Pinokio; potrzebny DT dla psa Kruczka str.99

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 04, 2012 10:04 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Obrazek


tu to nie jak Maniek,a jakaś ksiezniczka wyglada-takie to delikatne.No cudny pysiol :love:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 04, 2012 14:52 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Zapraszam na mój pierwszy bazarek: viewtopic.php?f=20&t=142723
Jak czegoś brakuje, coś jest nie tak, to wszelkie sugestie mile widziane :D

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto cze 05, 2012 6:51 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

issey32, bazarek bardzo oryginalny. ciesze sie i bardzo dziekuje.
Jak na moją szanowną sa za delikatne i za male :wink: :oops:
Kto nie byl jeszcze na bazarku, zapraszam, warto, bo cena jest niska, a towar extra :ok:

Kociki jakos sie trzymają. Flukają, prychają, ale nie ma tragedii. Jedzą, bawia sie i jak na razie widac, ze scanomune i beta glukan zadzialaly. Czasem jest tak, ze kilka dni nic nie widac, ze moga byc chore.
Jesli nie macie nic na przeciw, to mysle, ze wybiore te ktore czuja sie dobrze i poszczepie. Rozmawialam z wetami i jeden i drugi mowia, ze mozna. Moze tak byc, ze po szczepieniu za jakis czas wynik testu moze byc dodatni. Bym zaryzykowala i zaczela szczepic. Beda mialy wieksze szanse na adopcje. Postaramy sie o dobre, swiadome adopcje. A jesli nie znajdzie sie nikt, to za jakis czas moze powtorzymy testy jakos wyrywkowo, dla kilku z nich?
Moje zdanie jest takie, ze one dostaly od Was szanse i jesli zaszczepie, a nie zadziala, to trudno. Gdyby nie Wy, nie wiedzialabym, ktore sa dodatnie, baaaa, nie wiedzialabym, w ogole, ze mam dodatnie koty. Wtedy po jakims czasie moglo tak byc ze wszystkie dodatnie. A w tej chwili te ujemne nie maja kontaktu, ale nie wiemy przeciez co moze sie stac. Wychodzą i czasem slysze jakies kocie awantury gdzies w krzakach i nawet nie wiem kto z kim bo nie widze. Zawsze moga przeciez zarazic sie od jakiegos obcego kota.
Prosze, powiedzcie czy glowkuje dobrze. Nie chcialabym zmarnowac ani Waszych pieniedzy, ani oddania. Pomyslalam, ze wola boska i niech sie stanie.
Nie wiem, czy przekazalam dobrze swoja decyzje, ale staralam sie zebyscie mnie dobrze zrozumialy.
Chce zuzyc te 9 szczepionek i decyzje przemysliwalam na prawde dlugoooo.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 05, 2012 7:22 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

:roll: :roll: :roll:
to smutne co piszesz Irenka....mam nadzieje,ze wydasz je do domów,gdzie nie będzie innych kotów....
"moze okaza se pozytywne"....tak....to prawda,szybciej zejdą..
co do testów "wyrywkowo"to jest to najdurniejsze co słyszałam pod słońcem....bo "netrafiony"kot bedzie zakazał inne :?
Przpraszam,to moja ostatnia już wypowiedź na tym wątku....szkoda było mojego czasu....jestem wrzecz "oburzona' Twoim wpisem...wiem,ze i moje wpisy oburzaja co niektórych.... :roll: Kompletnie mnie dobiłaś na "dzień dobry"...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto cze 05, 2012 8:37 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

pinokio_ pisze:issey32, bazarek bardzo oryginalny. ciesze sie i bardzo dziekuje.
Jak na moją szanowną sa za delikatne i za male :wink: :oops:
Kto nie byl jeszcze na bazarku, zapraszam, warto, bo cena jest niska, a towar extra :ok:

Kociki jakos sie trzymają. Flukają, prychają, ale nie ma tragedii. Jedzą, bawia sie i jak na razie widac, ze scanomune i beta glukan zadzialaly. Czasem jest tak, ze kilka dni nic nie widac, ze moga byc chore.
Jesli nie macie nic na przeciw, to mysle, ze wybiore te ktore czuja sie dobrze i poszczepie. Rozmawialam z wetami i jeden i drugi mowia, ze mozna. Moze tak byc, ze po szczepieniu za jakis czas wynik testu moze byc dodatni. Bym zaryzykowala i zaczela szczepic. Beda mialy wieksze szanse na adopcje. Postaramy sie o dobre, swiadome adopcje. A jesli nie znajdzie sie nikt, to za jakis czas moze powtorzymy testy jakos wyrywkowo, dla kilku z nich?
Moje zdanie jest takie, ze one dostaly od Was szanse i jesli zaszczepie, a nie zadziala, to trudno. Gdyby nie Wy, nie wiedzialabym, ktore sa dodatnie, baaaa, nie wiedzialabym, w ogole, ze mam dodatnie koty. Wtedy po jakims czasie moglo tak byc ze wszystkie dodatnie. A w tej chwili te ujemne nie maja kontaktu, ale nie wiemy przeciez co moze sie stac. Wychodzą i czasem slysze jakies kocie awantury gdzies w krzakach i nawet nie wiem kto z kim bo nie widze. Zawsze moga przeciez zarazic sie od jakiegos obcego kota.
Prosze, powiedzcie czy glowkuje dobrze. Nie chcialabym zmarnowac ani Waszych pieniedzy, ani oddania. Pomyslalam, ze wola boska i niech sie stanie.
Nie wiem, czy przekazalam dobrze swoja decyzje, ale staralam sie zebyscie mnie dobrze zrozumialy.
Chce zuzyc te 9 szczepionek i decyzje przemysliwalam na prawde dlugoooo.

Irenko. musimy porozmawiać. Niemożesztak postapić. to kompletnie bez sensui wbrew wszelkim zasadom dot. szcepień. proszę Cię... koty do szczepieniap.białaczce muszabyć przetestowane conajmniej dwa razy, z tego co pamiętam to planowalismy testowanie kotów ponowne...przynajjmniej tej trójki z Wólki i one były przeznaczone do szczepienia przede wszystkim... teraz kiedy i tak do ciebie wracaja a twoje koty wychodza i bija sie z innymi to powiem szczerzenie nie wiem co robić... dla mnie nie ma tu szans na adopcje, nie ma też jak dotąd sensownego planu postepowania.niejestem na miejscu, nie moge więc z całaodpowiedzialnością napisac co i jak robić... ale ty jestes na miejscu... niewolno szczepić żadnych kotów bez wiedzy o ich stanie... z tego co piszesz to nawet nie nadaja sie do szcepienia p."popularnym" wirusom. Wiem, że realia sa trudne, ale niemoże czegoś zrobic żeby zrobic, tto zbyt niebezpieczne. Kto edzie podawal grubej antybiotyk?ile to już trwa?

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Wto cze 05, 2012 8:41 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Irenko - zbierzemy na drugi test dla tych, które chcesz zaszczepić i zaszczepimy je po teście :)

Dziewczyny, szukają białaczkowca do półtora roku - może Kleksik..?
viewtopic.php?p=8928416#p8928416

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto cze 05, 2012 9:03 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Pinokio_, zrobiłam przelew na konto Randy. Wystarczy na zakup kasetki z dziesięcioma testami. Niech Randa je zamówi i będzie można koty testować i wykorzystać zakupione szczepionki. Natomiast wcale nie jest powiedziane, że te dodatnie nie znajdą domów. Owszem będzie to trudne, ale nie niemożliwe. Te koty mają szansę, tylko potrzebują naszej pomocy, dobrego jedzonka, suplementowania, odpicowania i ogłoszeń. Bo chyba nie chodzi o to, żeby wszystkie koty dożywotnio zostały u Pinokio_, gdzie potrzeba rozluźnienia w stanie zakocenia. Wyadoptowanie choć kilku, daje lepszą opiekę pozostałym. A Pinokio_ pomaga także potrzebującym psom.

Pinokio_, czy zorganizowanie woliery dla kotów u Ciebie wchodziłoby w grę? Nie pytam o finanse, bardziej o to, czy jest u Ciebie miejsce na taką budowlę i czy byłabyś skłonna pomyśleć o takim rozwiązaniu.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto cze 05, 2012 12:10 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto cze 05, 2012 17:11 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Czy macie białaczkowego kota do adopcji do 1,5roku?
Jesli jest to szukaja ludzie.Kontakt przez joop(ogłoszenie na watku białaczkowców)
BOZENAZWISNIEWA
 


Post » Wto cze 05, 2012 17:13 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

pinokio_ napisz do userki Aleba , na wątku Jokota ogłaszała że ma osobę na chętną na białaczkowca do 1,5 roku, towarzysza dla swojego kota białaczkowca. Dałam już znać na Jokotowym wątku, ale fajnie jakbyście się skontaktowały ;-)

Czy koteczek Dyzio ma ogłoszenia? Jest prześliczny a poza tym znam kochanego psiaka o takim imieniu i mam słabość do Dyziów :oops: .

