Wątek cukrzycowy VI

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob cze 09, 2012 9:19 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgorzata i Toffee pisze:Ja zwiększam o te "teoretyczne" 0,25 ("teoretyczne", bo nie wierzę w precyzyjne odmierzenie ćwierć jednostki). ...Dzisiaj mam też maleńki powód do radości, bo przyjechały strzykawki 0,3 ml z najcieńszą igłą (0,25). Wmawiam sobie, że ten ułamek milimetra ma jakieś znaczenie i zmniejszy dyskomfort przy kłuciu.
To dobrze że masz strzykawki Becton Dickinson 0,3 ml z podziałką 0,5U, w Polsce są nieosiągalne. Mam te same i sprawdzają mi się świetnie, można odmierzyć na nich 0,12U przez podział połówki na 4.
Fragmenty instrukcji posługiwania się insulinami Lantus/Levemir :

Większość kotów wymaga zwiększenia dawki insuliny. Zwiększaj dawkę stopniowo o 0,25U lub 0,5U. (0,25U w przypadku kiedy kot otrzymuje niską dawkę i/lub osiąga relatywnie niskie poziomy stężenia cukru we krwi; 0,5U w przypadku kiedy kot otrzymuje wyższą dawkę i/lub osiąga relatywnie wysokie poziomy cukru). Utrzymuj każdą dawkę przez 5-7 dni. Jednakże, jeśli kot w dalszym ciągu osiąga wysokie poziomy (NADIR zawsze >= 300 mg/dL), utrzymaj tylko dawkę przez 3-4 dni przed zwiększeniem dawki o 0,5U. Alternatywnie, jeśli kot ma stonowane poziomy (NADIR zawsze >= 200 mg/dL), powiększ każdorazowo dawkę co 3-4 dni o 0,25U (jeśli kot otrzymuje niską dawkę) lub o 0,5U (jeśli kot otrzymuje wysoką dawkę). Od tego momentu badaj mocz na obecność ketonów przynajmniej raz na tydzień.
Wiele kotów czasami zareaguje na zwiększenie dawki wyższymi poziomami – w ciągu pierwszych 2 do 3 dni po zwiększeniu, zwykle trwające przez mniej niż 24 godziny. Nikt nie wie dlaczego tak jest (możliwa jest „paniczna reakcja wątroby”) - utrzymuj dawkę i ignoruj wahania.
Spróbuj ustalić najbardziej konsekwentny (stały) sposób dawkowania, przemyślany pod względem okresu stosowania i wysokości dawki : częste zmiany nie przynoszą rezultatów. Nie opuszczaj zastrzyków. Wahania są powszechne w tej fazie, zanim poziomy zaczną się stabilizować pod wpływem konsekwentnego dawkowania insuliny: typowa krzywa dla insuliny Lantus pojawi się po 1,5 miesiąca stosowania terapii.
Kiedy kot po raz pierwszy zacznie osiągać dzienne poziomy mieszczące się w normalnym dla zdrowego kota przedziale (50 do 80 mg/dl) z paroma wyjątkami, przestań powiększać dawkę i przejdź do fazy 3. Nie ma znaczenia kiedy osiągniesz te niskie poziomy, może to być przy PRE lub czasami pomiędzy zastrzykami. Osiągnięcie tego momentu generalnie zajmuje okres 1 miesiąca, a czasami i dłużej. Jest to zmienne w przypadku różnych kotów: maksymalna potrzebna dawka dla kota mieści się od 0,5U do 10U (koty notowane w niemieckim forum), a większość kotów potrzebuje od 1U do 5U BID – dwa razy dziennie.

Mogę przysłać Ci pełne teksty instrukcji, oryginały są podane na 1 stronie wątku.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob cze 09, 2012 10:01 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgorzata i Toffee pisze:nonsuch,Dzięki, dodałaś mi odwagi, żeby zwiększyć dawkę. Wieczorem dam trzy jednostki i niech się dzieje wola nieba...
Matylda zawsze była trudna do wyregulowania, teraz po ostrym zapaleniu jamy brzusznej wydaje się że przestała prawidłowo reagować na insulinę.
Przez pewien czas dostawała określoną dawkę, wyniki były całkiem dobre,a tu zaczęły pojawiać się wyniki wysokie i cukier nie spadał. Zwiększanie dawki nic nie dawało, bo natychmiast pojawiały się skoki cukru i kontrregulacja.
Najbardziej wtedy sprawdziło mi się "ruszanie" dawki, zwiększenie jednorazowe o 0,12U lub 0,25U i kiedy cukier spadł powrót do dotychczasowej optymalnej dawki.
Inny sposób jaki mi się sprawdził to dostrzykiwanie w ciągu dnia, bądź późnym wieczorem małej dawki 0,12/0,25U. Pracowałam całymi dniami więc najczęściej robiłam to w godzinach 23.00-2.00, albo w weekend. To samo dotyczyło pomiarów, standardowo 2 x dziennie przy PRE, kiedy miałam możliwość w ciągu dnia lub nocy.
Obecnie uzależniam dawkę od wyniku.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob cze 09, 2012 19:11 Re: Wątek cukrzycowy VI

