Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 13, 2012 14:53 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Neigh, Teo to przypadek szczególny. Pewnie wzięcie na ręce w pierwszych dniach okupiłby zemdleniem.

Te dwa to tylko zaniedbane psychicznie koty, ktorym trzeba przypomnieć, że człowiek i jego ręce są fajne.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39166
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 13, 2012 15:28 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Teodor był kotkiem, którego pani miała też psa. Pies nienawidził kotów - więc pani przywiązywała go do klamki w drzwiach wejściowych na smyczy.
Pies szczekał podobno na spacerującego po niewielkim mieszkaniu kotki jak tylko je zobaczył - no chyba, że pani go biła, żeby nie szczekał.

Jak się wzięło Teodora na ręce, to on próbował się schować - wszedł mi w rękaw płaszcza najpierw. A że była tam moja ręka, to wszedł mi pod zimowym płaszczem na plecy - tam się skulił i drżał. Jak drżąca garbata wyglądałam...

Wyjęty stamtąd rozpłaszczył się pod szafką - szczur miałby problem, żeby tam wejść, a Teodor się rozpłaszczył i wlazł... i się trząsł.


Taki to był Teodor.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 17:33 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Neigh zrobiła wielką pracę.Uratowala mu życie.

Moja Amelka niedotykalska była.Kot nie głaskany.Brałam na siebie, glaskałam...gryzła.Jedyna forma zabawy to było gryzienie.I sikała z nerwów jak wypuszczałam z objęć.
Stopniowo polubiła myzianki, teraz sama się ładuje na kolana.

Jak na nią patrzę to sobie myślę JAKI ona miała potencjał i jak się to marnowało.

Czas, czas i jeszcze raz czas.
No i miłość.Swój ludź ,któremu nie przeszkadza ,że kot sika, że gryzie.
Patrzy i mysli "sobie sika...ale moja jest!".
Jak kiedyś napisałam ,że Teoś to kot wybraniec Neigh ,to się oburzyła.ON Ciebie wybrał, tak napradę.
Nic się nie dzieje ot tak.
Miało być, on miał zostać u Ciebie.

Teoś jest najbardziej "dotkniętym" z naszych dotknietych kotów.
Naznaczonym.

A że jest debilny z lekka-jego prawo,jest PERSEM! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 13, 2012 19:00 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Przyznaję się bez bicia, nie zakropiłam oczu rudziaszkowi.... nie miałam sumienia...
Dwa razy słownie udało mi się pogłaskać...
Po raz pierwszy robiłam "łapankę" za łóżkiem... Nic się wielkiego nie działo, kosmacz nie rzucał mi się do gardła, nie warczał, nie prychał, ale się odsuwał, usiłując wtopić się w tło, zniknąć... nieporadnie, po persiemu... ale jednoznacznie, przesuwając łóżko osaczyłam go i na tymże usiadłam razem z rudym ukwiałem (on naprawdę ma taki pyszczek jak ukwiał szczególnie jak ziewa) i głaszczyłam ale nie chciałam osaczać...
Drugi raz "dopadłam jak zajął strategiczne miejsce Figarego w szafie...
Nie mam serca bardziej przymuszać ani miętosić.
Maluszek się nie broni ale zachowuje się jak bezwolna kukiełka. Mogę się tylko domyśleć co dzieje się w środku bezwolnego pluszaka.
Załóżkowe schronienie niestety jest najpewniejszym miejscem pobytu.
Coś tam glindzę, staram się troszkę głaszczyć i obłapić... ale mycie oczek odłożyłam na później...

Zamieszczę potem zdjęcia gdzie widać stan oczkowaty... najwyżej mnie Kotkins opipsztali :oops:

cdn
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 19:04 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Nadal z daleka ale widoczne widoczki Garfieldziastego

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 19:35 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Reniferowi też udało się ugłaszczyć Rudziaka...
Znalazłam też coś co Rudy (uwaga) chrupnął nieco przy nas (ale ma tak ukwiałowo płaski pyszczek, że najlepiej je mu się z podłogi a nie z miski)... takie jakieś smaczki dentalowe chyba Smilla... ale coś przy nas przekąsił... to sukces...
Rudziaszek jest strasznie chudzieńki i bardziej splaskaczony...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 19:47 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Persy mogą mieć problemy z głębokimi miseczkami. Masz może taką z niziutkim rantem a dość szeroką?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39166
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 13, 2012 19:51 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Talerzyk?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 19:59 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

No właśnie na talerzyku im daję.... ale w bogatej wyprawce znalazłam miseczki w koteczki, wykitrałam jedną i do niej nałożyłam...i to był błąd... normalne porcelanowe tudzież fajansowe płaskie talerzyki stosuję... bo wtedy mniej musze zbierać z podłogi...
a jak nasypałam suchego do tej posażnej miseczki to bidak musiał na podłogę wyciągac... po to żeby wciągać.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 20:01 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

A może on po prostu tak ma? Miałam taką aparatkę, co nawet wodę musiała sobie na podłogę wyciągnąć i z podłogi piła :roll:
Miseczka była po prostu za mało zabawna :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 20:08 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Całkiem możliwe.
jeszcze za krótko się znamy żeby znać swoje przyzwyczajenia :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 20:11 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Wyjdzie w praniu ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 20:18 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Ale persy się pirze... ino się nie wyżyma.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 20:24 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Wszystko się pirze. I w praniu wychodzi :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 20:31 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Jak się pirze to lecą pirze...

I wychodzi w praniu... bokiem

A tu Figarek też z dala i nieostry
Co ma być ostry jak to pers?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lanceevilm i 57 gości