Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 12, 2012 21:26 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

meksykanka pisze:Tak, tak od początku mówię: ku chwale kociastych :kotek: :ok:

To musi być suwerenna decyzja osoby, która opiekę nad kociastymi bierze... i odpowiedzialność wszelkiego rodzaju włacznie z finansową, niestety...

I tu ani oklaski, ani krytyka nic nie pomoże...

A wiążące decyzje należą do wiązantów...

Zatem niniejszym informuję, że porozmawiałyśmy z asher... (ona chyba mecz ogląda :wink: ), że asher@amber z własnej i nieprzymuszonej woli (tak przynajmniej deklaruje :wink: ) podejmuje się opieki nad kociastymi, daje DT, opiekę lekarską, będzie oswajać szukać domu. Decyzja została podjęta wspólnie z TZ-em zatem niesnasek rodzinnych nie powinno być. Jeżeli będzie miała jakieś pytania czy wątpliwości, zasięgnie opinii persożerców...

Co do transportu, nie chciałąby, żeby kcoiaste jechały pociągiem.
Plaskacze zostaną u mnie aż do zorganizowania transportu samochodowego a ja postaram się ich nie skrzywdzić i księgować ku potomności co się da.

Mam nadzieję, że taki consensus zostanie zaakceptowany przez szanowne gremium a dla dobra kociastych udzieli się kredytu zaufania oraz wszelkiego niezbędnego wsparcia przyszłemu DT oraz troszkę kulawemu przypadkowemu TDT...

To ja idę sprawdzić co one tam wyfutrowały. :kotek: :kotek:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto cze 12, 2012 21:43 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Acha obejrzałam nieco rudego delikwenta zwanego Garfieldem.... On ma oczka nietęgie... jak to persiasty :wink:
Dziś już mu daruję, ale jutro go urządzę... (mam niejasne wrażenie, że w całym bogatym zestawie krople do oczu też dojechały... Sprawdzę datę ważnosci i jakby co trzeba będzie chytać i zakrapiać, bo DT takiego wybrakowanego nie przyjmie :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 12, 2012 22:01 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

To my się powolutku i pod każdym możliwym względem przygotowujemy. TŻ przed chwilką tłumaczył Teosiowi, że koledzy przyjadą, że z tymi kolegami to się na pewno dogada, a może nawet przy okazji "wyjdzie na inteligenta"... :evil:
Pochwalę się, bo mogę, a jak mogę, to się i pochwalę. Zdjęcia rozluźniają atmosferę...

Obrazek

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 12, 2012 22:03 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Napisalam a wcięło,dziwne...

Oczy umyj najpierw ciepłą wodą.
Krople możesz podać,ale mycie jest najważniejsze, wydzielina zasycha i podrażnia.
Myj co najmniej dwa razy na dzień, ja się staram po każdym większym spaniu.
Amelka i Cześ mieli średnie oczy, to się naprawdę świetnie leczy higieną.

Pokaż może po umyciu.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 12, 2012 22:05 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

No ja wiedziałam, że tak będzie :oops:
Człowiek tak nieopatrznie palnie i teraz będzie kociego partyzanta biegającego z prędkością światła ganiać po pokoju...
Ten rudy gad kilka godzin temu dał się dopiero zobaczyć ale jeszcze się nie dał chycić...
To mam chytać? :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 12, 2012 22:11 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Eeee...te oczy nie są złe.Widzialam gorsze.Nawet często ,jak Amelii mama moja nie umyła oczu a mnie nie bylo.
Spokojnie.

Teoś fajny!Co on tam ma udawadzniać.Widac,że bystrzak:)

A jak kto chętny to w schronie we Wroclawiu jest znowu persica, tricolorka.Zdjecie na moim wątku.
Persy sporne????
A my mam co najmniej ze trzy sztuki na wydaniu w różnych częściach Polski, c'nie dziewczyny???

No, tylko się proszę nie pchać za bardzo, dla każdej starczy!!!!!


Z pogonią Meksykanko poczekaj do rana...będziesz szybasza a on wolniejszy...albo i odwrotnie!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 12, 2012 22:15 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Poczekam, poczekam... bo jeszcze mam Żubra do zabawiania, który nakazuje się ganiać po pokoju albo ciągać pod podłodze w czerwonym namiocie.
Nie jest łatwo :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 12, 2012 22:43 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Istne przedszkole albo poprawczak :D masz meksykanko. Ciesze się niezmiernie ze tym 2 chlopakom już nic nie grozi od schronu poczawszy na rozlace skonczywszy, wydaje mi się, ze nie mialy latwego zycia a już na pewno nie 1 wlasciciela, teraz wreszcie ktos się nimi naprawdę zajmie

P.S. To moze by ta Persice z wroclawskiego schronu do Kociego Swiata zamiast chlopakow? Nie bijcie :)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 13, 2012 7:36 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

meksykanka pisze:Czy to ten?