Co z tym cukrem?! Już nie mam siły…

Witajcie! Czytam wątek cukrzycowy od dawna, ale nie mam dobrych rezultatów… Mój Carreras ciągle ma wysoki cukier.

To 7,5-letni kocur syberyjski, 9,3 kg. Leczę go od stycznia br. Najpierw brał glipizyd, 1,5 miesiąca. Chudł. Następnie, od marca dostawał Caninsulinę (najpierw 0,5 jedn./kg, potem 1 jedn./kg). Cukier był niski tylko u lekarza, gdy byliśmy na krzywej cukrowej (spadał z 480 do 153), a w domu tylko przez 2-3 pierwsze dni (ok. 200). Potem już tylko rósł. Glukometr wskazywał od 500 do "Hi", czyli ponad 600.

Fruktozamina w styczniu (przed leczeniem) wyniosła 639, w kwietniu 834. Inne wyniki (oprócz cukru i białka w moczu) były dobre. Co dziwne, podczas leczenia Caninsuliną kot utył 1 kg.

Od 1 czerwca jesteśmy na Levemirze. U lekarza krzywa cukrowa wypadła słabo (z "Hi" do 450). W domu było lepiej przez kilka dni, ok. 200. Teraz już nie spada poniżej 400 - ani po 2, ani po 4, ani po 6 godzinach. (I tak się cieszę, że cukier nie jest tak duży, jak przy Caninsulinie.) Kot dostaje 1 jedn./kg co 12 godzin. (Wygląda mi to tak, jakby koci organizm walczył z insuliną…)

A poza tym Carreras czuje się dobrze. Tylko jak długo…?

Je małymi porcjami: Animondę classic, wołowinę, filet z kurczaka i parę granulek dziennie Royal Canin Diabetic. Ma wilczy apetyt. Wody już nie pije tak dużo, tak jak przez pierwsze miesiące.

Proszę, poradźcie mi, co mam robić… (Jakże zazdroszczę wam tych dawek "włosek" i "kropelka"...)
A może moje kocisko jest insulinooporne?
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Sob cze 09, 2012 20:55 Re: Wątek cukrzycowy VI

Próbowałaś Lantusa? Może kot zareaguje lepiej...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 09, 2012 20:59 Re: Wątek cukrzycowy VI

sheridan pisze:Próbowałaś Lantusa? Może kot zareaguje lepiej...


Jeszcze nie. Dopiero 9. dzień dostaje Levemir.

A póki co, jak powyżej pisze "Kociara", może spróbować zwiększyć mu dawkę o 0,5 jedn./kg?
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Sob cze 09, 2012 21:07 Re: Wątek cukrzycowy VI

Ania, dawkę początkową ustala się o wagę, ale modyfikacje zwiększa się już tylko o 0,25-0,5 na zastrzyk nie na kg kota.

Ile dokładnie podajesz insuliny?
Napisz dokładnie, jak podawałaś Caninsulin i od jakiej dawki zaczęłaś podawać Levemir?
Jeśli czytałaś wątek, czy sytuacja nie była podobna jak u Małgosi&Toffee?

iwona_Spike

 
Posty: 156
Od: Wto wrz 08, 2009 9:02

Post » Sob cze 09, 2012 23:39 Re: Wątek cukrzycowy VI

Hej. No właśnie. Wczoraj wieczorem 195, a dziś rano już HI, wieczorem 487. Tylko walić łbem o ścianę. Dawka 2.5 jednostki - jak od kilku dni. O dziwo, dzisiaj przy tym cukrze Toffee był aktywny, łaził po domu, i zrobił siusiu TYLKO 2 RAZY w ciągu 18 godzin. Ja tego nie rozumiem, nie ogarniam, nie pojmuję, żadnej logiki nie widzę.

