FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 05, 2012 14:19 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

O, dobrze Mario, że już wróciłaś i się odezwałaś.
Ja nie ukrywam, że pełnej instrukcji obsługi żadnego kota przygotować nie będę w stanie... (nawet Mućki, którą przygarnęłam od kocięctwa)
Co do Fiony... na razie wiemy, że Fiona ma za sobą wiele stresujących przeżyć... a w sytuacjach bardzo stresowych potrafi reagować agresją a nawet dużą agresją i atakiem...

Wszystkich takich sytuacji nigdy się nie przewidzi to jasne.
Życie byłoby zbyt proste.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 14:24 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

meksykanka pisze:O, dobrze Mario, że już wróciłaś i się odezwałaś.

Nawet jak się nie odzywam to czytam. :)

Resocjalizacja Balbiny ("syberyjki") trwała u mnie 6 m-cy, potem w DS kolejny rok czy półtora. Teraz już od dawna jest ok, ale wiedzą czego unikać. No, ale Balbina to był przypadek szczególny. I nadal jest unikalna - kot, który broni swojej pani. :) Fiona przy niej to łagodny baranek bez skazy.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 05, 2012 14:50 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Witam jeszcze raz wszystkich,

postaram sie odnieść do niektórych zdań jakie padły w odpowiedzi na mój tekst.
BARDZO PROSZĘ tylko, nie odbierać żadnej mojej uwagi jako atakowanie czyjegoś poglądu, mało się znamy i nie chciałbym abyśmy zaczeli się na siebie dąsać jakieś zdania, teksty itp. Różne osoby są wrażliwe na różne argumenty i mogę niezamierzenie potrącić czyjąś delikatna strunę.. z góry przepraszam jeśli coś takiego nastąpi.
Każdy z moich argumentów można spokojnie odrzucić. Macie większe doświadczenie. Widzieliście więcej w życiu sytuacji ludzko-kocich.

Odniosę się do kilku odpowiedzi (w kolejności przypadkowej aby niczego nie wyróżniać)
1. grzybka można doleczyć również w DS (chyba łatwiej się leczy niż ciężką niewydolność wątroby, stan zapalny trzustki i połączone to z osłabioną pracą nerek)
2. ataki agresji (wystąpiły 3 bodajże) - zdziwiłbym się gdyby kot NIGDY nie zareagował jakąś formą agresji zwłaszcza gdy poczuje się zagrożony.
Myślę, że to zawsze może nastąpić, nawet u "miziastego" jak się mu czymś zagrozi.
Według mnie należy umieć do tego podejść spokojnie, usunąć przyczynę, która spowodowała agresję i w przyszłości unikać.
Myślę, że nikt nie będzie w stanie zapewniać "Kot nigdy nie zachowa się agresywnie". Chyba, że byłby to wynik choroby (neurologicznej ???) to wtedy należy zdiagnozować chorobę i podjąć właściwe leczenie. Ale zrobić to może (ba, według mnie powinien) świadomy DS a nie czekać aż wszystko będzie "wychuchane" w DT.
Czy dalsza szczegółowa obserwacja zmieni coś w sytuacji kotki? Czy to ma znaczenie czy będzie akceptowała psy albo dzieci jeśli można ją umieścić w domu gdzie nie ma psa ani dzieci (choćby u kogo innego, ja nie upieram się że u mnie).
3. dlatego też nie uważam, aby do DS należało brać wyłącznie koty "dopieszczone" w DT. Ja postrzegam rolę DT raczej jak Pogotowia Ratunkowego, a dalsze doleczanie i rekonwalescencja (Sanatorium :D ) to już w świadomym DS.
4. dzieci - no dajcie Panie spokój. Może będziemy mieli po 50tce?? a może gdzieś będę miał nieślubne ??? Pytacie o wnuki?? To najpierw moje dzieci musiałyby znaleźć sobie męża/żonę. To może lepiej spytajcie czy ja mam PEWNOŚĆ że przeżyję najbliższe 20 lat (bo kot może tyle pożyć). Mam nadzieję że ja pożyję i że On tym bardziej. Bo nie zależy mi na tym, żeby przez mój dom przewinęło się "6 kotów przez 10 lat" (jak to ktoś w innym wątku pisał).
Do dzieci mam stosunek hmmm.... powiedzmy dość wymagający. Pomijając już to że wnuków nie ma a jak będą nie będą u nas mieszkały ani się wychowywały (w tej dziedzinie nasza powinność wobec ludzkości już się zakończyła - teraz to już zadanie dzieci a nie nasze --- to w naszym domu dzieciak poniżej 3-4 lat nawet nie mógłby dotknąć zwierzaka (nieważne czy kota czy psa).
5.nie zdawałem sobie sprawy, że inni bardziej doświadczeni "są tak taktowni" że czekają cichutko w kolejce i dlatego pozwoliłem sobie na taki tupet i zaproponowałem to co proponowałem. Ale wracam grzecznie do szeregu.
6.zwłaszcza że kolejka czeka na rudego MCO - a tu miałby ktoś ochotę tak bez kolejki. OK ja nie muszę mieć rudego MCO. Napisałem że nie chcielibyśmy pingwinka, no i taka mała fanaberia że może długowłosy.
7.na perskie nie zwracałem uwagi, bo trochę nastraszyły mnie relacje kilku właścicieli perskich o ich tendencjach do kłopotów laryngologicznych (chyba coś człowiek przekombinował w tej rasie) ale może to na wyrost.
Może wcale tych problemów tak za bardzo nie ma.

