Szynszylowa Tola - zdjęcia i filmiki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 31, 2012 20:42 Re: Szynszylowa Tola

Dobry wieczór Moniulek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Co tam u Was słychać? :)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 06, 2012 20:40 Re: Szynszylowa Tola

Obrazek
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2012 16:33 Re: Szynszylowa Tola

A napiszę troszeczkę....moze bardziej dla siebie

Stosunki kocio/kocie ustalone
Tolka zakochana w Trelku z wzajemnością
ganiają sie i tłuką, gryzą i zaczepiają
żadnej skargi nie słychac a włos fruwa w powietrzu
najśmieszniej wyglądają jak walcza o budkę
a w koncu wciskaja sie w nią obydwa
raz tola juz nie miała pomysłu jak wygryżć trela
i wskoczyła na dach materiałowej budki
która sie złozyła...trele zwiał a ona spala na zgnicionej budce
jakies 5 min bo trelek wrocił i walka zaczęła sie od nowa
zawsze zaluje ze nic nie mam pod ręka zeby to uwiecznić
jak kot kota usiłuje wydłubac lapą z budy...

Tolinka jest wszędobylska i mocno zbrojna
Zrzuciła mi 20l wazon z gałęziami wierzby z szafki
cud ze kafle na podlodze nie popękały
3 rano sobota wielkanocna a u nas potop w kuchni i wrzaski tezeta
zabierz mi tego cholernego dzikusa z domu bo mi trelka stresuje
a trelek oczy okragle, ze snu wyrwany ale biegnie zobaczyc co to za halas....

Biedna jest Chilka bo Tola jej sobie "nie uważa"
Biedna moja księżniczka podchodzi do niej z pysiem na dzień dobry i dostaje łapą przez nos....
Ale chociaz trelek juz jej nie meczy bo sie wybawi z tolą
Chila lezy na swojej podusi obok mojej podusi w łóżku
i tylko lebkiem kręci ze oni tak tupia po panelach jak stado strusi
ale do zabawy sie nie miesza, wyglada jakby była ponad tym
księżniczka....

Tola uwielbia czesanie...od razu mruczy
a jest co czesac
jej gubienie zimowej siersci nie jest symboliczne
ona miała PRAWDZIWĄ zimowa siersc
czeszę ja i czeszę, sweter juz bym zrobiła
włosy wyłażą i wyłażą a Tolcia coraz mniejsza i mniejsza
i coraz jasniejsza
ale slabo cos przybiera na wadze...chociaz ma apetyt
teraz jej sie prezyjrzalam....ma zapadnięte boczki :(
zaszczepiona na wszytsko odrobaczona....

Kiedy Tola leży w koszu na parapecie w słoneczku
mozna do niej podejsc i wymiziac
czując rękę robi to swoje cudne "grrrr?"
ale kiedy stoi na podłodze zawsze odbiegnie
nie ma w tym panicznego lęku ale....ucieka....
Wczoraj pierwszy raz przyszla do mnie do łóżka
znaczy nie do łózka w nogi gdzies tam
ale do mnie
między mnie i komputer....
mruczała, ciumkała, lizala mnie po palcach
kręciła sie wiercila, ukladal, wstawala, znowu kladła
kilka razy przysnęła z moją twarza na sobie
fajnie ja przytulac, kiedy sie mysli jaka byla dzika
ciesze sie ze przychodzi, ze potrzebuje czlowieka a nie toleruje

i wogóle nie interesuje ją swiat....
kiedy otwieram drzwi na taras zeby nakarmis ignasia
moje sie meldują zawsze i wystawiaja lebki
na tole to zupełnie nie działa
choc lubi powąchac powietrze przez szparę w oknie sypialni....

I to chyba wszytsko....musze przegrzebac aparat i poszukac zdjęć
Buziaki kto czytał :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro maja 09, 2012 17:55 Re: Szynszylowa Tola

Monia, ja czytam, zawsze :D Buziaki Kochana :1luvu: :1luvu: :1luvu: A koty właśnie takie są, bardzo różne. Tak, jak ludzie zresztą. Ja mam dwa koty, i to są dwie zupełnie oddzielne bajki :wink:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 10, 2012 11:35 Re: Szynszylowa Tola

Jaka ładna opowieść :) :kotek:

Aniki

 
Posty: 405
Od: Czw wrz 04, 2008 17:55
Lokalizacja: Piastów/Warszawa

Post » Pon maja 14, 2012 21:11 Re: Szynszylowa Tola

Hejka Monia z Tolą :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Co tam u Was słychać? :)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 07, 2012 20:24 Re: Szynszylowa Tola

tadam
będzie zaraz film bo sie ładuje
jestem z siebie dumna
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw cze 07, 2012 20:25 Re: Szynszylowa Tola

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 07, 2012 20:47 Re: Szynszylowa Tola - zdjęcia i filmiki

no oczywiscie same przeciwnosci losu....
ładuje sie i przetwarza
procesor sie zmulił....
picassa nie widzi
jakis windowsk live movie
do doopy
nie wiem doprawdy
co nie rusze to sp... :evil:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw cze 07, 2012 22:10 Re: Szynszylowa Tola - zdjęcia i filmiki

A wogóle to tak...muszę isc z Tolką do weta.... :(
strasznie linieje, gubi takie ilosci włosów
ze nigdy czegos takiego nie wdziałam
czeszę ja po kilka razy dziennie,
dobrze ze to uwielbia i mruczy i brzuchol wywala
ale tych włosów jest i jest
a Tolki za to jest coraz mniej...
ona juz sie zrobiła mniejsza niz moja księżniczka Chili....
ah bo wogóle Chili chyba troszkę sie poprawiła... :oops:
a wydaje mi sie niewiele je bo do miseczki jest ostatnia
za to Tola ciągle je....swoje i cudze po kilka razy dziennie
a jakies takie ma boczki zapadnięte i siersc matową wylazącą.... :(

umarł Natan mojej koleżanki
tajski kotek młody zdrowy i silny
miał 4 lata był zadbany i pełen energii
ktoregos dnia przestał jesc i niedomykal buzi
lekarz dał steryd i antybiotyk
pomogło...przestało działac od nowa
leczenie...niewiadomo na co....
umarl po 2 tygodniach leczenia na slepo w szpitaliku
splakałysmy sie strasznie...
nie wiem...jak porządny wet moze nie chciec wiedziec
dlaczego nie udało mu sie kota uratowac...
nie dla kota ani własciciela....dla siebie nawet
zeby sie nauczyc na wlasnym błędzie lub nie...
jedna z hipotez ze miał krwiak w przełyku (skąd??)
i on pękł...kotka odebrała czystego, zadnej krwi na pyszczku
a on jasniutki to byłoby widac
tak go dokładnie wypucowali?
a nawet jakby to i to byłoby widac....
Ja zaraz właczam moją spiskową teorię....
jest mi strasznie przykro i czuje straszna złośc
a od tego weta sie wypisałam jak nie potrafił Trelkowych oczu wyleczyc :(

Musze zabrac Tolę na badania....
bo teraz to sie juz normalnie boje ze cos przegapię...
ona nie miała robionych testów na białaczkę.... :(
moje sa zaszczepione a idea była taka ze ona i tak bedzie jedynaczką
a ja wtedy jakos tak bez kasy byłam...wiem ....wstydzę sie :(
a teraz to juz mi sie takie lęki pojawiają ze nawet mam sny wstretne... :(

a wogóle ząb mnie boli.....zawsze rano albo w weekend....
w tyg po południu nie....to nie dzwonię do dentysty
bo udaje ze nie pamiętam :(

i to by było na tyle.....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt cze 08, 2012 15:46 Re: Szynszylowa Tola - zdjęcia i filmiki

Zdjęcia......

zaczynam od tego strasznego w dniu powrotu ze sziptalika 4 dni
po sterylce...brudna, wystraszona i zrezygnowana kota....

Obrazek

a to miesiąc pózniej w marcu - wykąpana i czysta puchata kota

Obrazek

a to kwietniowe grzanie doopek na kaloryferku w ukochanym towarzystwie Trela

Obrazek

Obrazek

i sama nastroszona ... jakas taka ledwo obudzona chyba

Obrazek

majowe koty koszyczkowe :)

Obrazek

zamiast dziewczyny z perłą jest Tola z pomarańczą ;)
coraz jasniej szara i coraz mniej puchata
co korzystnie wpływa na urode buźki :)

Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt cze 08, 2012 16:36 Re: Szynszylowa Tola - zdjęcia i filmiki

Monia, ależ ona przeszła metamorfozę dzięki Tobie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Śliczna z niej koteńka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości