Kociątko spędziło noc u mamy w sypialni. Ona akurat z kotami śpi ostatnio w innym pokoju, a do sypialni ich nie wpszcza, żeby jej nie zniszczyły

Maluszek jest za mały żeby cokolwiek zniszczyć, więc dostał pozwolenie zamieszkania w największej dumie mojej mamy

pokoju o którym jej kotki tylko marzą ;D
Siedziałam z nim wczoraj troszkę, a on był przeszczęśliwy. Wtulał mi się w szyję i głośno mruczał

Coś tam próbował nawet ciumkać, ale nie znalazł cycka za uszami

Dziś mama dzwoni, że wypuściła go z pokoju - jego potrzeby odnośnie przestrzeni szybko się powiększają;) Gania po całym mieszkaniu jak szalony, co musi być komiczne, bo mieszkanie jest dość duże, a kot wyjątkowo mały

Bardzo interesuje się kotkami, ale one się go panicznie boją - uciekają i syczą - na pewno więc nie ma żadnego kontaktu. Powiedziałam mamie, żeby go jeszcze chwilę popilnowała, a za chwilę się zmęczy i wróci bardzo chętnie do sypialni.