EDIT:

Widzę że wszyscy o tym samym, ja też przoeczyłam wpis Szalonego Kota :oops:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto cze 05, 2012 17:48 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

BOZENAZWISNIEWA pisze::roll: :roll: :roll:
to smutne co piszesz Irenka....mam nadzieje,ze wydasz je do domów,gdzie nie będzie innych kotów....
"moze okaza se pozytywne"....tak....to prawda,szybciej zejdą..
co do testów "wyrywkowo"to jest to najdurniejsze co słyszałam pod słońcem....bo "netrafiony"kot bedzie zakazał inne :?
Przpraszam,to moja ostatnia już wypowiedź na tym wątku....szkoda było mojego czasu....jestem wrzecz "oburzona' Twoim wpisem...wiem,ze i moje wpisy oburzaja co niektórych.... :roll: Kompletnie mnie dobiłaś na "dzień dobry"...


Bozenko, nie przesadzaj. To wlasnie Twoimi wpisami sie zasugerowalam, ze u Ciebie po szczepieniu kotow(czy kota(?)) ujemnego po jakims czasie okazalo sie, ze ma bialaczke. To co ja takiego innego napisalam.

Ja po prostu nie znam sie na tym, a z tego co zrozumialam, to kazdy ma inne zdanie. Jedni szczepic, inni testowac. A ostatnio przycichlo, wiec doszlam do wniosku, ze zrobie tak zeby nie zmarnowac szczepionek.
Nie mam zamiaru szkodzic tylko nie jest mi latwo ogarnac to wszystko.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 05, 2012 18:04 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

issey32 pisze:http://miau.pl/zabezpieczenia/img/p_1.jpg


cos pieknego. . . . oj, pewnie, ze by sie przydalo, mam nawet miejsce na cos takiego. Mysle jednak, ze musi to kosztowac mase pieniedzy.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 05, 2012 21:29 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

pinokio_ pisze:
issey32 pisze:http://miau.pl/zabezpieczenia/img/p_1.jpg


cos pieknego. . . . oj, pewnie, ze by sie przydalo, mam nawet miejsce na cos takiego. Mysle jednak, ze musi to kosztowac mase pieniedzy.

Spróbuję się dowiedzieć, ile...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto cze 05, 2012 21:37 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

pinokio_ pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze::roll: :roll: :roll:
to smutne co piszesz Irenka....mam nadzieje,ze wydasz je do domów,gdzie nie będzie innych kotów....
"moze okaza se pozytywne"....tak....to prawda,szybciej zejdą..
co do testów "wyrywkowo"to jest to najdurniejsze co słyszałam pod słońcem....bo "netrafiony"kot bedzie zakazał inne :?
Przpraszam,to moja ostatnia już wypowiedź na tym wątku....szkoda było mojego czasu....jestem wrzecz "oburzona' Twoim wpisem...wiem,ze i moje wpisy oburzaja co niektórych.... :roll: Kompletnie mnie dobiłaś na "dzień dobry"...


Bozenko, nie przesadzaj. To wlasnie Twoimi wpisami sie zasugerowalam, ze u Ciebie po szczepieniu kotow(czy kota(?)) ujemnego po jakims czasie okazalo sie, ze ma bialaczke. To co ja takiego innego napisalam.

Ja po prostu nie znam sie na tym, a z tego co zrozumialam, to kazdy ma inne zdanie. Jedni szczepic, inni testowac. A ostatnio przycichlo, wiec doszlam do wniosku, ze zrobie tak zeby nie zmarnowac szczepionek.
Nie mam zamiaru szkodzic tylko nie jest mi latwo ogarnac to wszystko.

zmarnowac szczepionek nie chcemy, może realny jest pcr z krwi? nie wiem, musze pogadać z wetem. o zaszczepieniu bez testów nie może byc mowy. naprawde Irenko.. to chyba zbyt niebezpieczne.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 9 gości