Ania, ja się morduję z "kropelkami" i nie mam lepszych wyników niż Ty. Nie masz czego zazdrościć. Nic mądrego Ci nie poradzę. Jedna tylko uwaga. Też na początku kupiłam Royal Canin dla diabetyków, ale szybko odstawiłam. W tym jest pełno kukurydzy. Toffee od razu miał po tej karmie nieładne kupki. Ze wszystkiego "chrupkiego", co jest na rynku najmniej węglowodanów mają Applaws, Power of Nature i ZiwiPeak. Jeśli musisz dawać suche, to raczej z tych karm. W sumie masz szczęście, że Twój kot je mięso, a nie jak ten mój czubek...

To dobrze że masz strzykawki Becton Dickinson 0,3 ml z podziałką 0,5U, w Polsce są nieosiągalne. Mam te same i sprawdzają mi się świetnie, można odmierzyć na nich 0,12U przez podział połówki na 4.

Kociara, mam zwykłe strzykawki Insumed 0,3 i wcale nie tak łatwo mi na nich odmierzyć 0,25...
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Nie cze 10, 2012 11:06 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgorzata, chwila moment, ale 195 to przecież chyba jakiś przełom! Mieliście już taki wynik? A że poszło w górę - normalka. Tzn, to się często zdarza, że organizm tak reaguje po spadku.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 10, 2012 13:57 Re: Wątek cukrzycowy VI

Carreras pisze:
sheridan pisze:Próbowałaś Lantusa? Może kot zareaguje lepiej...


Jeszcze nie. Dopiero 9. dzień dostaje Levemir.

A póki co, jak powyżej pisze "Kociara", może spróbować zwiększyć mu dawkę o 0,5 jedn./kg?

9 dni na insulinie to bardzo mało
dużo za mało na osiągnięie stabilizacji
postępuj cierpliwie według tego, co dzieczyny piszą i wyczytasz w wątku, a na pewno z czasem osiągniesz znacznie lepsze efekty
postaraj się ne wykończyć się nerwowo przy każdym wysokim wyniku



zaszczepiłam Burego
mam nadzieję, że nie będę tego żałować
strzeliłam go tricatem, zawsze był szczeoiony quadricatem i dobrze to znosił
niektorzy mówili, żeby tego nie robić, bo ma już odpornośc, ale ja wolę mieć zaszczepione koty
ostatnio był szczepiony ponad trzy lata temu, potem nie mogłam, czekałam na unormowanie się wyników
teraz wet pozwolił
fruktozamina trochę poniżej 400, amylaza tylko nieznacznie przekracza górną granicę normy
reszta wyników krwi i moczu bardzo przyzwoita jak na cukrzycowego kota

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 10, 2012 15:33 Re: Wątek cukrzycowy VI

Ale nam poleciało... 350!!! Wynik, jakiego nie miałyśmy od roku. Kurczę, a znowu było tak dobrze, ostatnio podawałyśmy co 24h. Przypuszczam, że Prosik zwędził kilka chrupek Puśce, ale to było dosłownie może kilkanaście. Przy czym to była jakaś Purina czy coś, nawalone pewnie zbożem, bo takie Puśka lubi najbardziej (dosypuję jej kilka tych chrupek w ramach przekupstwa, żeby chwyciła się mokrego jak już bardzo grymasi). Ale to pokazuje, jakie miałybyśmy wyniki, gdybyśmy nie przestrzegały diety.
A może podałam jej za mało insuliny... Była 4 nad ranem i jakieś 136, więc podałam tylko włosek... Ale po 12h nie byłoby aż 350! Naprawdę mnie wgięło. :( :(
Ale wiecie co było dziwne? Kolor krwi. Była jakaś taka... pomarańczowa. Nie po prostu utleniona. Nie jasno czerwona. Natychmiast pomyślałam, że coś jest źle. Czy to możliwe, żeby poziom cukru jakoś wpływał na kolor krwi?
Dobrze, ze wczoraj pojechałam po nową receptę. Bo może to jednak coś z insuliną. Dwa dni temu zostawiłam ją poza lodówką na trzy godziny (bo znowu wstawałam, żeby podać nad ranem).

