pitnęła z boksu - jest na kwarantannie podobnież ciężarna biało-czarna ma charakterystyczną plamkę czarną na nosie

Do schronu trafiły:
114/111/12 - młodziutką śliczna szylkretka łagodna, wystraszona ma około 6 miesięcy znajda z ul. Warszawskiej szpitalik boks nr 8
115/112/12 kotka czarna z ul. Jagiellońskiej młoda, łagodna, boi się
116/113/12 kotka biało-czarna + 3 kocięta z ul. Podjazdowej ma poranione łapki podobnież dzieciary rzucały kamieniami w kotkę

[terenia1]

Stan kociaków w schronisku na dzień 12.06.12r.
ADOPCJE
1.Nr 57/55/12 bury Bronek (bez obróżki)
2.Nr 72/69/12 Pingwinka czarno-biała koteczka (obróżka na tablicy odpięła się)
3.Nr 71/68/12 bura koteczka Nela buraska z białymi łapkami
4.Nr 104/101/12 Grafitka
5.Nr 88/85/12 BORSUK bury kocurek po operacji Borsuk
6. Nr 101/98 RYSIA 14-letnia kotka oddana do schronu z powodu wyjazdu za granicę
7. Nr 110/107 Łezek bo okazało się że to jest kocurek książeczka zdrowia na adopcjach w kantorku
SZPITALIK:
boks nr 1 nr 75/72/12 Cezar – czarny kocurek po operacji łapki
boks nr 2 pusty
boks 3-4 Nr 67/64/12 Klara koteczka buro-biała czarna z plamką na nosie
boks 5 nr 97/94/12 kocurek Mix kociak bury dorosły ma problemy z łapkami i grzyba
boks nr 6 nr 78/75/12 2 maluszki z grzybem obydwa czarne
boks nr 7 nr 115/112 kotka czarna, młoda, łagodna i wystraszona znajda z ul. Jagiellońskiej
boks nr 8 nr 114/111 młoda koteczk szylkretka prześliczna, młoda, łagodna, troszkę wystraszona znajda z ul. Warszawskiej
KWARANTANNA:
boks nr 1 Nr 102/99 SALMA młoda bura -tygryskowata koteczka do sterylki
boks nr 2 Nr 116/113 kotka biało-czarn+3 maluszki przywieziona 12.06.12r. z ul. Podjazdowej ma ranki na łapkach
boks nr 3 Nr 113/110 Belinda buraska + 2 maluszki
boks nr 4 nr 87/84 uciekinierka dziś się odnalazłą do steryli bo chyba ciężarna, biało-czarna kotka z plamką czarną na nosie
boks nr 5 pusty
boks nr 6 nr 93/90/12 kotka biała Molly z nowym maluszkiem prześliczny biszkopcik
boks nr 7 nr 96/93/12 Nutka buraska z jednym pręgowanym maluszkiem
boks nr 8 nr95/92 Lula buraska do sterylki

[mar_tika]

Dziś kotkę 87/.. znalazła Mikuś w drodze do schroniska .Pałętała się przy biedronce .Troszkę przeszła sobie bo to prawie dwa przystanki autobusowe od schroniska

Byłam z schronisku o godz 13:30 pytałam p.Basię o stan kotow mówiła że sie nie zmienił od niedzieli Byłam z Darią na zdjęciach z Piorunem(podopieczny BO)więc nie wchodziłam na kociarnię.Podjadę na fotki w czwartek i uzupełnię stronę.

Ultra niestety masz chyba nosa, Pan który adoptował Madame ma znowu problemy z kotką .Ma się ze mną skontaktować i przypuszczam że kotka wróci do schroniska:/

[terenia1]

Ultra niestety masz chyba nosa, Pan który adoptował Madame ma znowu problemy z kotką .Ma się ze mną skontaktować i przypuszczam że kotka wróci do schroniska:/

Facet chyba przegina pałę przecież kociaki ze schroniska to nie rzeczy - wziął Grafitkę było coś nie tak , tylko ten człowiek nie myśli jak ta kotka przeżyła powrót do schronu, była załamana teraz znów z Madam coś nie jest tak ,moim zdaniem jeśli Madam wróci do schroniska, nie powinien dostać innego kociaka ze schronu, tylko gorzej jak pracownicy mu kociaka wydadzą bo nie będzie żadnej z nas i powinien trafić na czaną listę

[The Szops]

Oprócz Madam musimy mu zabrac też tego kocurka, którego wziął razem z Madam. Ja czułam, że tak będzie, bo Grafitka nie przejawia agresji do innych kotów.

