Okolo 2 w nocy miałam telefon , ze śpią u jakiegos kuzyna kolegi w W-wie!!!! Na pociąg nie zdązyl bo chciał obejrzeć mecz Rosja _ Czechy ( ogladali u kuzyna ) Wrócił dziś koło 10 rano , nie wyspany ,zarośniety, głodny i z takim chuchem ze az mnie odrzucilo od drzwi!!!! Wypił mocna kawe , zapakowal sie i pojechal na trening !!!!!!

Zdązył tylko powiedzieć ze było super wszystko przygotowane tylko duszno okropnie bo to było pod zamknietym dachem !!!!Ale było spokojnie i bez ekscesów !!!! Ja natomiast miałam w domu super kibicowanie . śasiad o mały włos nie udławił by sie orzeszkiem , waliłyśmy go obie z siostra po plecach , az miał czerwone , Udusił by sie !!!!!! Zona jego przyszła w drugiej polowie meczu i cieszyła sie jak nam strzelili bramke , no nie zna sie biedaka na piłce , co chwila pytała sie to do której bramki my strzelamy , aż chłop jej nie wytrzymał i wysłał ja do domu !!!!

Ale przyniosła pyszne ciasto z rabarbarem , jeszcze ciepłe !!!! Opiłam sie chyba z 3 piwa i juz miałam dośc!!! Sąsiad wypił 8 resztę zostało na dziś , ale już chyba z moim Tz beda kibicować !!!!!! Jak pomyślę, że to prawie cały miesiąc.......to
modlę sie żeby mu tylko ten TV szybko naprawili !!!!!!
Ale przyznam sie , ze jak nasz bramkarz dostał czerwona kartke to sie poryczałam
Dziś stawiam na Holendrów
i na Niemców