Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 09, 2012 7:08 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Oj, Basiu :(
wielkie kciuki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 09, 2012 12:05 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Trwamy wszyscy,maluchy cudaki brykają i jedzą.Reszta towarzystwa tez dobrze tylko kastracja nas czeka jak się ogarnę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob cze 09, 2012 12:07 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Ale zadbaj o siebie przede wszystkim, bo w złym stanie nie da się wsiąść na ten scentrowany kociorowerek.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob cze 09, 2012 20:18 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Co taka cisza :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob cze 09, 2012 20:38 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Wszyscy trzymamy kciuki za Basię i jej zdrówko :ok: :ok: :ok: U nas tez wszytsko dobrze, maluchy rosna w oczach, może Kasiu, podaj mi na PW swojego maila, wyslalabym Ci zdjęcia maluchow do wstawienia? Jesli mogę prosic :oops:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Sob cze 09, 2012 20:39 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Zdjęcia super :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob cze 09, 2012 20:40 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

I za Basię :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob cze 09, 2012 20:55 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Basiu zdrowiej, a czy z wargą białaska już w porzo?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob cze 09, 2012 21:06 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Jak bylam u Basi ostatnio to warga białaska wyglądala lepiej nize na zdjęciu.. Sluchajcie, ale mam gonitwę w mieszkaniu :ryk: Trzy szczurki gonią się gęsiego :ryk:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Sob cze 09, 2012 21:08 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Lepsze niż euro, prawda? :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob cze 09, 2012 22:43 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

alab108 pisze:Lepsze niż euro, prawda? :P

Wszystko jest lepsze od euro
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 10, 2012 10:02 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Ja też bym chciała kotka, bardzo, ale podjęłyśmy z mamą decyzję, że to nie jest okolica dla kotów. Nasz kot mimo że był niewychodzący, wpadł pod koła samochodów. :cry:

Wszystko mieliśmy zabezpieczone, ale mieszkamy tuż przy głównej ulicy, wystarczy, że kot da susa przez drzwi, jak ktoś będzie wychodził/wchodził. Naszego pilnowaliśmy, jak oka w głowie, naprawdę, ale kot jest zazwyczaj szybszy... (wyskoczył z drugiego końca domu, jak ruszył, tak wyskoczył przez drzwi prosto na ulicę).

Ech, szkoda, bo jak widzę te maleńtasy, to :1luvu: Z pewnością będę mieć kiedyś koty, będę je kochać i tymczasować, ale jak już będę mieć własne mieszkanie... (a ja jeszcze studiuję :/). Specjalnie wybiorę takie mieszkanie/dom, żeby móc sobie pozwolić na koty :ryk:

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2012 10:11 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Może zasponsoruję ogłoszenia dla maluszków?
Masz jeszcze 2 małe kotki czyż nie ?:)

(wydaje mi się, że można je ogłaszać razem, jako małe kotki do adopcji, może ktoś się skusi na dwa lub weźmie jednego :]).

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2012 10:16 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

aleksandrowa pisze:Ja też bym chciała kotka, bardzo, ale podjęłyśmy z mamą decyzję, że to nie jest okolica dla kotów. Nasz kot mimo że był niewychodzący, wpadł pod koła samochodów. :cry:

Wszystko mieliśmy zabezpieczone, ale mieszkamy tuż przy głównej ulicy, wystarczy, że kot da susa przez drzwi, jak ktoś będzie wychodził/wchodził. Naszego pilnowaliśmy, jak oka w głowie, naprawdę, ale kot jest zazwyczaj szybszy... (wyskoczył z drugiego końca domu, jak ruszył, tak wyskoczył przez drzwi prosto na ulicę).

Ech, szkoda, bo jak widzę te maleńtasy, to :1luvu: Z pewnością będę mieć kiedyś koty, będę je kochać i tymczasować, ale jak już będę mieć własne mieszkanie... (a ja jeszcze studiuję :/). Specjalnie wybiorę takie mieszkanie/dom, żeby móc sobie pozwolić na koty :ryk:


Dokładnie tak samo było z moim Grubciem. To byla chwilka- wskoczył pod samochód :(
Ale wiesz, ja też jeszcze studiuje i nie mamy z TZ swojego mieszkania. A zastanawialimy się nad adopcją dwoch kociąt z trojki, ktorą mamy na tymczasie. W wakcje mieszkamy u rodziców, więc kotki będa z nami tam - tez mieszkamy blisko drogi i boje się, co będzie jak mi wyskoczy którys. Ale zrobie, co mogę. Tak sobie myślałam, po wypadku Grubcia, ze nie mozemy mieć tam kotow, ale teraz uwazam, po przemyśleniu, i gdy widzę, jak dużo jest tych biedaków w schronie i tych, które domu szukają, ze dla nich to szansa. Oczywiście dom blisko drogi to zagrozenie, ale duzo tez zalezy od charakteru kotka. Ja tez myśle, ze jak są dwa to ich tak nie kusi do ucieczek. Takze uwazam, ze na pewno będzie im lepiej w domku, gdzie są kochane, gdzie się o nie dba i jest to jedno zagrozenie- ze mogą z domku zwiać niż mają siedzieć w schronie i byc narazone na te wszytskie choróbska, a maluchy na pewną smierc. Grubcio byl z nami wyjątkowo krotko, ale byl szczęsliwy- a gdyby zostal tam, skad go zabralismy, nie mialby zadnych szans..
TZ dal mi warunek- jak znajde wspollokatorke na przyszly rok, to wezmiemy dwa kociaki :ryk: Nie moge sie zdecydowac ktore, bo cala trojka jest wspaniala. Na pewno zostanie ulubienica Artura-Mrusia :D No i chyba chlopczyk Pinguś- bardzo mi przypomina Grubcia..Ale slodka Malutka tez jest przecudna. Będziemy ją ogłaszać ślicznotkę- tylko najpierw 2 raz odrobaczymy i zaszczepimy. Przeslę dziś Kasi zdjecia, to wstawi :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie cze 10, 2012 10:37 przez raiya, łącznie edytowano 1 raz

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Nie cze 10, 2012 10:22 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

raiya pisze:Dokładnie tak samo było z moim Grubciem. To byla chwilka- wskoczył pod samochód :(


Raiya, trzymaj sie ! Wiem, że to bardzo boli... :(
U mnie dziś mija dokładnie miesiąc :cry: I trudno mi dojść do siebie.

Niech Twój Grubcio i mój kochany Rudasek biegają szczęśliwie za TM [*]

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Wojtek i 36 gości