Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

Jak tyle kotów zgromadzić w jednym miejscu i o jednym czasie.

Chciałam tylko zauważyć, że w środku jest pieseczek.
Znaczy - Gabunia.
Gabunia wczoraj znowu się źle czuła. Byliśmy dziś pobrać krew i przedłużyć antybiotyk. Wyniki w poniedziałek.

Na pierwszy rzut myślałam, że masz dwa czarne koty. Ale po dokladnym przestudiowaniu doszłam jednak do wniosku, że to psinka. Piękny widok łóżkowy i tak matematycznie się wszyscy ułożyli. Brakuje jeszcze Szyszy tak? Czy ile to kotów macie?

To jednak ja jestem psiarz pełną gębą i od razu rozpoznałam "swoich"

Gabunia, nie wygłupiaj się z tym chorowaniem...

joszko89 pisze:Na pierwszy rzut myślałam, że masz dwa czarne koty. Ale po dokladnym przestudiowaniu doszłam jednak do wniosku, że to psinka. Piękny widok łóżkowy i tak matematycznie się wszyscy ułożyli. Brakuje jeszcze Szyszy tak? Czy ile to kotów macie?

Brakuje Szyszy, która nawet jeśli jest w domu to sypia wyłącznie u Juniora
i Dupencji, która ma zakaz wchodzenia na górę, z przyczyn oczywistych.
Razem 6 sztuk kociastych.

Megana pisze:Na razie Generał preferuje wycieczki nocne. Wyrusza ok 21, wraca o północy, uwala się na mnie i idzie spać.
Natomiast dzień spędza z resztą towarzystwa w jedynym słusznym miejscu.

Ale nie wiem, jak to będzie, gdy się zadomowi. To szalenie towarzyski kot i najwyraźniej wszystko mu jedno, na czyich kolanach i kto go mizia, byle miział.

A Wy sie mieścicie :?:

Czy zostaje polówka albo podłoga :?:

A właśnie jeszcze Dupencja. Jak mogłam o niej zapomnieć :roll:

Halinka, wczołgujemy się wężowym ruchem. :mrgreen:

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!
Teżet (zatroskany i nastrojony filozoficzno-katastroficznie) - Rasa ludzka to jednak jest skazana na samozagładę. Wiecznie wojny, wojny, spaliny, ocieplenie, plastikowe torby i śmieci w lasach...
Meg (rzeczowo) - No to wiadomo od początku czwartej ery, odkąd odpłynęły ostatnie elfy...
Teżet (z rezygnacją) - ... no tak. I na dodatek pełno świrów.

Megana pisze:Halinka, wczołgujemy się wężowym ruchem.

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!
Teżet (zatroskany i nastrojony filozoficzno-katastroficznie) - Rasa ludzka to jednak jest skazana na samozagładę. Wiecznie wojny, wojny, spaliny, ocieplenie, plastikowe torby i śmieci w lasach...
Meg (rzeczowo) - No to wiadomo od początku czwartej ery, odkąd odpłynęły ostatnie elfy...
Teżet (z rezygnacją) - ... no tak. I na dodatek pełno świrów.

Twój Tżet ma 100% racji,czego jestem oczywistym dowodem :ryk:

Megana pisze:Na razie Generał preferuje wycieczki nocne. Wyrusza ok 21, wraca o północy, uwala się na mnie i idzie spać.
Natomiast dzień spędza z resztą towarzystwa w jedynym słusznym miejscu.

Ale nie wiem, jak to będzie, gdy się zadomowi. To szalenie towarzyski kot i najwyraźniej wszystko mu jedno, na czyich kolanach i kto go mizia, byle miział.