Obrazek



Normalnie zakochałam się w tym spojrzeniu i mince. :1luvu:
I jak to dobrze meksykanko, że stan persowatych wreszcie Ci się zgodził. :D :lol:

Wawe

 
Posty: 9554
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro cze 13, 2012 7:50 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

kotkins pisze:
A jak kto chętny to w schronie we Wroclawiu jest znowu persica, tricolorka.Zdjecie na moim wątku.
Persy sporne????
A my mam co najmniej ze trzy sztuki na wydaniu w różnych częściach Polski, c'nie dziewczyny???

No, tylko się proszę nie pchać za bardzo, dla każdej starczy!!!!!


Własnie chciałam przy okazji:

Mamy niejakiego biało - rudego Bosmana - kot wymaga domowego dt
W Warszawie na Paluchu jest rudy smarczący ( w szpitaliku ) natychmiastowy dt
Schron Wrocław tri......
Schron Tychy biało - niebieski

I jeszcze co najmniej dwa podobne przypadki
Ktoś chętny?

Naturalnie same persy.......a to dopiero początek lato idzie, to się lada dzień interes bardziej rozkręci.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro cze 13, 2012 8:26 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Wiem o co Ci chodzi.
Te paskudne z wyglądu, per definizione chore i nieatrakacyjne... nie wzbudzają takiego zainteresowania... a także potrzebują pomocy..,
Nikt im nie kibicuje...

Ja także myślę o tych niedługowłosych, nie rasowych ani nie w typie rasy... te z naszych umieralni... które wyciągnięte i leczone są cenniejsze od rasowych... bo ich leczenie często przekracza koszt zakupu najpiękniejszego rasowego kota...

Zdaję sobie sprawę z tego, że ten wątek ma tyle otwarć i cieszy się takim zainteresowaniem właśnie ze wględu na wygląd kociastych (nie, nie bynajmniej nie insynuuję, że dotyczy to wszystkich czytających)...

Cholera, bo świat jest tak głupio skonstruowany...
i jeszcze deszcz pada :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 9:07 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

śpieszę również donieść, że zgodnie z przewidywaniami z persiastymi będzie duuużo pracy oswajawczej...
Rudziaszek znowu spędza czas wcisnięty pod łóżko, odsuwa się od ręki, nie daje się dotknąć...
Jest jazda...

Z Figaro nieco łatwiej, dyżuruje na zewnątrz albo w szafie, ale również najchętniej unikałby jakichkolwiek kontaktów z człowiekiem.
Wczoraj go ze dwa razy ucapiłam i głaskałam... i nawet udało się do mruczenia doprowadzić, co nie zmienia faktu, że ten proces trzeba za każdym razem zaczynać od nowa...

O rudziaka nadal się martwię.
nadal też obstawiam, że były przez dłuższy czas bezludziowe.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro cze 13, 2012 9:34 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Spróbuj brać je na kolana i owijać w kocyk (głowa na zewnątrz). Przytul do czasu aż mięśnie się rozluźnią. Potem rozluźnij uścisk i pozwól zadecydować kotu czy i kiedy sam zechce zejść.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39457
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 13, 2012 9:43 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

wiem, że to trochę inna para kaloszy... Jak przyszedł do nas Boculi, jako kociak, też się potwornie bał, siedział całymi dniami pod kanapą. Miałam wtedy dużo czasu to mogłam sobie pozwolić na siedzenie obok tej kanapy i zachęcanie go jakąś kocią zabawką do wyjścia. W przełamaniu lodów pomogła mi też Filcka, która była w domu wcześniej. Wiem, że w przypadku dorosłych kotów, które bóg wie co przeszły pewnie jest ciężej, ale chyba warto spróbować wszystkiego. Pomysł z braniem na kolana tez dobry. Pewnie prędzej czy później załapią, że nic im się od tego nie stanie.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Śro cze 13, 2012 14:28 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

My nie zaczynaliśmy od głaskania na siłę......czyli w kocyku. To fakt daje efekty, ale przy kociakach.

Z Teo zaczynalismy od ...czytania na głos. Tak, wiem jak to brzmi, ale taka prawda. Moja córka to praktykowała tygodniami - czytała mu różne rzeczy śmieszne, nudne. Chodziło o to, by kot przyzwyczajał się do głosu z rózna intonacją. Potem został przeniesiony do jej pokoju.........fakt nadal mieszkał pod łożkiem. I widywali go tylko ci, którym się tam głowa mieściła ( w sensie pod łożkiem:-) )........Ale uczestniczył w życiu - nastolatki słuchają muzyki, ryczy tv, gadają przez tel, trzaskają drzwiami.......rozumiecie? Przyzwyczajanie do odgłosów, głosu, zapachów.

Głaskanie to jakby dalszy etap. Fakt konieczny ale dalszy. I najważniejsze.........nie ma lepszego środka niż czas.


Tak Meksykanko to miałam na myśli - szukam tymczasu dla co najmniej 4 persów. Nie mają fajnych zdjęć ani opinii bezproblemowych ( tak po prawdzie, to z tym rudym będzie sporo pracy - on jest dziwak - zobaczycie:-) ). I dla tej 4 zero chętnych..........szkoda.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, sebans i 68 gości