[ultra75]

Ultra niestety masz chyba nosa, Pan który adoptował Madame ma znowu problemy z kotką .Ma się ze mną skontaktować i przypuszczam że kotka wróci do schroniska:/

Wrrrrr... co za czowiek . Marta też miała niedobre odczucia co do tego gościa. Najlepiej zabrać oba koty od niego.

[terenia1]

Dziś doszło kilka następnych kociaków do schroniska, była na chwilę w schronisku, ale nie wchodziłam na kociarnię, bo już nie zdążyłam:

nr 117/114 3 kociaki - jeden czarny, dwa szarobure podobnież też z ul. Podjazdowej nie wiem czy to nie rodzeństwo tych kociaków które już są w schonisku, a przyszły wczoraj (kwarantanna boks 5)

nr 118/115 3 kociaki matka przejechana przez samochód (chyba zostały umieszczone w szpitaliku)

nr 119/116 kocur szarobury około 4 lat Misiaczek - oddany z powodu alergii

[Plotkara]

Dziś doszło kilka następnych kociaków do schroniska, była na chwilę w schronisku, ale nie wchodziłam na kociarnię, bo już nie zdążyłam:

nr 117/114 3 kociaki - jeden czarny, dwa szarobure podobnież też z ul. Podjazdowej nie wiem czy to nie rodzeństwo tych kociaków które już są w schonisku, a przyszły wczoraj (kwarantanna boks 5)

nr 118/115 3 kociaki matka przejechana przez samochód (chyba zostały umieszczone w szpitaliku)

nr 119/116 kocur szarobury około 4 lat Misiaczek - oddany z powodu alergii

A nie przyszła jakaś bura wysterylizowana kotka z białym brzuszkiem??

[mar_tika]

Ultra niestety masz chyba nosa, Pan który adoptował Madame ma znowu problemy z kotką .Ma się ze mną skontaktować i przypuszczam że kotka wróci do schroniska:/

Wrrrrr... co za czowiek . Marta też miała niedobre odczucia co do tego gościa. Najlepiej zabrać oba koty od niego.

Sprawa Madam i kocurka wyjaśniła się.Poprosiłam dogomaniaczkę która mieszka w pobliżu sklepu który owy Pan prowadzi żeby podeszła i podpytała Pana o koty .
I ...Młody kocurek szybko dostosował się do otoczenia i zaczął szybko buszować i szukać kontaktu z kotem stacjonarnym ,natomiast Madam zrobiła dokładnie tak jak w schr ,czyli zaszyła się w czarną dziurę i tak sobie tkwiła w odosobnieniu .Obecnie powolutku zaczyna wyłazić ze swojego schronienia i integrowac się z otoczeniem.Mam nadzieje że kryzys minął

Poprosiłam o zdjęcia kociaków mam na dniach je dostać

[terenia1]

Sprawa Madam i kocurka wyjaśniła się.Poprosiłam dogomaniaczkę która mieszka w pobliżu sklepu który owy Pan prowadzi żeby podeszła i podpytała Pana o koty .
I ...Młody kocurek szybko dostosował się do otoczenia i zaczął szybko buszować i szukać kontaktu z kotem stacjonarnym ,natomiast Madam zrobiła dokładnie tak jak w schr ,czyli zaszyła się w czarną dziurę i tak sobie tkwiła w odosobnieniu .Obecnie powolutku zaczyna wyłazić ze swojego schronienia i integrowac się z otoczeniem.Mam nadzieje że kryzys minął

No faktycznie Madam jak zaczęłam przychodzić na adopcje siedziała przez kilka dni zakopana w kocykach potem zaczłęła wychodzić i się łasić.