Wszyscy macie rację, jest wiele kotów i jakiegoś znajdziemy.

8.Przyznam szczerze, że nie potrafię się zdobyc na myślenie o kocie z przewlekłą chorobą lub defektem (kot bez łapki, albo głuchy a lbo z PNN).
Czuję, że mógłbym nie dać rady zaczynać od ponownej walki o zdrowie lub życie kota. Co innego, kiedy to zdarzy się w sposób nieoczekiwany, wtedy wiadomo "wszystkie wiosła na pokład" i leczymy, walczymy do skutku. Zresztą koty z niektórymi defektami lepiej by się wychowywały w grupie kotów ale na takie podejście nie możemy sobie pozwolić.


Podsumowując nieco - na dwa główne postawione przeze mnie zagadnienia dostałem odpowiedź.
A) Czy Fionę lepiej przekazywać do DS czy dalej obserwować -> poczeka dalej na obserwacji. Stanowisko Prawnego Opiekuna czyli Schroniska szanuję i respektuję (chociaż ptywatnie mam inny pogląd - ale to chyba nikogo nie uraża).
B) Czy można rozpatrywać dom w Lublinie dla kota z W-wy? --> temat nieaktualny z w/w powodów.

Mogłem zadać tylko te dwa pytania i nie męczyć wszystkich tymi przydługimi wywodami ale myślę, że wtedy byłyby one co najmniej niegrzecznie brzmiące, a Wy nie wiedzielibyście jak spławić gościa który wyskakuje "ni z gruszki ni z pietruszki" zamiast stanać w kolejce :))

dziekuję za cierpliwość we wczytywaniu się w moje teksty

Michał

Michał Lubelski

 
Posty: 7
Od: Wto cze 05, 2012 10:04
Lokalizacja: okolice Lublina

Post » Wto cze 05, 2012 14:54 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Dobrze, że Żubr to MCO a nie Syberyjczyk :wink:

Baranek bez skazy?

Tak, ale jak mnie będziecie wkurzać

Obrazek


I jeszcze bardziej

Obrazek


To was zjem

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 16:52 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Uwagi do wypowiedzi Michała ( daruj formę, ale zasadą Forum jest zwracanie się do siebie per ty ) mam trzy

a. nie ma powodów do walki o życie kota z tzw. defektem czyli np. bez łapy. Kot nie ma łapy. I tyle. O życie owszem walczy się kotów przewlekle chorych. Kot niewidomy czy bez łapy - nie jest chory co najwyżej ułomny. A gwarantuję, ze kot tak siebie nie widzi - sprawności trójłapkom mogłaby pozdroscić np. moja 4 łapna Melka


b. problemy laryngologiczne u persów??? Pierwsze słyszę........Chyba że masz na myśli, genetycznie zbyt krótkie nosy powodujące problemy z oddychaniem, a nawet jedzeniem. Tak, zdarzają się takie koty. Ale w ich przypadku szuka się domów gotowych poradzić sobie z problemem. Śmiem twierdzić, że stanowią one niewielki procent populacji.
Persy są kotami wymagającymi i owszem - głownie z powodu futra i kruchej psychiki. Ale wiesz..........trudno mi jakoś uwierzyć, że ktoś kto się nie wystraszył kota z możliwymi problemami neurologicznymi boi się "problemów laryngologicznych":-)

C. poważniejszym problemem niż laryngologia jest np. kardiologia - a ta u main coonów dość często stanowi problem

Ale to wszystko są takie dywagacje.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto cze 05, 2012 17:13 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Michale, coś chyba nieprecyzyjnie się wyraziłam i wyszedł zonk za co przepraszam.

Jedyne co chciałam napisać, że moim zdaniem na szukanie DS jest jednak za wcześnie.
A gdyby się tak stało to oczywiście twoja oferta byłaby brana pod uwagę
Żadnej kolejki po kota nie ma, bo nie było hasła kot do adopcji
Pieczarka zna się doskonale na tej rasie i ma kontakt już ze sprawdzonymi domkami, które mają/ miały koty rasy MCO.
Nie wiemy bynajmniej czy jakikolwiek z tych domków pasuje do Fiony, bo za mało o niej wiemy... stąd nikt w kolejce po kota nie stoi... ba nawet nie rozmawiałyśmy o ewentualnej adopcji... ale gdyby decyzja padła, oczywiście podjęłabym konsultację także z nią, bo ma ogromne doświadczenie i mam do niej zaufanie.

Głupie skróty myślowe zamiast rozjaśnić zaciemniły sprawę.

