5 kociąt w chlewku. strona 44

7ksiezyc pisze:Pani doktor roboczo nazwala je Mailna i Jezynka

jakie to sa male żarłoki - bawimy się i jemy ma zmiane
myszki zamordowane

tri wazyła dziś 970g
szylkretka 570g

haha ba że żarłoczne

Szyrkletka wydaje mi się ze bardziej wygłodniała... bo tam nic takiego porządnego nie miała. A Rudzia RC dostawała
Ja obstawiam Rudzie i Franie

doszły zdjęcia Carlosa?

doszły zdjecia dziekuje - wetka chce je jutro zobaczyc i moze cos się uda z domem dla Carlosa (jutro z wiedzy o nim zostaniesz przepytana

)

Frania odpada (choć sliczne) bo mam Franie (reagujaca na imię w domu wiec bylby "dubel")

7ksiezyc pisze:doszły zdjecia dziekuje - wetka chce je jutro zobaczyc i moze cos się uda z domem dla Carlosa (jutro z wiedzy o nim zostaniesz przepytana )

Frania odpada (choć sliczne) bo mam Franie (reagujaca na imię w domu wiec bylby "dubel")

haha ;D pytanie przy tablicy

No to Frania będzie emm

Mania

Albo coś nietypowego ;D
Może coś z ubarwienia wymyślić

Szylka

a co powiecie na Szelka :ryk:

i tak myśle, że może na razie usunę ich ogłoszenia z tcz.pl ??

sciagaj to ogloszenie z tczewa - trzeba je najpierw podleczyc i dopiero potem bedziemy szukac domkow

a szylkretka to madra dziewczynka - poszła sama pierwsze domowe siusiu zrobic do kuwety

i zakopała - mądra dziewczynka :mrgreen:

7ksiezyc pisze:sciagaj to ogloszenie z tczewa - trzeba je najpierw podleczyc i dopiero potem bedziemy szukac domkow

a szylkretka to madra dziewczynka - poszła sama pierwsze domowe siusiu zrobic do kuwety i zakopała - mądra dziewczynka

HEHE ^^ to pięknie ^^ :ok:

Za domki dla maluszków i Carlosa oraz za mam nadzieje dyskretne wydobycie od pani sąsiadki kochanych kociczek co gościły w Gdańsku;-)))

inusia00111 pisze:i to jest ta szyrkletka . wam też przypomina persa? ma chyba coś z niego ;P
jej mama jest identyczna jak ona były ponoć 2 te kociaki, samiec rudy jeszcze był. ale juz oddany.

wartoby i dla ich mamy zorganizować kastrację

troszkę zdjęć

tu spimy

tak śpi kot o męczącej zabawie z myszką :mrgreen:

zabawa

a ja się poprzygladam i zaraz zabiore ta piłeczkę :ryk:

sama potrafie (nikt mnie nie uczył) pierwsze sio i od razu do kuwetki :mrgreen:

ooo

jak pięknie ^^ te to mają teraz dobrze
hehe

fajne zdjęcie jak szyrkletka tą piłkę trzyma ^^

a jak zeszła im noc?? grzecznie było? żadna nie tęskniła?

co do sterylizacji mamuś. to mam zgode na sterylizacje mamy od Rudzi..
a na podwórku od szyrkletki są 4 kotki... jedna ponoć od 2 lat małych już nie ma... mówiłam tam, że sterylizacje.. że do UM... Ale jak już mówiłąm do 7ksiezyc... najlepiej wszysto załątwić za kogoś :roll:

wysłałam jeszcze na facebooku wiadomość do syna kobiety co karmi te koty tam, że wzięłam szyrkletke i dałam jej nr telefonu do UM.... mam nadzieje, że zadzwoni...

przegina i to dosłownie przegina! :evil:

przytachała 4 kocięta... kilku tygodniowe! :evil:

odebrała matce! nie jedzą same! zaczyna sie u nich koci katar :evil:

ma je w piwnicy... w kartonie... :evil:

mam chęć ją udusić!!
nie chce ich oddać ... stwierdziła "tyle już przeszły... niech tu zostaną... ja juz żadnych małych nie będę miała, a te koty już starce" :evil:

niby je dzieciaki gnębiły... gadała to samo jak te 6 było! co wszystkie odeszły w 2 tygodnie :evil:

zdjęcia na szybkiego...
są dwie szyrkletki ... jedna jest naprawde sliczna... jeszcze białe skarpetki... i dwa całe czarne... najgorsze to, że u niej się zmarnują...

inusia a moze zmien tytul - moze jakimś cudem znajdzie się DT dla tych maluchow bo obawiam się ze dla tej 4 to wszytsko moz esię skonczyć tak samo jak dla tych sprzed kilku tygodni

np POMOCY PILNIE DT dla 4 okolo 4 tyg kociakow - TCZEW

dowiezć w razie zcego mozemy, pomogę w utrzymaniu malych

te warunki w jakich sa te maluchy sa dramatyczne a kobieta niereformowalna ....

7ksiezyc pisze:inusia a moze zmien tytul - moze jakimś cudem znajdzie się DT dla tych maluchow bo obawiam się ze dla tej 4 to wszytsko moz esię skonczyć tak samo jak dla tych sprzed kilku tygodni

np POMOCY PILNIE DT dla 4 okolo 4 tyg kociakow - TCZEW

dowiezć w razie zcego mozemy, pomogę w utrzymaniu malych

te warunki w jakich sa te maluchy sa dramatyczne a kobieta niereformowalna ....

ona mnie dobija... przy tobie "ja je oddam!" a jak co do czego... to "a jej żal... one się przyzwyczaiły..." ble ble ble i miliony innych wymówek. :roll:

jutro im zakropię oczka, i spróbuje nakarmić tymi saszetkami... trzymajcie kciuki by jadły.
i trzeba je gdzieś zabrać... zmieniam tytuł.

**Adopcje: 12 >>**

Zbieraczka.tekst też jak u zbieraczki.
maluszków żal i ich mamy.
wariactwo jakieś.
PILNIE DT potrzebny :!:

nawet nie moge myslac ze one zamkniete kilka juz godzin temu jesc nie dostana do rana czy okolic poludnia w zaleznosci od tego jak szybko Pani Cię wspusci ...

ja juz autentycznie mysle ze dla tych maluchow to chyba i schronisko lepsze (mimo wszystko) niz ta piwnica ...

a DT to i tak w zasadzie jak na lekarstwo

ASK@ pisze:Zbieraczka.tekst też jak u zbieraczki.
maluszków żal i ich mamy.
wariactwo jakieś.
PILNIE DT potrzebny

niestety nie ma mamy ;(
kurde... może jej wypytać o mamę ?? i jak się znajdzie DT dla maluchów to też może w tedy z nimi złapać mamę... lepiej by było i małym i mamie... a mame potem ciachnąć i oddać a w najgorszym wypadku tam wypuścić ?

7ksiezyc to może jak nie wyjdzie z żadnym DT , to je na tą działkę ?? i razem z mamą??
tylko skombinować coś... jakieś pudło wielkie, albo klatkę ?? np. taką od królika ? a może by w schronisku pożyczyli ?? jak by mamusia była to klatka od królika mogła by być u góry otwarta... małę by były w niej a matka by mogła tam do nich włazić??
tylko tu problem :evil:

żeby ona chciała je oddać bez żadnych przeszkód...

5 kociąt w chlewku. strona 44

Kto przegląda forum