Kociaki wszystkie przeszły u nas koci katar - były mocno osłabione, więc raz dwa je wirus zaatakował.
U Łezki razem z katarem pojawiły się objawy neurologiczne - kotka się przewracała, chwiała..
Wyszła z tego, ale pozostał jej lekki niedowład tylnych łapek. Chodzi jakby było lekko "pijana".
Dla takiego kota pobyt w schronisku to podwójne nieszczęście...
A Łezka jest młodziutka, kochana, bardzo miła i spokojna... i bardzo, bardzo smutna...
Bardzo chciałaby mieć dom.
http://upload.miau.pl/34168.jpg1
http://upload.miau.pl/34169.jpg
http://upload.miau.pl/34171.jpg