Dziewczyny od czwartku będę przez ostatni tydzień we Wrocławiu, a później wracam do domu na całe wakacje. Chciałabym wspomóc trochę wrokotki i uszyć masKOTKI na bazarek. Do tej pory uszyłam już kilkadziesiąt sztuk i niestety nie mam już prawie żadnego materiału

Gdybyście miały:
- kocyki polarowe (takie jak np. w Ikei są po dyszce)
- stare ubrania (takie, które nie są bardzo zniszczone i nadają się do pocięcia i przerobienia na masKOTKI)
- poszwy
- materiały (choćby resztki)
to chętnie przyjmę

zbliżają się dłuuugie wakacje, a mój dług wdzięczności jest jeszcze dłuższy, więc uszyję na raty kolejnych kilkanaście-kilkadziesiąt sztuk. Przy dworcu PKP są też tanie materiały (5 zł/m) i sporo jeszcze tańszych resztek. Wszystkie tkaniny wystarczająco grube by je wypchać i nieuciągliwe się nadają, wobec tego przyjmę w każdych ilościach. Mogłabym sama kupić jeszcze jakieś materiały, ale one same nie wystarczą, bo czymś przecież trzeba to wypchać, a sylikon jest już droższy (zakupię go w Zduńskiej sama). Z góry dziękuję za pomoc i szykuję się do tworzenia nowych wykrojów i wzorów