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 10, 2012 15:59 Re: Wątek cukrzycowy VI

"iwona_Spike"
Dzięki za cenną uwagę. Przedobrzyłabym… :)
Caninsulinę podawałam od marca do kwietnia - 0,5 jedn./kg, a potem przez kwiecień i maj - 1 jed./kg. Nic nie zwiększałam, czekałam aż się samo polepszy…
Co do Levemiru, lekarz podczas robienia krzywej cukrowej dał 0,5 jedn./kg. Zalecił mi, żebym od razu na drugi dzień dała 1,0 jedn./kg.

"Małgorzata i Toffee"
Rzeczywiście też masz niewesoło… Ach jak Cię rozumiem.
Dziękuję za wskazanie pasz bezzbożowych. Nie słyszałam o nich.

"Kocurro"
Wiem, że to niedługo, ale tracę cierpliwość. Boję się, że nerki długo nie wytrzymają takiego cukru… Przecież to trwa od początku roku.
Od kiedy, tj. po ilu dniach, mogę zacząć zwiększać dawkę (0,5 jed./zastrzyk)?
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Nie cze 10, 2012 16:31 Re: Wątek cukrzycowy VI

Ania, jeśli dobrze liczę, to zaczęłaś podawanie Levemiru od 4,5 jednostki (lekarz), a następnego dnia zwiększyłaś do 9 jednostek?

Jeśli tak, to mogło dojść do kontrregulacji, skoki dawek są ogromne.
Pisałam o sytuacji Małgosi&Toffee gdzieś z połowy maja. Wówczas Tinka pisała, żeby Małgosia zmniejszyła drastycznie dawkę do bodajże 0,5 jednostki.
Boję sie, ze u Was też mogło dojść do kontrregulacji. Mam nadzieję, że Tinka tu zajrzy i napisze coś na ten temat. :roll:

iwona_Spike

 
Posty: 156
Od: Wto wrz 08, 2009 9:02

Post » Nie cze 10, 2012 17:33 Re: Wątek cukrzycowy VI

iwona_Spike
Tę większą dawkę zaczęłam podawać w sobotę, 2.06. Sprawdzałam cukier przez dwa wolne dni co kilka godzin. Kontregulacji chyba nie było.
Sobota:
8.00 - 492, insulina 1,0/kg
11.00 - 535
16.00 - 468
19.00 - 512, insulina 1,0/kg
22 - 493
Niedziela:
6.00 - nie zmierzyłam, kot się nie dał... Insulina 1,0/kg (wiem, że głupio zrobiłam)
11.00 - 230
12.30 - 273
17.00 - 521 insulina 1,0/kg
21.30 - 526
Poniedziałek;
5.30 - 520, insulina 1,0/kg
16.00 - 207
17.15 - 253, insulina 0,5 jedn./kg
20.30 - 397
Od wtorku, 5.06., do dziś - między 400 a 520.
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Nie cze 10, 2012 18:47 Re: Wątek cukrzycowy VI

sheridan pisze:Małgorzata, chwila moment, ale 195 to przecież chyba jakiś przełom! Mieliście już taki wynik? A że poszło w górę - normalka. Tzn, to się często zdarza, że organizm tak reaguje po spadku.


No to taki przełom kilkugodzinny. Zaraz potem HI rano, 487 wieczorem, i... 181 rano, i 415 dziś wieczorem. Trudno mi myśleć o tych niskich wynikach w kategorii przełomu. W każdym razie trzymam się dawki 2.5 i nie zwiększam. Toffee przestał sikać jak szalony i już trzeci dzień czuje się o tyle lepiej, że jest aktywny w ciągu dnia. Bez szaleństw, ale łazi sobie, przez okno wygląda, na stół wlazł. Przedtem tylko leżał. Lepiej wygląda, bo jest miej odwodniony. Je po swojemu, w kuwecie OK.

Carreras, gdybyś szukała tych karm, to można kupić w sklepie internetowym http://sklep.modernpet.pl/main/ .
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Nie cze 10, 2012 19:12 Re: Wątek cukrzycowy VI

Małgorzata i Toffee
Dziękuję za namiary na sklep. :)

Kocurro pisze, że też początkowo podawałaś jakąś duża dawkę, a później Tinka zaleciła Ci drastycznie ją zmniejszyć - do 0,5 jedn./kg.

Napisz proszę, jak to było. No bo nie wiem, czy jutro podawać 1 jedn./kg, czy zmniejszyć do 0,5...
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 51 gości