Gdyby za przyczyną ataków Fiony stały nieodwracalne zmiany neurologiczne tak jak w przypadku Mili (koteczki, która jest pod moją opieką), to oznaczałoby również, że jest przewlekle chora... dlatego diagnoza w DT, a jakże jest bardzo ważna, bo przecież nie każdy (sam napisałeś) decyduje się na wzięcie kota przewlekle chorego.

Bardzo fajnie i rozsądnie piszesz... i wierzę, że oferujesz wspaniały domek... I bardzo, bardzo bym chciała, żebyście się z kociastym dobrali jak w korcu maku dla obopólnego dobra :ok:
a te moje wpisy o "kolejce" sugerowały jedynie, że zwykle wg. procedury adopcyjnej nie ma "kto pierwszy ten lepszy"... i może się zdarzyć (szczególnie w przypadku kota, na którego adopcję jest wiele chętnych), że dobrych będzie kilka domków... i wtedy wśród nich wybiera się taki, który wydaje się dla kota najlepszy... Czyli rozumiesz, po sprawdzeniu Twojego domku "decydenci" mogliby nadal wybrać inny choć Twój byłby super... Takie życie... I tylko to chciałam na ten temat powiedzieć....

Wezwałam na pomoc "autorytety", ponieważ nie chciałabym, żeby była to moja i tylko moja opinia, być może "nasączona" emocjami, bo kotka jest od ponad 3 tygodni pod moją opieką.

Możemy się nie zgadzać ale szanujemy się jak najbardziej.
Nie poddawaj się i nie gniewaj.
Troszkę tu torbią (to mój neologizm czyli słowotwór) na forum, nie ma rady :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 18:31 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Przepraszam, że trochę nie na temat (ostatnich) postów. Na chlor koty bywają bardzo uczulone, więc proszę, uważaj z chlorem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto cze 05, 2012 18:59 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Tak Małgosiu, ja raczej nie zamiaruję odkażać cholorowymi związkami miejsc gdzie bardzo szybko będą przebywać żywe stworzenia.
Ja oprócz innych studiów jestem a właściwie byłam też chemikiem (a Renifer jest nadal) to do chemii jeszcze ostrożniej podchodze (wbrew temu co by się wydawało). Chlor w dużych dawkach trujący, w małych jest drażniący dla układu oddechowego... i Bóg wie co tam jeszcze...
Strach się bać.
Dobrze Małgosiu, że piszesz, bo każda informacja jest ważna i staram się je przemyśleć i przetrawić.

Jakoś to będzie (jak to mówił wojak Szwejk). Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś tam nie było.
A ja powrócę do swojej roli zabawiacza i dziwoka, bo tak mi chyba wygodniej :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 19:17 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Zapytam tutaj(wybacz Meksykanko) czy ktoś miał łysy ogon z powodu łojotokowego zapalenia skóry w domu???
Bo Cześ ma.To nie jest wygolone...to wyłysiało.

Matko-czy to odrośnie??? 8O

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 05, 2012 19:27 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Dzień dobry na wieczór, a ja Was podglądam i poproszę o zdjęcia Mili :)! (tak dla wprowadzenia zamieszania ;) ) lub o podlinkowanie takowego :)

mlsla

 
Posty: 272
Od: Sob gru 03, 2011 17:44

Post » Wto cze 05, 2012 19:35 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

kotkins pisze:Zapytam tutaj(wybacz Meksykanko) czy ktoś miał łysy ogon z powodu łojotokowego zapalenia skóry w domu???
Bo Cześ ma.To nie jest wygolone...to wyłysiało.

Matko-czy to odrośnie??? 8O

Popytaj hodowców. Ogony przetłuszczają się czasem reproduktorom, może ich opiekunowie będą mogli coś doradzić...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39544
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto cze 05, 2012 19:48 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

kotkins pisze:Zapytam tutaj(wybacz Meksykanko) czy ktoś miał łysy ogon z powodu łojotokowego zapalenia skóry w domu???
Bo Cześ ma.To nie jest wygolone...to wyłysiało.

Matko-czy to odrośnie??? 8O

Córko - odrośnie. :D

Wyleczyć stan zapalny, wykastrowac, odczekać i za rok będzie ogon jak pióropusz.

I od razu piszę - osobiście - ja - MariaD - ogona z łysym plackiem nie miałam. Moje koty też. Ale co nieco na ten temat wiem.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 05, 2012 19:53 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Ja niestety na temat ww ogonów nie mam nic do powiedzenia.
Miałam do czynienia z nerwowym wygryzaniem wręcz skalpowaniem (że było na tle nerwowym, niestety wyszło na tle eliminacji :oops: ) to się mądrzyć nie będę.

Jedno obiecane zdjęcie Mili - Czołgu zamieszczam.
Ona też jest fajna... ale inaczej

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 19:55 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

O rany, dopiero doczytałam...
Mario... czyżbyś sugerowała, że ogon bez łysego placka... osobiście miałaś? :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 19:55 Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w

Miluniu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 324 gości