
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mikela pisze:Proszę Jegomościowi głaski przekazać od cichej wielbicielki
Cammi pisze:mikela pisze:Proszę Jegomościowi głaski przekazać od cichej wielbicielki
bo to nie o piernikowe M. chodzi tylko o afro M. - prawda?
Tweety pisze:na Drukarskiej hurtowa wyprawka dla malców, zgłosiłam p. Izie ale to raczej ktoś z Was ma odebrać
20 saszetek animondy i 20 miamora, 1,75 kg applawsa i 1 kg RC.
Smacznego dla malców
mjs pisze:Tweety pisze:na Drukarskiej hurtowa wyprawka dla malców, zgłosiłam p. Izie ale to raczej ktoś z Was ma odebrać
20 saszetek animondy i 20 miamora, 1,75 kg applawsa i 1 kg RC.
Smacznego dla malców
Dziękujemy! Szkoda, że nie widziałam, zabrałabym dzisiaj.
mjs pisze:Zosia i dzieci zdrowi. Maluchy są najbezczelniejszymi kociakami, jakie spotkałam!Nie mają szacunku dla nikogo począwszy od swojej matki, a na kobietach przewożących je do weta skończywszy
![]()
U weta szarpały się za uszy, uciekały z rąk, za wszelką cenę chciały zwiać z transporterka. Zośka wymęczona diabelnie. Trzeba na nowo próbować z gerberkiem. Dałam im trochę na talerzyku, mało sobie łap nie połamały tak pędziły do mięskaWylizały spodek do czysta.
Nie ma mowy o zrobieniu im zdjęć w pojedynkę, ale pstryknęłam moment - dosłownie MOMENT - po otworzeniu drzwiczek transportera:![]()
queen_ink pisze:mjs pisze:Zosia i dzieci zdrowi. Maluchy są najbezczelniejszymi kociakami, jakie spotkałam!Nie mają szacunku dla nikogo począwszy od swojej matki, a na kobietach przewożących je do weta skończywszy
![]()
U weta szarpały się za uszy, uciekały z rąk, za wszelką cenę chciały zwiać z transporterka. Zośka wymęczona diabelnie. Trzeba na nowo próbować z gerberkiem. Dałam im trochę na talerzyku, mało sobie łap nie połamały tak pędziły do mięskaWylizały spodek do czysta.
Nie ma mowy o zrobieniu im zdjęć w pojedynkę, ale pstryknęłam moment - dosłownie MOMENT - po otworzeniu drzwiczek transportera:![]()
Krowy
lutra pisze:Murzynek rozmawia z p. Anią, ciekawe, co powie, jak Ciotka się pojawi...
Dzwonek zakochał się w starszym synku p. Magdy. Śpi z nim. O 6. rano chłopaki ganiają z wędką.
Dobrze jest.
Wczoraj Ania W. znalazła klona Sowy. Klon siedzi na Drukarskiej i czeka na zabieg. Po szczepieniu może wróci na swoje miejsce, pod warunkiem, że go zechcą. Klon ma ok. 5-7 lat i świerzb. Zdjęć klona nie ma.
Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 115 gości