Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 05, 2012 21:30 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

alab108 pisze:Basiuniu, byłaś u weta? Nie można tyle chorować :cry:

Tak Basia była u weta :)
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 05, 2012 22:10 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

ruda32 pisze:
alab108 pisze:Basiuniu, byłaś u weta? Nie można tyle chorować :cry:

Tak Basia była u weta :)

Nie ma to jak treściwa odpowiedż :mrgreen: U weta??? 8)
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25748
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto cze 05, 2012 22:15 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

meg11 pisze:
ruda32 pisze:
alab108 pisze:Basiuniu, byłaś u weta? Nie można tyle chorować :cry:

Tak Basia była u weta :)

Nie ma to jak treściwa odpowiedż :mrgreen: U weta??? 8)

no była u lekarza ze sobą
nie napiszę co Basi dolega bo nie powinnam-sama napisze jak będzie mogła
nękam ją telefonami :oops:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 05, 2012 22:17 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

ruda32 pisze:
meg11 pisze:
ruda32 pisze:
alab108 pisze:Basiuniu, byłaś u weta? Nie można tyle chorować :cry:

Tak Basia była u weta :)

Nie ma to jak treściwa odpowiedż :mrgreen: U weta??? 8)

no była u lekarza ze sobą
nie napiszę co Basi dolega bo nie powinnam-sama napisze jak będzie mogła
nękam ją telefonami :oops:

Nękaj nękaj to do nas wróci :mrgreen: :mrgreen: :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15926
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto cze 05, 2012 22:20 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Chodziło mi raczej o wypowiedż Alab gdzie pytała czy Basia była u weta i że nie można tyle chorować. Wet raczej by diagnozy nie postawił Basi :mrgreen: .

Przypomniało mi się jak mój brat był w gronie znajomych, gdzie było dwoje dwulatków. Dziewczynka podeszła do drzwi a mój brat zamiast Julia odejdż od drzwi. To odezwał się kici, kici :mrgreen: :mrgreen: śmiech do tej pory słyszy :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25748
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto cze 05, 2012 22:25 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

meg11 pisze:Chodziło mi raczej o wypowiedż Alab gdzie pytała czy Basia była u weta i że nie można tyle chorować. Wet raczej by diagnozy nie postawił Basi :mrgreen: .

Przypomniało mi się jak mój brat był w gronie znajomych, gdzie było dwoje dwulatków. Dziewczynka podeszła do drzwi a mój brat zamiast Julia odejdż od drzwi. To odezwał się kici, kici :mrgreen: :mrgreen: śmiech do tej pory słyszy :mrgreen:

gorzej jak powiesz dziecku na miejsce jak do psa :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 05, 2012 22:44 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

meg11 pisze:Chodziło mi raczej o wypowiedż Alab gdzie pytała czy Basia była u weta i że nie można tyle chorować. Wet raczej by diagnozy nie postawił Basi :mrgreen: .

Przypomniało mi się jak mój brat był w gronie znajomych, gdzie było dwoje dwulatków. Dziewczynka podeszła do drzwi a mój brat zamiast Julia odejdż od drzwi. To odezwał się kici, kici :mrgreen: :mrgreen: śmiech do tej pory słyszy :mrgreen:


Otóż wyobraź sobie, że wolę diagnozę dobrego weta od diagnozy kiepskiego lekarza ludzkiego i wielokrotnie dostałam lepsze porady od weta.

Puszatku :1luvu: , zdrówka i wracaj do nas......czekamy.....nieustannie.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 06, 2012 9:19 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

EVA2406 pisze:
meg11 pisze:Chodziło mi raczej o wypowiedż Alab gdzie pytała czy Basia była u weta i że nie można tyle chorować. Wet raczej by diagnozy nie postawił Basi :mrgreen: .

Przypomniało mi się jak mój brat był w gronie znajomych, gdzie było dwoje dwulatków. Dziewczynka podeszła do drzwi a mój brat zamiast Julia odejdż od drzwi. To odezwał się kici, kici :mrgreen: :mrgreen: śmiech do tej pory słyszy :mrgreen:


Otóż wyobraź sobie, że wolę diagnozę dobrego weta od diagnozy kiepskiego lekarza ludzkiego i wielokrotnie dostałam lepsze porady od weta.

Puszatku :1luvu: , zdrówka i wracaj do nas......czekamy.....nieustannie.

to prawda...wstyd,ze ludzie czekaja tyle na zrobienie badań,a zwierzakom szybko i po sprawie mozna zrobić wszystko.... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro cze 06, 2012 10:55 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Ja sobie tak zażartowałam, wiedziałam, że Basia źle sie czuje :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro cze 06, 2012 11:58 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

alab108 pisze:Ja sobie tak zażartowałam, wiedziałam, że Basia źle sie czuje :mrgreen:

Wiem że żartowałaś :) Natomiast to o moim bracie to autentyczna prawda, tak to jest gdy się z kotami przebywa :mrgreen: :mrgreen: Puszatku diużo zdrówka :mrgreen: .
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25748
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro cze 06, 2012 12:01 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Duzo zdrówka i wracaj do nas. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro cze 06, 2012 13:01 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Pusiu co jest?Wszyscy wokół po szpitalach,albo chorują w domu :? Wracaj bo Twoje przyjaciółki miaukunowe czekają.Zdrówka życzę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 06, 2012 18:00 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Puszatku, cały czas trzymamy kciuki :ok: Zdrowiej rybko :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro cze 06, 2012 18:47 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Mnie też wet leczyła, robiła zastrzyki, znajdowała niedoleczone w szpitalu miejsca (jakieś takie przeoczone), zdejmowała szwy po operacji.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro cze 06, 2012 19:14 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Pusiu jeszcze nie wróciła 8O :( , co tak się rozchorowało toć już wiosna i powinnaś być radosna :balony:

lidka02

 
Posty: 15926
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości