
Moderator: Moderatorzy
phantasmagori pisze:A jak Justynko przeżyłyście pierwszy mecz?
U mnie wuwuzele ryczały tylko jak była bramka. Za to po meczu wyległo mnóstwo nawalonych kibiców i drą się do tej pory![]()
Na szczęście moje koty mają to głęboko w tyle.
Ale wiecie co zauważyłam? Moje koty nie boją się wuwuzeli, petard, burzy, w zasadzie nie boją się niczego.
Za to wprawia je w totalną panikę coroczna procesja w Boże Ciało![]()
Najpierw biegną do okna i robią słupka na parapecie, a jak procesja przechodzi pod oknami wpadają w panikę, przybiegają do mnie i tulą się z całej siły.
Dopiero jak procesja umilknie w oddali, wracają do normalności.
Zawsze wszystkie moje koty tak na procesję reagowały, a przez 15 lat przewinęło się ich trochę przez mój dom.
Moja mama się śmieje, że diablęta mi się trafiają
Iljova pisze:A co do ilości nieszczęść to dopóki na tej planecie będzie istniał dwunożny gatunek
nazywający siebie człowiekiem tak długo będzie istniało cierpienie zwierząt ...niestety
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Iljova pisze:Dawno mnie nie było ....
widzę że Lara ładnie sobie rządzi ...
Ciekawe czy jej kiedyś ten strach minie ...
A co do ilości nieszczęść to dopóki na tej planecie będzie istniał dwunożny gatunek
nazywający siebie człowiekiem tak długo będzie istniało cierpienie zwierząt ...niestety
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
lidka02 pisze:Justyś dotlenisz się przed snemja już byłam i płuca dostałam jak dzwon
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości