Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
pinokio_ pisze:To co ja mam robic?
_ogonek_ pisze:ja bym się skłaniała ku wersji Randy i lidki, czyli szczepić te, które obecnie wyszły negatywnie no i najlepiej jak pisze issey trochę je rozdzielić.
Dajcie znać czy macie jakieś decyzje konkretne, a ja pomyślę nad bazarkiem ogłoszeniowym. To będzie w zasadzie kamikadze z mojej strony, ale czego się nie robi
issey32 pisze:pinokio_ pisze:To co ja mam robic?
Nieszczepione, wychodzące koty w dużym zgrupowaniu są narażone na różne choroby. Co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości. Opieka nad sporym stadem kotów i takim samym psów, to ogromna praca, wysiłek, permanentny brak czasu, zmęczenie i obawa, czy w każdym przypadku zdąży się zrobić wszystko, co możliwe, aby pomóc. Zaszczepienie wychodzących kotów, które mogą na swojej drodze spotkać inne, chore koty, to zabezpieczenie ich (przynajmniej w jakimś stopniu) przed potencjalnymi chorobami. Jak również odciążenie Ciebie w sensie psychicznym i spokoju sumienia, że jakieś ustrojstwo się do nich przyplącze. To również potencjalne uniknięcie późniejszych kosztów leczenia, jak również spokojna głowa, w momencie, gdy spotkasz na swojej drodze kolejnego kota, który będzie wymagał pomocy, a Ty nie będziesz nic o nim wiedzieć, czy szczepiony, czy chory, czy rozsiewa jakieś choróbsko. To nie jest 5 kotów, tylko spore stado do ogarnięcia.
Aby pomóc kotom najbardziej potrzebującym u Ciebie, potrzebne jest rozgęszczenie. Pisałam to już wielokrotnie, że trudno będzie wyadoptowywać koty dorosłe, bez pełnego przeglądu. Jeśli adopcje mają mieć sens, to koty przeznaczone do nich powinny być wykastrowane, zaszczepione, z książeczkami zdrowia. Pozostawienie ich bez szczepień, to kręcenie się w kółko i strata czasu. Masz szczepionki, więc je wykorzystaj. Napisz, które koty mogły by być zaszczepione, bo wtedy można im robić ogłoszenia. Domy nie znajdą się w ciągu pięciu minut, więc będzie dodatkowy czas na wspomaganie ich odporności i doprowadzenie do porządku. To tyle ode mnie mojej opinii w tej kwestii.
ewona1 pisze:issey32 pisze:pinokio_ pisze:To co ja mam robic?
Nieszczepione, wychodzące koty w dużym zgrupowaniu są narażone na różne choroby. Co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości. Opieka nad sporym stadem kotów i takim samym psów, to ogromna praca, wysiłek, permanentny brak czasu, zmęczenie i obawa, czy w każdym przypadku zdąży się zrobić wszystko, co możliwe, aby pomóc. Zaszczepienie wychodzących kotów, które mogą na swojej drodze spotkać inne, chore koty, to zabezpieczenie ich (przynajmniej w jakimś stopniu) przed potencjalnymi chorobami. Jak również odciążenie Ciebie w sensie psychicznym i spokoju sumienia, że jakieś ustrojstwo się do nich przyplącze. To również potencjalne uniknięcie późniejszych kosztów leczenia, jak również spokojna głowa, w momencie, gdy spotkasz na swojej drodze kolejnego kota, który będzie wymagał pomocy, a Ty nie będziesz nic o nim wiedzieć, czy szczepiony, czy chory, czy rozsiewa jakieś choróbsko. To nie jest 5 kotów, tylko spore stado do ogarnięcia.
Aby pomóc kotom najbardziej potrzebującym u Ciebie, potrzebne jest rozgęszczenie. Pisałam to już wielokrotnie, że trudno będzie wyadoptowywać koty dorosłe, bez pełnego przeglądu. Jeśli adopcje mają mieć sens, to koty przeznaczone do nich powinny być wykastrowane, zaszczepione, z książeczkami zdrowia. Pozostawienie ich bez szczepień, to kręcenie się w kółko i strata czasu. Masz szczepionki, więc je wykorzystaj. Napisz, które koty mogły by być zaszczepione, bo wtedy można im robić ogłoszenia. Domy nie znajdą się w ciągu pięciu minut, więc będzie dodatkowy czas na wspomaganie ich odporności i doprowadzenie do porządku. To tyle ode mnie mojej opinii w tej kwestii.
Podpisuję się obiema ręcami. Bronię, dodatnią, też zaszczepiłam tricatem, żeby niczego nie złapała i było bez sensacji, chodzi sobie i jest bezpieczna.
ewona1 pisze:Nie poddawaj się, Twoje argumenty są najsensowniejsze z możliwych, po prostu trzeba myśleć racjonalnie, i Pinokio musi się na coś zdecydować.
Mamrot pisze:to proszę o konkrety. szczepić p.białaczce koty przetestowane jednokrotnie - NAPISZ to wyraźnie. dla mnie sytuacja niedopuszczalna. wypisuje się z tego wątku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości